lek. dent. Jacek Łoś

JWP dentysta jest niekontaktowy, gburowaty i nie sympatyczny, ale to akurat najmniejsza wada. Gorsze jest podejście pt. wszystko robię prywatnie mimo popisanego kontraktu. Poszłam z rozwalony zębem, wypadło mi z niego lekarstwo, liczyłam na poradę i choćby założenie następnego... niestety święta spędzam z bólem zęba. Ponad to lekarz sięga ręką w rękawiczce, którą chwile wcześniej grzebał i w ustach, do pojemniczka z wiertłami - to jakaś nowa metoda? do tej pory wszyscy sięgali pęsetą. Po długich pertraktacjach ( z uroczym tekstem "niech pai nie męczy" została mi założona plomba w ...

JWP dentysta jest niekontaktowy, gburowaty i nie sympatyczny, ale to akurat najmniejsza wada. Gorsze jest podejście pt. wszystko robię prywatnie mimo popisanego kontraktu. Poszłam z rozwalony zębem, wypadło mi z niego lekarstwo, liczyłam na poradę i choćby założenie następnego... niestety święta spędzam z bólem zęba. Ponad to lekarz sięga ręką w rękawiczce, którą chwile wcześniej grzebał i w ustach, do pojemniczka z wiertłami - to jakaś nowa metoda? do tej pory wszyscy sięgali pęsetą. Po długich pertraktacjach ( z uroczym tekstem "niech pai nie męczy" została mi założona plomba w inny ząb, ma dwa tygodnie i lada dzień wypadnie, że nie wspomnę o tym że pani asystentka przygotowywała ją UWAGA - rękami bez rękawiczek... nie wymyła ich nawet... oczywiście mogłam zejść z fotela kiedy to zobaczyłam, mogłam też zrobić scenę, ale prawdę mówiąc bałam się dyskutować z rozwierconym zębem bo nie wiadomo jak by się to skończyło... Pan lekarz chyba zapomniał że NFZ nie jest za darmo, on bierze za t pieniądze, a my za to płacimy :/