lekarz Grzegorz Świsulski

Najlepszy lekarz jakiego znam,w 100%polecam,lekarz na wysokim poziomie, zna się na rzeczy ,bardzo dobre podejście do pacjenta, co tu dużo gadać, super lekarz 👍👍👍

Najlepszy lekarz jakiego znam,w 100%polecam,lekarz na wysokim poziomie, zna się na rzeczy ,bardzo dobre podejście do pacjenta, co tu dużo gadać, super lekarz 👍👍👍

Dr G.Ś.Zwykły chałturnik przekładający mamonę nad dobrą robotę, popsuł kolano z którym nic już nie można zrobić.Nieodpowiedzialny, chciwy, pyszny,cwaniaczek.Szkoda,że na niego trafiłem.Powiniwn zostać rzeźnikiem, nawet nie weterynarzem.Popraw się Pan Doktorze G.Ś.i odbyj pilgrzymkę na Jasną Górę,jako pokutę.G.A.

Dr G.Ś.Zwykły chałturnik przekładający mamonę nad dobrą robotę, popsuł kolano z którym nic już nie można zrobić.Nieodpowiedzialny, chciwy, pyszny,cwaniaczek.Szkoda,że na niego trafiłem.Powiniwn zostać rzeźnikiem, nawet nie weterynarzem.Popraw się Pan Doktorze G.Ś.i odbyj pilgrzymkę na Jasną Górę,jako pokutę.G.A.

Gbur, jakich mało. Pan doktor okazał się niekompetentny i nieuprzejmy. Zwlekał z wykonaniem u mnie zabiegu artroskopii kolana, twierdząc, że po wzięciu przeze mnie antybiotyku (domięśniowo) muszę odczekać miesiąc. Po konsultacji z innymi lekarzami, którzy wymysł doktora uznali za niedorzeczny, przeszłam zabieg gdzie indziej. Za artroskopię Pan doktor zarzyczył sobie 6000 PLN i miał mnie operować w bliżej nieznanej mi klinice (jemu chyba też nie, bo nie potrafił do końca podać mi jej adresu), podczas kiedy w nowoczesnej, prywatnej klinice taki sam zabieg był niemal o połowe tańszy. Doktor ceni ...

Gbur, jakich mało. Pan doktor okazał się niekompetentny i nieuprzejmy. Zwlekał z wykonaniem u mnie zabiegu artroskopii kolana, twierdząc, że po wzięciu przeze mnie antybiotyku (domięśniowo) muszę odczekać miesiąc. Po konsultacji z innymi lekarzami, którzy wymysł doktora uznali za niedorzeczny, przeszłam zabieg gdzie indziej. Za artroskopię Pan doktor zarzyczył sobie 6000 PLN i miał mnie operować w bliżej nieznanej mi klinice (jemu chyba też nie, bo nie potrafił do końca podać mi jej adresu), podczas kiedy w nowoczesnej, prywatnej klinice taki sam zabieg był niemal o połowe tańszy. Doktor ceni się, jak mało który specjalista, tymczasem kompletnie brak mu taktu, podejścia do pacjenta i zwykłaego zrorumienia drugiej osoby. Szczerze odradzam ! ! !

Wszyscy chwalą pana dr.Grzegorza i na pewno mają za co. Niestety w moim przypadku jest inaczej. Na początku września zeszłego roku zerwałem więzadło krzyżowe. Po dwóch tygodniach dostałem się do dr Świsulskiego, po obejrzeniu wyniku MR pan doktor ustalił mi zabieg artroskopii tego kolana i jeśli wszystko w kolanie będzie dobrze zrobi mi od razu rekonstrukcję ACL. Noga moja niestety była zablokowana nie miałem pełnego wyprostu ani pełnego zgięcia max 20 stopni, mięsień czworo głowy zanikł kompletnie ( nogę od czasu urazu miałem w gipsie). Pan Doktor oglądając wynik MR ...

Wszyscy chwalą pana dr.Grzegorza i na pewno mają za co. Niestety w moim przypadku jest inaczej. Na początku września zeszłego roku zerwałem więzadło krzyżowe. Po dwóch tygodniach dostałem się do dr Świsulskiego, po obejrzeniu wyniku MR pan doktor ustalił mi zabieg artroskopii tego kolana i jeśli wszystko w kolanie będzie dobrze zrobi mi od razu rekonstrukcję ACL. Noga moja niestety była zablokowana nie miałem pełnego wyprostu ani pełnego zgięcia max 20 stopni, mięsień czworo głowy zanikł kompletnie ( nogę od czasu urazu miałem w gipsie). Pan Doktor oglądając wynik MR stwierdził gburowatym tonem że to nie groźna sytuacja i zreperuje mi kolano. Od samego początku pobytu w Szpitalu MSWiA na Ołbińskiej, byłem traktowany przez dr. Świsulskiego i jego personel jak intruz. Operacja przebiegła dość szybko około 45 minut, cały czas byłem przytomny, dostałem tylko miejscowe znieczulenie w kręgosłup i pod koniec operacji zaczynałem odczuwać ból. Mimo to nikt się tym specjalnie nie przejmował. Kiedy zaczęto mnie wywozić z Sali operacyjnej zostałem wyzwany od „DEBILA” przez jednego z Anestezjologów, tylko dla tego ze dwa razy zapytałem dr Świsulskiego o Ortezę jaki model miałem nosić. Noga po operacji była w fatalnym stanie i bardzo bolała po mimo środków znieczulających, ale nawet żadna z sióstr nie pofatygowała się o jakiś mocniejszy środek. Po zabiegu nikt się mną nie interesował, do pacjentów z mojego bloku, przychodzili rehabilitanci i instruowali ich jakie ćwiczenia mają wykonywać, do mnie żaden rehabilitant nie przyszedł dopiero na korytarzu szpitala zaczepiłem jednego z rehabilitantów który z wielką łaską poinstruował mnie jak mam się poruszać o kulach. Po mimo stanu zapalnego zostałem wypisany ze szpitala do domu po niecałych 2 dniach choć noga była w złym stanie. Kiedy szedłem na ściągnięcie drenu z kolana szanowny pan dr Świsulski w chamski sposób poganiał mnie żebym szybciej szedł bo on się spieszy i nie ma czasu. Na Epikryzie Pan dr Ś. napisał mi że stan kolana po operacji jest bardzo dobry, chociaż noga była spuchnięta i bardzo bolała, i dalsze leczenie w rejonie. Rehabilitację zacząłem po 2 tygodniach od ściągnięcia szwów, przez te dwa tygodnie od operacji moja noga dalej bolała i była bardzo opuchnięta. Sama rehabilitacja szła bardzo opornie. Rehabilitantki doradzały mi że to kolano wygląda bardzo źle i że powinienem skontaktować się z doktorem. Do dr Świsulskiego przychodziłem, prywatnie co miesiąc na wizyty kontrolne i bez przerwy zwracałem mu uwagę na zły stan kolana i brak postępów w rehabilitacji, jednak dr Ś. nic sobie z tego nie robił i wmawiał mi żebym się nie przejmował i ćwiczył. Nie wykazywał kompletnie żadnego zaangażowania w mojej sprawie. Przepisywał mi Jonoforezę z diprofosem na złagodzenie stanu zapalnego, która nic nie pomagała. Za każdym razem jak do niego przychodziłem udawał ze mnie nie zna i czytał moją epikryzę tak jak by to robił pierwszy raz. Cały czas mówił że kolano wygląda coraz lepiej, pomimo tego że było w złym stanie i żebym się nie poddawał. Dziś jestem prawie półtora roku po zabiegu i do tej pory mój stan kolana jest fatalny mam 105 stopni zgięcia i brak wyprostu, boli mnie biodro, a noga po dłuższym chodzeniu mi puchnie i zaczyna boleć, oprócz tego mam luzy w operowanym kolanie czyli tak zwany efekt szuflady. Przez pół roku byłem na rencie teraz dalej się rehabilituje jednak pomimo tego nie widzę żadnego postępu, Nie dawno zostałem poinformowany że mam zniszczoną chrząstkę stawową i ze miałem bardzo silny stan zapalny kolana, jednak Pan dr Ś. Cały czas mówił że nie mam żadnego stanu zapalnego i Ne robił nic żeby pomóc mi dojść do siebie po operacji . Mam 28 lat i jestem kaleką nie mogę biegać, długo stać, niczego podnosić. O sporcie mogę na chwilę obecną zapomnieć. Moja chrząstka jest tak zniszczona że czuję tarcie w operowanym stawie. Operacja na którą się zgodziłem miała mnie postawić na nogi a jest odwrotnie. Kłykcie jak i całe kolano jest zdeformowane, jak po jakimś ciężkim urazie, opuchlizna zeszła ale mimo to kolano dalej jest większe niż to zdrowe i wygląda nie naturalnie. Mam wielki żal do dr Świsulskiego i nie rozumiem dlaczego mnie tak potraktował. Uważam ze to przez niego mam zniszczone zdrowie a sam Pan doktor może i ma wielkie doświadczenie i pomógł wielu ludziom, to jednak nie jest osobą odpowiedzialną i niestety tuszuje swoje błędy. DZIĘKUJĘ PANIE DOKTORZE, JESTEM PANA DŁURZNIKIEM DO KOŃCA ŻYCIA.

Świetny specjalista. Zwykłym badaniem (własnymi rękami) wyznał się więcej niż rezonans magnetyczny i dwóch innych ortopedów. Po czym potwierdził to w artroskopii. Teraz powrót do zdrowia i później rekonstrukcja oczywiście u dr. Świsulskiego

Świetny specjalista. Zwykłym badaniem (własnymi rękami) wyznał się więcej niż rezonans magnetyczny i dwóch innych ortopedów. Po czym potwierdził to w artroskopii. Teraz powrót do zdrowia i później rekonstrukcja oczywiście u dr. Świsulskiego

Bardzo dobry lekarz jechałem do niego aż z zielonej góry opłacało się stwierdzono mi zerwanie ACL poprzez badanie USG lekarz bez chwili zastanowienia stwierdził że nie potrzeba artroskopii wiec od razu zrobił mi rekonstrukcję jestem po niej 2 miesiące ćwiczę pod okiem terapeuty codziennie polecam tego lekarza w 100 % tylko jak ktos napisał szpital MSWiA jest trochę nie za ciekawy ale da się przeżyć opieka w nim jest bardzo dobra :) pozdrawiam

Bardzo dobry lekarz jechałem do niego aż z zielonej góry opłacało się stwierdzono mi zerwanie ACL poprzez badanie USG lekarz bez chwili zastanowienia stwierdził że nie potrzeba artroskopii wiec od razu zrobił mi rekonstrukcję jestem po niej 2 miesiące ćwiczę pod okiem terapeuty codziennie polecam tego lekarza w 100 % tylko jak ktos napisał szpital MSWiA jest trochę nie za ciekawy ale da się przeżyć opieka w nim jest bardzo dobra :) pozdrawiam

Jestem po artroskopii , za 4 dni mam rekonstrukcję acl . jestem pełen nadziei , ponieważ po artroskopii już po 2 miesiącach grałem w piłkę , więc myśle że po rekonstrukci , wróce do sportu po 4-5 miesiącach , ale trzeba się przyłożych do rehabilitacji , innaczej lipa ! trzymam kciuki za doktora , jestem pewien , że jest 100procentowym profesjonalistą , zna swój fach i nawet to , że mówi niewiele nie zniechęca mnie do niego . taki jego urok , zresztą kto by chciał , żeby operował go ...

Jestem po artroskopii , za 4 dni mam rekonstrukcję acl . jestem pełen nadziei , ponieważ po artroskopii już po 2 miesiącach grałem w piłkę , więc myśle że po rekonstrukci , wróce do sportu po 4-5 miesiącach , ale trzeba się przyłożych do rehabilitacji , innaczej lipa ! trzymam kciuki za doktora , jestem pewien , że jest 100procentowym profesjonalistą , zna swój fach i nawet to , że mówi niewiele nie zniechęca mnie do niego . taki jego urok , zresztą kto by chciał , żeby operował go psychopata , który , cały czas gada , śmieje się i żartuje ??? ja nie !
OGÓLNIE UJMUJĄC - POLECAM , ŚWIETNY SPECJALISTA ! DALSZĄ CZĘŚĆ NAPISZĘ PO REKONSTRUKCJI !

Pełny fachowiec,miałem 4 dni temu rekonstrukcje acl wszystko jest na najlepszej drodze:) ceni swoja klase najlepszy ortopeda We Wrocławiu:) jedynie szpital MSWIA nei za ciekawy

Pełny fachowiec,miałem 4 dni temu rekonstrukcje acl wszystko jest na najlepszej drodze:) ceni swoja klase najlepszy ortopeda We Wrocławiu:) jedynie szpital MSWIA nei za ciekawy

WITAM DR ŚWIUSLKI TO DOSKONAŁY FACHOWIEC,OPEROWAL MI JUZ 2 RAZY KOLANO LEWE(ARTROSKOPIA)PO CZYM WROCILEM NA BOISKO I DOPADŁA MNIE KOLEJNA KONTUZJA TYM RAZEM PRAWE ZERWAŁEM ACL,PRZESZEDLEM JUZ ARTROSKOPIE U DR SWISULSKIEGO I TERAZ WYBIERAM SIE NA REKONSTRUKJCE WIEZADEL:) MAM NADZIEJE ZE DOKTOR POSKŁADA MI KOLANO I WROCE JAK NAJSZYBCIEJ NA BOISKO WIELKI FACHOWIEC GODNY 100 PROCENTOWEGO POLECENIA

WITAM DR ŚWIUSLKI TO DOSKONAŁY FACHOWIEC,OPEROWAL MI JUZ 2 RAZY KOLANO LEWE(ARTROSKOPIA)PO CZYM WROCILEM NA BOISKO I DOPADŁA MNIE KOLEJNA KONTUZJA TYM RAZEM PRAWE ZERWAŁEM ACL,PRZESZEDLEM JUZ ARTROSKOPIE U DR SWISULSKIEGO I TERAZ WYBIERAM SIE NA REKONSTRUKJCE WIEZADEL:) MAM NADZIEJE ZE DOKTOR POSKŁADA MI KOLANO I WROCE JAK NAJSZYBCIEJ NA BOISKO WIELKI FACHOWIEC GODNY 100 PROCENTOWEGO POLECENIA

Witam serdecznie wszystkich którzy szukują się na rekonstrukcje wiązadłą krzyżowego przedniego (ten zabieg mnie dotyczył). Kilka konkretów odnośnie operacji i lekarza. Wiem co to znaczy dla wielu aktywnych ludzi rekonstrukcja ACL, ale spokojnie kilka faktów i porad. Lekarz: dr Świsulski - konkretny, dobry fachowiec i chirurg. Być może w pierwszym kontakcie zbyt dobrym mówcą to on nie jest ale pamietajmy on pracuje rękoma i mózgiem. A te cześci ciała ma niezwykle sprawne (te poznałem). Dr. Grzegorz być może w pierwszym kontakcie podchodzi przedmiotowo ale swoje zadanie wykonuje 200%.A to powinno ...

Witam serdecznie wszystkich którzy szukują się na rekonstrukcje wiązadłą krzyżowego przedniego (ten zabieg mnie dotyczył). Kilka konkretów odnośnie operacji i lekarza. Wiem co to znaczy dla wielu aktywnych ludzi rekonstrukcja ACL, ale spokojnie kilka faktów i porad. Lekarz: dr Świsulski - konkretny, dobry fachowiec i chirurg. Być może w pierwszym kontakcie zbyt dobrym mówcą to on nie jest ale pamietajmy on pracuje rękoma i mózgiem. A te cześci ciała ma niezwykle sprawne (te poznałem). Dr. Grzegorz być może w pierwszym kontakcie podchodzi przedmiotowo ale swoje zadanie wykonuje 200%.A to powinno najbardziej interesować. Polecam zabieg u niego. Dalej. Pamietajmy: opercja to 45-50 % sukcesu do powrotu do zdrowia/sportu reszta to REHABILITACJA już na drugi dzien po operacji, zresztą i przed sama opercja też jest ważna. Przechodziłem wszystkie te etapy i były też kryzysy - uwieżcie mi,ale dzięki silnej woli można wrócić do pełnej sprawności i nawet extremalnych sportów. Rehabilitacja to inny temat, całkiem odmienna sprawa bardzo ważna. Reasumując:
Dr Grzegorz - chirurg klasa, mówca - słaby, lekarz - doskonały. Operacja - 08.04.2010. Po 4 miesiacach biegam,rower, wspinaczka. Zanik mieśnia jeszcze jest ale pracuje dzielnie. pozdr.
Adam Borysiewicz
PR Manager
a.borysiewicz@yahoo.pl (dla tych którzy chca czegos wiecej, bo wiem co znaczy rekonstrukcja ACL)