lekarz Janusz Fic

Wyjątkowo antypatyczny człowiek. Tak niskiego poziomu kultury u lekarza jeszcze nie widziałam. Co do kompetencji - trudno ocenić ponieważ zajęła się mną pielęgniarka - szanowny pan doktor najpierw mnie obraził a potem się ulotnił.

Wyjątkowo antypatyczny człowiek. Tak niskiego poziomu kultury u lekarza jeszcze nie widziałam. Co do kompetencji - trudno ocenić ponieważ zajęła się mną pielęgniarka - szanowny pan doktor najpierw mnie obraził a potem się ulotnił.

Świetny lekarz, trafiłam do szpitala i byłam przerażona, dzięki Panu Doktorowi poczułam się bezpiecznie, wykonał wszystkie niezbędne badania i udzielił dokładnej informacji. Jeśli trafisz na SORze na tego Pana Doktora, to masz szczęście.

Świetny lekarz, trafiłam do szpitala i byłam przerażona, dzięki Panu Doktorowi poczułam się bezpiecznie, wykonał wszystkie niezbędne badania i udzielił dokładnej informacji. Jeśli trafisz na SORze na tego Pana Doktora, to masz szczęście.

Bardzo dobry lekarz, diagnostyka na wysokim poziomie, tłumaczenie wszystkich wyników badań. Takich lekarzy w tej chwili już nie ma.

Bardzo dobry lekarz, diagnostyka na wysokim poziomie, tłumaczenie wszystkich wyników badań. Takich lekarzy w tej chwili już nie ma.

Byłem u Tego człowieka przyjmowany na pogotowiu i z ratowaniem mało ma wspólnego,dwa bardziej interesują go kobiety wokół niż pacjent,a trzy widać że jest łasy na kasę... i wystarczyło wpisać imię i nazwisko w internecie i od razu ciekawy artykuł się pojawił: Janusz Fic jest chirurgiem. W przeszłości kierował suwalskim zakładem opieki zdrowotnej oraz Szpitalem Wojewódzkim. Stracił stanowisko, bo został uznany winnym przestępstwa. Prokuratura zarzuciła mu, że kierując SP ZOZ zlecił księgowej tej firmy porządkowanie dokumentów finansowych, co – jak orzekli biegli – kobieta powinna wykonać w ramach swoich obowiązków. ...

Byłem u Tego człowieka przyjmowany na pogotowiu i z ratowaniem mało ma wspólnego,dwa bardziej interesują go kobiety wokół niż pacjent,a trzy widać że jest łasy na kasę... i wystarczyło wpisać imię i nazwisko w internecie i od razu ciekawy artykuł się pojawił: Janusz Fic jest chirurgiem. W przeszłości kierował suwalskim zakładem opieki zdrowotnej oraz Szpitalem Wojewódzkim.

Stracił stanowisko, bo został uznany winnym przestępstwa. Prokuratura zarzuciła mu, że kierując SP ZOZ zlecił księgowej tej firmy porządkowanie dokumentów finansowych, co – jak orzekli biegli – kobieta powinna wykonać w ramach swoich obowiązków. A jeśli już miałaby otrzymać jakąś gratyfikację, to nie tak wysoką. Tymczasem Fic wypłacił podległej sobie pracownicy 18 tys. zł.