dr n. med. Eulalia Saadi

Nie dajcie się nabrać na fałszywą uprzejmość tej pani doktor. Wmawia dziewczynom nadżerkę, której nie mają. Potem rozbija leczenie na kilka wizyt, żeby wpadło jak najwięcej kasy. Na początku mówi, że wystarczą dwie wizyty na zabiegi wyleczenia nadżerki, potem, że trzy, a z czasem nie widać końca tych wizyt. Przyszłam do niej z innym problemem, ale odstawiła go na boczny tor bo stwierdziła, że mam nadżerkę i trzeba ją wyleczyć. Tą ginekolog poleciła mi znajoma, u której też doktor od razu wykryła nadżerkę. Moja znajoma zaufała jej, uwierzyła jej słowom ...

Nie dajcie się nabrać na fałszywą uprzejmość tej pani doktor. Wmawia dziewczynom nadżerkę, której nie mają. Potem rozbija leczenie na kilka wizyt, żeby wpadło jak najwięcej kasy. Na początku mówi, że wystarczą dwie wizyty na zabiegi wyleczenia nadżerki, potem, że trzy, a z czasem nie widać końca tych wizyt. Przyszłam do niej z innym problemem, ale odstawiła go na boczny tor bo stwierdziła, że mam nadżerkę i trzeba ją wyleczyć. Tą ginekolog poleciła mi znajoma, u której też doktor od razu wykryła nadżerkę. Moja znajoma zaufała jej, uwierzyła jej słowom i leczyła się u niej. Po trzeciej wizycie leczenia nadżerki, która miała być ostatnia, okazało się, że zabieg trzeba powtórzyć jeszcze 4 raz. Gdy usłyszałam u siebie tę samą diagnozę, od razu zapaliła mi się czerwona lampka. Poszłam do innego lekarza, również na prywatną wizytę. Lekarz był w szoku, powiedział, że wszystko wygląda ładnie i nie mam nawet najmniejszej nadżerki. Więcej nie poszłam na wizytę do p. Eulalii. Dziewczyny uważajcie na nią i nie dajcie się nabrać, szkoda Waszego zdrowia, czasu, nerwów i pieniędzy. Pod pozorem łagodnej aparycji kryje się wilk w owczej skórze. Ona wam nie pomoże, a tylko zaszkodzi. Poza tym, przed wejściem do gabinetu, każe przy niej wyłączyć telefon bo niby boi się podsłuchu. Moim zdaniem boi się, że ktoś kiedyś nagra jej fałszywe diagnozy i dotkną ją odpowiednie konsekwencje. Moja znajoma w końcu też przejrzała na oczy i przestała do niej chodzić.

Pani Saadi jest może i dobrym lekarzem, uprzejmym i poświęcającym swoim pacjentkom bardzo dużo czasu, ale niestety za bardzo skupia się na materialnym aspekcie swojej pracy. Pani doktor nie potrafiła mi powiedzieć, co mi jest, ale straszyła różnymi chorobami i przepisywała leki zalecając oczywiście kolejne konsultacje. Dobrze, że jedna z pacjentek zamieściła w internecie swoje przeżycia związane z panią doktor. To mnie zmotywowało, żeby skonsultować mój przypadek z innym lekarzem. Okazało się, że jestem zdrowa! Wydałam kupę pieniędzy i spędziłam dużo czasu na zamartwianiu się. Nie muszę też chyba wspominać ...

Pani Saadi jest może i dobrym lekarzem, uprzejmym i poświęcającym swoim pacjentkom bardzo dużo czasu, ale niestety za bardzo skupia się na materialnym aspekcie swojej pracy. Pani doktor nie potrafiła mi powiedzieć, co mi jest, ale straszyła różnymi chorobami i przepisywała leki zalecając oczywiście kolejne konsultacje. Dobrze, że jedna z pacjentek zamieściła w internecie swoje przeżycia związane z panią doktor. To mnie zmotywowało, żeby skonsultować mój przypadek z innym lekarzem. Okazało się, że jestem zdrowa! Wydałam kupę pieniędzy i spędziłam dużo czasu na zamartwianiu się. Nie muszę też chyba wspominać o tym, że leki, które niepotrzebnie przyjmowałam negatywnie wpłynęły na moje zdrowie - na szczęście nie trwale.