lekarz Ewa Żurawska

Na początku bałem się czy dobrze robię zapisując się do tej Pani , opinie były bardzo negatywne... ale byłem miło zaskoczony jak zostałem ciepło przyjęty i krok po kroku wytłumaczyli mi co jak i przyjęli mnie przed umuwiona wizytą ... po prostu coś pięknego. Mi się zdaję że jak się jest miłym to i kekarze są mili... Polecam z całego serca

Na początku bałem się czy dobrze robię zapisując się do tej Pani , opinie były bardzo negatywne... ale byłem miło zaskoczony jak zostałem ciepło przyjęty i krok po kroku wytłumaczyli mi co jak i przyjęli mnie przed umuwiona wizytą ... po prostu coś pięknego. Mi się zdaję że jak się jest miłym to i kekarze są mili... Polecam z całego serca

Arogancka, znerwicowana, nie powinna pracować z ludźmi. Po tylu negatywnych opiniach, przychodnia w której Pani doktor jest zatrudniona powinna wyciągnąć konstruktywne wnioski.Dlaczego do tej pory naraża się dobro chorego?

Arogancka, znerwicowana, nie powinna pracować z ludźmi. Po tylu negatywnych opiniach, przychodnia w której Pani doktor jest zatrudniona powinna wyciągnąć konstruktywne wnioski.Dlaczego do tej pory naraża się dobro chorego?

Wizyta u Pani doktor była dla mnie wielkim przeżyciem i wstrząsem. Nie potrafi nawiązać rozmowy z pacjentem, brak empatii, przerywa w trakcie wywiadu. Jest bardzo arogancka, niesympatyczna, znerwicowana. Badania robi agresywnie, bez współczucia dla chorego pacjenta. Przeczytałam opinie o tym lekarzu i dziwię się, że do tej pory nikt nie wyciągnął konsekwencji z jej postępowania w stosunku do pacjentów i nadal bezkarnie przyjmuje. Nikomu nie polecam tego lekarza.

Wizyta u Pani doktor była dla mnie wielkim przeżyciem i wstrząsem. Nie potrafi nawiązać rozmowy z pacjentem, brak empatii, przerywa w trakcie wywiadu. Jest bardzo arogancka, niesympatyczna, znerwicowana. Badania robi agresywnie, bez współczucia dla chorego pacjenta. Przeczytałam opinie o tym lekarzu i dziwię się, że do tej pory nikt nie wyciągnął konsekwencji z jej postępowania w stosunku do pacjentów i nadal bezkarnie przyjmuje. Nikomu nie polecam tego lekarza.

Jeju!!!!!!! Omijajcie szerokim łukiem. Za duzo by pisac. Kompetencje i serwis podsumuje tak ,, dno i wodorosty". Przecietny weterynarz lepiej zna swoj fach a uprzejmoscia móglby Panią doktor zawstydzic byle lump.

Jeju!!!!!!! Omijajcie szerokim łukiem. Za duzo by pisac. Kompetencje i serwis podsumuje tak ,, dno i wodorosty". Przecietny weterynarz lepiej zna swoj fach a uprzejmoscia móglby Panią doktor zawstydzic byle lump.

Jedna z najbardziej nieprzyjemnych lekarek, z jakimi miałam do czynienia. Niemiła. Nie daje nic powiedzieć więc tak naprawdę nie da się właściwie opisać dolegliwości. Czułam się jak na przesłuchaniu. Oby chociaż leczenie pomogło...

Jedna z najbardziej nieprzyjemnych lekarek, z jakimi miałam do czynienia. Niemiła. Nie daje nic powiedzieć więc tak naprawdę nie da się właściwie opisać dolegliwości. Czułam się jak na przesłuchaniu. Oby chociaż leczenie pomogło...

ODRADZAM STANOWCZO. Miałam umówioną wizytę na 9 rano, ale zadzwonili do mnie z recepcji czy mogłabym przyjść na 8.30 bo po mnie nie ma zadnego pacjenta i Pani Żurawska chciałaby wcześniej zakończyć pracę. Powiedziałam, ze postaram się. Dotarłam na 8.40 i po wejściu do gabinetu Pani rozmawiała przez telefon (w trybie głośnomówiącym). Po zakończeniu rozmowy poinformowała mnie, że się spóźniłam. Za chwilę zapukał pacjent z 8.45 i Pani mnie wyprosiła z gabinetu i kazała poczekać z powodu spóźnienia. Podczas wizyty Pani Żurawska nie chciała mnie słuchać. Najpierw wystawiła diagnozę zanim ...

ODRADZAM STANOWCZO. Miałam umówioną wizytę na 9 rano, ale zadzwonili do mnie z recepcji czy mogłabym przyjść na 8.30 bo po mnie nie ma zadnego pacjenta i Pani Żurawska chciałaby wcześniej zakończyć pracę. Powiedziałam, ze postaram się. Dotarłam na 8.40 i po wejściu do gabinetu Pani rozmawiała przez telefon (w trybie głośnomówiącym). Po zakończeniu rozmowy poinformowała mnie, że się spóźniłam. Za chwilę zapukał pacjent z 8.45 i Pani mnie wyprosiła z gabinetu i kazała poczekać z powodu spóźnienia.
Podczas wizyty Pani Żurawska nie chciała mnie słuchać. Najpierw wystawiła diagnozę zanim przystąpiła do badania, twierdząc, ze to na pewno „to”. Gdy chciałam zapytać czy lek, który zażywam jest bezpieczny w moim stanie (ciąża) i pokazałam jej skład na stronie internetowej apteki ona stwierdziła, ze takiego leku nie zna więc się nie wypowie. Gdy próbowałam zadać pytanie przerywała mi od razu wyprzedzając swoją odpowiedzią a dopiero później zreflektowała się dając mi dokończyć moją myśl. Odniosłam wrażenie, jakby Pani przeszkadzały moje pytania. Wizyta była bardzo nieprzyjemna i tym samym sprawiło to, że umówiłam się na wizytę do innego lekarza, gdyż nie ufam opinii tej Pani.

Nie polecam!!! Skierowanie pile do laryngolog, udało mi się w 2 tygodnie być u lekarza. Wizyta bez konkretów z wystawionym skierowaniem TK zatok i przepisanymi sterydami w aerozolu do niedrożnego układu zatokowego. Po badaniu kazała umówić się od razu na wizytę i tutaj czas oczekiwania 2 miesiące. Po tygodniu od skierowania miałem już wyniki badań, lekarz zgodziła się mnie przyjąć, lecz musiałem czekać aż wszyscy pacjenci z zapisu zostaną przyjęci. Udało się po 4 godz. oczekiwania. Na wizycie stwierdziła, że płyta z nagrania tomografii jest uszkodzona i nie jest w ...

Nie polecam!!!
Skierowanie pile do laryngolog, udało mi się w 2 tygodnie być u lekarza. Wizyta bez konkretów z wystawionym skierowaniem TK zatok i przepisanymi sterydami w aerozolu do niedrożnego układu zatokowego. Po badaniu kazała umówić się od razu na wizytę i tutaj czas oczekiwania 2 miesiące. Po tygodniu od skierowania miałem już wyniki badań, lekarz zgodziła się mnie przyjąć, lecz musiałem czekać aż wszyscy pacjenci z zapisu zostaną przyjęci. Udało się po 4 godz. oczekiwania. Na wizycie stwierdziła, że płyta z nagrania tomografii jest uszkodzona i nie jest w stanie mnie zdiagnozować (na moim prywatnym komputerze płyta działa bez zarzutów), po czym otrzymałem skierowanie do innej poradni laryngologicznej przyszpitalnej. Teraz muszę czekać do roku na przyjęcie... Jednym słowem paranoja! Otrzymuję od lekarza otolaryngologa skierowanie do innego lekarza z dziedziny laryngologii i z poprzedniego, pilnego skierowania otrzymuję od pani doktor skierowanie zwykłe, które zamienia się na prawie roczny okres oczekiwania przy stwierdzonym w opisie TK 6 zmian patologicznych i 20 mm grubości torbieli retencyjnej w zatoce szczękowej.

Jakaś masakrrra! Na tomografie zerknela,nic nie powiedziala,leki przepisala...Inny laryngolog stwierdzil na wstepie, ze konieczna jest operacja,bo do konca życia bede sie meczyc, i zaden arezol nie dotrze tam gdzie powinien. Zero empatii i szacunku,krzyczy ciskajac przy tym przedmiotami...Polecam omijac szerokim lukiem (: Chyba,ze lubicie kajac sie od progu i przepraszac,ze jeszcze zyjecie. Wielmoznej pani doktor, zycze duzo zdrowia i rownie sympatycznych ludzi na jej drodze co ona sama, przez 365 dni w roku od rana do wieczora.

Jakaś masakrrra!
Na tomografie zerknela,nic nie powiedziala,leki przepisala...Inny laryngolog stwierdzil na wstepie, ze konieczna jest operacja,bo do konca życia bede sie meczyc, i zaden arezol nie dotrze tam gdzie powinien.
Zero empatii i szacunku,krzyczy ciskajac przy tym przedmiotami...Polecam omijac szerokim lukiem (: Chyba,ze lubicie kajac sie od progu i przepraszac,ze jeszcze zyjecie.
Wielmoznej pani doktor, zycze duzo zdrowia i rownie sympatycznych ludzi na jej drodze co ona sama, przez 365 dni w roku od rana do wieczora.

Najgorsza lekarz z jaką miałam styczność. Nie słucha pacjenta, nie da się wyłowić, wrzeszczy. Do tego cierpi na jakąś nerwice. Chciałam pokazać jej gdzie dokładnie odczuwam dolegliwości w gardle a ona łapała mnie za ręce - sugerując że chce ją uderzyć.... Wizyta zakończyła się bez diagnozy, planu leczenia, ani jakich kolejek wskazówek. Dostałam natomiast receptę na lek który już stosuje z takim samym składem ale od innego producenta (zapewne chodzi o jej prowizję) oraz drugi który nie przyniósł poprzednio rezultatów. Szczerze nie polecam, Pani dr jest niekompletna, arogancka I nie ...

Najgorsza lekarz z jaką miałam styczność. Nie słucha pacjenta, nie da się wyłowić, wrzeszczy. Do tego cierpi na jakąś nerwice. Chciałam pokazać jej gdzie dokładnie odczuwam dolegliwości w gardle a ona łapała mnie za ręce - sugerując że chce ją uderzyć....
Wizyta zakończyła się bez diagnozy, planu leczenia, ani jakich kolejek wskazówek. Dostałam natomiast receptę na lek który już stosuje z takim samym składem ale od innego producenta (zapewne chodzi o jej prowizję) oraz drugi który nie przyniósł poprzednio rezultatów. Szczerze nie polecam, Pani dr jest niekompletna, arogancka I nie zainteresowana pomocą.

Wizyta u pani doktor była najgorszą wizytą, na jakiej byłem. Kiedy wszedłem do gabinetu, przywitała mnie jej asystentka. Doktor weszła po ok. 3 minutach, bez "dzień dobry", żując gumę. Kontynuowała rozmowę z asystentką, tak jakby mnie nie było. Kiedy zapytała mnie, z czym przychodzę, powiedziałem, że mam czerwone gardło. Odpowiedziała mi, że nie powinno mnie to interesować. Po krótkim wywiadzie doktor przystąpiła do badania. Powiedziała, że trzeba zrobić wymaz i poprosiła mnie, bym otworzył usta i wysunął język. Złapała za końcówkę języka przez chusteczkę i kazała mi kilka razy chrząknąć, ...

Wizyta u pani doktor była najgorszą wizytą, na jakiej byłem.
Kiedy wszedłem do gabinetu, przywitała mnie jej asystentka.
Doktor weszła po ok. 3 minutach, bez "dzień dobry",
żując gumę. Kontynuowała rozmowę z asystentką,
tak jakby mnie nie było. Kiedy zapytała mnie, z czym przychodzę,
powiedziałem, że mam czerwone gardło.
Odpowiedziała mi, że nie powinno mnie to interesować.
Po krótkim wywiadzie doktor przystąpiła do badania.
Powiedziała, że trzeba zrobić wymaz i poprosiła mnie,
bym otworzył usta i wysunął język.
Złapała za końcówkę języka przez chusteczkę
i kazała mi kilka razy chrząknąć, sama natomiast dotknęła
mojego przełyku wacikiem na długim patyczku.
Nie zwracając uwagi na to, że się krztuszę, a z oczu lecą mi łzy,
kontynuowała badanie.
W przerwach między kolejnymi czynnościami
zadawała mi pytania. Kiedy próbowałem jej odpowiadać,
przerywała mi w połowie.
Na koniec wizyty powiedziała, że muszę się zapisać do gastrologa,
bo mogę mieć refluks żołądkowy.
Przyjąłem tę informację do wiadomości i powiedziałem,
że się zapiszę, na co doktor odparła: "Gdzie pan chce się
zapisać?! Najpierw musi pan dostać skierowanie od internisty,
a później może pan iść do gastrologa."
Tak wyglądała moja pierwsza i ostatnia wizyta u tej Pani.
Nigdy więcej nie mam zamiaru się do niej zapisać
i wszystkim pacjentom radzę zrobić to samo.