lekarz Grażyna Mielnicka

Pani doktor bardzo niezadowolona z wizyty pacjenta. Niechetna badaniu, mimo temperatury 39 stopni nie dostalem zwolnienia z pracy... ani zadnych lekow poza dostepnymi bez recepty (ponoc wysoka temperatura to dopiero zaczyna sie od 40 stopni, a wydanie zwolnienia zalezy tylko od lekarza) Pod pretekstem lekkiego bulu przy uchu i bulu gardla zostalem skierowany do larynkologa (najblizsza mozliwa wizyta za 3 dni) jako ze pani doktor sie na tym niezna - jest lekarzem sportowym (nie wiadomo co robi na dyzurze internisty) krotka pilka, krotka wizyta, pod jakimkolwiek pretekstem "podaj dalej". po ...

Pani doktor bardzo niezadowolona z wizyty pacjenta. Niechetna badaniu, mimo temperatury 39 stopni nie dostalem zwolnienia z pracy... ani zadnych lekow poza dostepnymi bez recepty (ponoc wysoka temperatura to dopiero zaczyna sie od 40 stopni, a wydanie zwolnienia zalezy tylko od lekarza) Pod pretekstem lekkiego bulu przy uchu i bulu gardla zostalem skierowany do larynkologa (najblizsza mozliwa wizyta za 3 dni) jako ze pani doktor sie na tym niezna - jest lekarzem sportowym (nie wiadomo co robi na dyzurze internisty) krotka pilka, krotka wizyta, pod jakimkolwiek pretekstem "podaj dalej". po wizycie poszedlem sie skonsultowac z innym lekarzem internistom

Pani doktor, niezadowolona z wizyty pacjenta... zwraca się tak: szybko "krótka piłka"

Pani doktor, niezadowolona z wizyty pacjenta... zwraca się tak: szybko "krótka piłka"

Ogólnie to jestem zadowolona. Pani doktor była dla mnie miła. Poza wypytaniem co mnie męczy porozmawiała ze mną o różnych innych rzeczach dotyczących zdrowia. Dostałam tani antybiotyk (za całe 8zł). Jedyny problem w tym, że Pani dr przepisuje najmniejsze dawki antybiotyków, które średnio działają i okres leczenia trwa dość długo.

Ogólnie to jestem zadowolona. Pani doktor była dla mnie miła. Poza wypytaniem co mnie męczy porozmawiała ze mną o różnych innych rzeczach dotyczących zdrowia. Dostałam tani antybiotyk (za całe 8zł). Jedyny problem w tym, że Pani dr przepisuje najmniejsze dawki antybiotyków, które średnio działają i okres leczenia trwa dość długo.

Zdecydowanie ludzie w tym wieku zasługują na emeryturę. Pani zdenerwowana za to że pacjent w ogóle przyszedł, stosunek łagodnie mówiąc ignorancki. W ogóle nie zajrzała do gardła, na moją prośbę o "tani antybiotyk" przepisała taki za 60zł. Komu życie miłe niech omija szerokim łukiem...

Zdecydowanie ludzie w tym wieku zasługują na emeryturę. Pani zdenerwowana za to że pacjent w ogóle przyszedł, stosunek łagodnie mówiąc ignorancki. W ogóle nie zajrzała do gardła, na moją prośbę o "tani antybiotyk" przepisała taki za 60zł. Komu życie miłe niech omija szerokim łukiem...