dr n. med. Jarosław Krzyżak

Nie spotkałam się nigdy z takim chamstwem ze strony lekarza. Trafiłam na sor, chcieli mnie zostawić na badania a trafiłam do lekarza, który wypisał mnie z bólem bez żadnej pomocy. Poszłam prywatnie i wyszło, że miałam rację, nie ubzduralam sobie bólu, jak lekarz próbował mi wmówić. A komentarze jakie usłyszałam to m.in. "jak kilka dni nie zjesz to nic Ci się nie stanie" (o moich trudnościach z połykaniem, jedzeniem, piciem), "taka chora a wyników nie wydrukowała" (robiłam badania w piątek a trafiłam w niedzielę na sor), "weź sobie swoje wyniki ...

Nie spotkałam się nigdy z takim chamstwem ze strony lekarza. Trafiłam na sor, chcieli mnie zostawić na badania a trafiłam do lekarza, który wypisał mnie z bólem bez żadnej pomocy. Poszłam prywatnie i wyszło, że miałam rację, nie ubzduralam sobie bólu, jak lekarz próbował mi wmówić. A komentarze jakie usłyszałam to m.in. "jak kilka dni nie zjesz to nic Ci się nie stanie" (o moich trudnościach z połykaniem, jedzeniem, piciem), "taka chora a wyników nie wydrukowała" (robiłam badania w piątek a trafiłam w niedzielę na sor), "weź sobie swoje wyniki na pamiątkę i wyjdź". Usilnie próbował wmówić mi, że mam coś z głową pomimo tego że mój lekarz zauważył wcześniej zapalenie i guzki/wezly chłonne na szyi. Napisałam chamstwo ze strony lekarza, on nim nawet nie jest. Nie zasługuje na taki komplement.

Lekarz niesympatyczny. Na pacjenta poświęca max. 5 minut, zero komunikacji i informacji o stanie zdrowie. Arogancki i nieuprzejmy. Lekarz starej daty, ogromne mniemanie o sobie, oby takich lekarzy było jak najmniej. Zdecydowanie odradzam. Kompletna pomyłka.

Lekarz niesympatyczny. Na pacjenta poświęca max. 5 minut, zero komunikacji i informacji o stanie zdrowie. Arogancki i nieuprzejmy. Lekarz starej daty, ogromne mniemanie o sobie, oby takich lekarzy było jak najmniej. Zdecydowanie odradzam. Kompletna pomyłka.

Może i Pan doktor jest specjalistą od medycyny podwodnej i nurkowania, ale na pewno nie zna się na zakrzepicy. Z powodu nierozpoznania przez Pana doktora zakrzepicy i pożałowania publicznych pieniędzy na zrobienie dopplera już przez dwa miesiące męczę się z tym problemem. Pan doktor pozwolił sobie podczas mojej wizyty, która polegała na spojrzeniu na mnie wyśmiać lekarzy, którzy przepisali mi heparynę. Zawsze myślałam, że badanie nóg i doppler to konieczne badania, żeby stwierdzić bądź wykluczyć zakrzepicę. Okazało się, że są tańsze metody. Szkoda, że nie skuteczne. trzy dni po wizycie ...

Może i Pan doktor jest specjalistą od medycyny podwodnej i nurkowania, ale na pewno nie zna się na zakrzepicy. Z powodu nierozpoznania przez Pana doktora zakrzepicy i pożałowania publicznych pieniędzy na zrobienie dopplera już przez dwa miesiące męczę się z tym problemem. Pan doktor pozwolił sobie podczas mojej wizyty, która polegała na spojrzeniu na mnie wyśmiać lekarzy, którzy przepisali mi heparynę. Zawsze myślałam, że badanie nóg i doppler to konieczne badania, żeby stwierdzić bądź wykluczyć zakrzepicę. Okazało się, że są tańsze metody. Szkoda, że nie skuteczne. trzy dni po wizycie u Pana w szpitalu wynik badania dopplerowkiego: zakrzepica żył powierzchownych na całej długości nogi. Do dnia dzisiejszego 40 zastrzyków heparyny i końca nie widać. Panie doktorze: życzę zdrowia, a ja powalczę z moją zakrzepica jeszcze kilka miesięcy co dla 45-latki jest naprawdę przykre.

Zgadzam sie calkowicie z powyzszymi opiniami -wyjatkowo arogancki niesympatyczny nieuprzejmy obym nigdy nie musiala go pwtornie spotkac .

Zgadzam sie calkowicie z powyzszymi opiniami -wyjatkowo arogancki niesympatyczny nieuprzejmy obym nigdy nie musiala go pwtornie spotkac .

Wyjątkowo arogancki, pozbawiony empatii, wrogo nastawiony do cierpiacego pacjenta. Nie polecam spotkania sie z Takim lekarzem.

Wyjątkowo arogancki, pozbawiony empatii, wrogo nastawiony do cierpiacego pacjenta.
Nie polecam spotkania sie z Takim lekarzem.

Miałam okazję być pacjentką Dr.w szpitalu.Nie życzę nikomu trafić na Niego,niesympatyczny człowiek.Odesłał mnie ponownie do lekarza rodzinnego.Takich mamy lekarzy,są mili tylko w swoich gabinetach prywatnych!

Miałam okazję być pacjentką Dr.w szpitalu.Nie życzę nikomu trafić na Niego,niesympatyczny człowiek.Odesłał mnie ponownie do lekarza rodzinnego.Takich mamy lekarzy,są mili tylko w swoich gabinetach prywatnych!

Lekarz leczy oczami!!! po pierwszej wizycie (i ostatniej) przepisał psychotropy!! nie znając pacjenta i nawet nie pytając go o jego historie choroby

Lekarz leczy oczami!!! po pierwszej wizycie (i ostatniej) przepisał psychotropy!! nie znając pacjenta i nawet nie pytając go o jego historie choroby

Odradzam wizyte u tego pana,nawet nie raczy spojrzec na pacjeta, ma olewający stosunek do wszystkich,najwarzniejsze są papiery i podpisy,ma pacjętow gdzieś,taki lekarz to porażka.

Odradzam wizyte u tego pana,nawet nie raczy spojrzec na pacjeta, ma olewający stosunek do wszystkich,najwarzniejsze są papiery i podpisy,ma pacjętow gdzieś,taki lekarz to porażka.

Nie polecam!!!!!!! Pan jest nieuprzejmy i na pewno byla to moja ostatnia wizyta u Niego

Nie polecam!!!!!!! Pan jest nieuprzejmy i na pewno byla to moja ostatnia wizyta u Niego

unikajcie wizyty u Tego lekarza a oszczędzicie sobie szyderstw na swój temat

unikajcie wizyty u Tego lekarza a oszczędzicie sobie szyderstw na swój temat