dr Joanna Łupińska-Dorn

Szczerze odradzam. Zmarnowałam 400 zł. Wszystko w biegu. Nie mogłam dojść do słowa. Nic się nie dowiedziałam. Pani "Doktor" nic nie potrafiła stwierdzić ani wykluczyć. W dodatku postawiła diagnozę (wypowiedziała ją na głos), więc poprosiłam o zaświadczenie, a ona, że nie może tego wystawić, bo nie ma narzędzi, żeby to stwierdzić, ale ona "widzi, że syn to ma". Ponadto wciskała synowi suplementy. To powinno być karalne!

Szczerze odradzam. Zmarnowałam 400 zł. Wszystko w biegu. Nie mogłam dojść do słowa. Nic się nie dowiedziałam. Pani "Doktor" nic nie potrafiła stwierdzić ani wykluczyć. W dodatku postawiła diagnozę (wypowiedziała ją na głos), więc poprosiłam o zaświadczenie, a ona, że nie może tego wystawić, bo nie ma narzędzi, żeby to stwierdzić, ale ona "widzi, że syn to ma". Ponadto wciskała synowi suplementy. To powinno być karalne!

Nie polecam tego lekarza. Wysłała mojego syna który jest schizofrenikiem do szpitala w którym zdiagnozowano mu depresję a był schizofrenikiem. Potem wysłała go do kolejnego szpitala w którym wpisano mu zaburzenia urojeniowe. Cały czas prosiłam się żeby wpisali mu schizofrenia aż w 2012 roku wystawili mu w kolejnym szpitalu schizofrenia. W ogóle nie powinien być w żadnym szpitalu a dostać od razu diagnozę u lekarza ale pani Dorn mówiła że musi iść do szpitala.

Nie polecam tego lekarza. Wysłała mojego syna który jest schizofrenikiem do szpitala w którym zdiagnozowano mu depresję a był schizofrenikiem. Potem wysłała go do kolejnego szpitala w którym wpisano mu zaburzenia urojeniowe. Cały czas prosiłam się żeby wpisali mu schizofrenia aż w 2012 roku wystawili mu w kolejnym szpitalu schizofrenia. W ogóle nie powinien być w żadnym szpitalu a dostać od razu diagnozę u lekarza ale pani Dorn mówiła że musi iść do szpitala.

Jestem zaskoczona negatywnymi komentarzami! Pani doktor jest naprawdę świetnym fachowcem - kompetentna, rozsądna, spostrzegawcza, świetne podejście do dzieci i młodzieży a także i do rodziców. Nie wyciąga pochopnych wniosków, nie krytykuje, jest nastawiona, żeby pomóc i ukierunkować na przyszłość, co robić dalej. Naprawdę polecam każdemu, kto ceni sobie wysokie kompetencje i kompleksowość podejścia lekarza. Pani doktor nie skupia się na samych lekach, a na rozwiązaniu (złagodzeniu problemów) na wszelkich możliwych frontach. Zdecydowanie polecam!

Jestem zaskoczona negatywnymi komentarzami! Pani doktor jest naprawdę świetnym fachowcem - kompetentna, rozsądna, spostrzegawcza, świetne podejście do dzieci i młodzieży a także i do rodziców. Nie wyciąga pochopnych wniosków, nie krytykuje, jest nastawiona, żeby pomóc i ukierunkować na przyszłość, co robić dalej. Naprawdę polecam każdemu, kto ceni sobie wysokie kompetencje i kompleksowość podejścia lekarza. Pani doktor nie skupia się na samych lekach, a na rozwiązaniu (złagodzeniu problemów) na wszelkich możliwych frontach.

Zdecydowanie polecam!

Pani doktor bardzo nie miła, nie potrafi wysłuchać dokońca rodzica tym bardziej nastolatka który ma problem z depresją nie można powiedzieć co myśli bo Ona ma rację bo jest lekarzem. Bardzo nie pomocna . Wypisuje tylko skierowania na oddział psychiatryczny zamknięty . Gdzie usłyszałam w szpitalu że nie ma takiej potrzeby.Po drugiej wizycie u tej pani też chciała zamknac syna. Nie polecam zero gwiazdek

Pani doktor bardzo nie miła, nie potrafi wysłuchać dokońca rodzica tym bardziej nastolatka który ma problem z depresją nie można powiedzieć co myśli bo Ona ma rację bo jest lekarzem. Bardzo nie pomocna .
Wypisuje tylko skierowania na oddział psychiatryczny zamknięty . Gdzie usłyszałam w szpitalu że nie ma takiej potrzeby.Po drugiej wizycie u tej pani też chciała zamknac syna. Nie polecam zero gwiazdek

Niekompetentny lekarz, brak zrozumienia dla pacjenta. Nie słucha tego co dziecko mówi. Jedyne co potrafi to pisać skierowania na oddział psychiatryczny. Pojechałam z dzieckiem do Józefowa aby usłyszeć że hospitalizacja nie jest konieczna. Na kolejnej wizycie usłyszałam o skierowaniu do szpitala w Garwolinie. A na trzeciej wizycie, że nie stosuje się do zaleceń lekarza. Zdecydowanie odradzam. Dziecko bardzo mocno przeżyło brak zrozumienia problemu przez lekarza od którego spodziewało się uzyskać pomoc.

Niekompetentny lekarz, brak zrozumienia dla pacjenta. Nie słucha tego co dziecko mówi. Jedyne co potrafi to pisać skierowania na oddział psychiatryczny. Pojechałam z dzieckiem do Józefowa aby usłyszeć że hospitalizacja nie jest konieczna. Na kolejnej wizycie usłyszałam o skierowaniu do szpitala w Garwolinie. A na trzeciej wizycie, że nie stosuje się do zaleceń lekarza. Zdecydowanie odradzam. Dziecko bardzo mocno przeżyło brak zrozumienia problemu przez lekarza od którego spodziewało się uzyskać pomoc.

Bardzo dobra i skrupulatna lekarka. Ciepła i sympatyczna o wielkim sercu. Nie daję odrazu diagnozy i leków , ale bada skrupulatnie i dopiero potem , jesli jest potrzeba leki.Diagnoza i leki u dziecka trafione.

Bardzo dobra i skrupulatna lekarka. Ciepła i sympatyczna o wielkim sercu. Nie daję odrazu diagnozy i leków , ale bada skrupulatnie i dopiero potem , jesli jest potrzeba leki.Diagnoza i leki u dziecka trafione.

Kompetentna, uprzejma lekarka, która pomogła mojemu dziecku i mi w trudnej sytuacji. Nie klepie po ręce, ale postawiła trafną diagnozę i za to dziękuję

Kompetentna, uprzejma lekarka, która pomogła mojemu dziecku i mi w trudnej sytuacji. Nie klepie po ręce, ale postawiła trafną diagnozę i za to dziękuję

Wizyta z synem zakończyła się wielkim rozczarowaniem. Ta Pani w ogóle nie ma podejścia do dzieci, jest chłodna i niemiła.Odradzam, odradzam i jeszcze raz odradzam. Polecam poradnie na Żoliborzu ul.Kochowskiego lekarza psychiatre dr. Tomaszewicz.

Wizyta z synem zakończyła się wielkim rozczarowaniem. Ta Pani w ogóle nie ma podejścia do dzieci, jest chłodna i niemiła.Odradzam, odradzam i jeszcze raz odradzam. Polecam poradnie na Żoliborzu ul.Kochowskiego lekarza psychiatre dr. Tomaszewicz.

To lekarka, do której nie powinny zgłaszać się rodziny z problemem lęków u swoich dzieci. Ta pani nie traktuje lęku i jego konsekwencji jako jednostkę chorobową. Zostałam zlekceważona przez tę lekarkę, która wyśmiała lęk u mojego dziecka, co spowodowało tylko pogłębienie się problemu - dla mnie i mojego dziecka, nie dla tej pani. Może warto by było zweryfikować kwalifikacje tego lekarza i jej skuteczność w takich przypadkach. Jeśli będzie to Pani czytała, to mam nadzieję, że będzie Pani wstyd!

To lekarka, do której nie powinny zgłaszać się rodziny z problemem lęków u swoich dzieci. Ta pani nie traktuje lęku i jego konsekwencji jako jednostkę chorobową. Zostałam zlekceważona przez tę lekarkę, która wyśmiała lęk u mojego dziecka, co spowodowało tylko pogłębienie się problemu - dla mnie i mojego dziecka, nie dla tej pani. Może warto by było zweryfikować kwalifikacje tego lekarza i jej skuteczność w takich przypadkach. Jeśli będzie to Pani czytała, to mam nadzieję, że będzie Pani wstyd!

Jeśli dziecko ma fobię szkolną zdecydowanie odradzam wszelkie kontakty z tą lekarka. Nie uznaje ona tej jednostki chorobowej, a fakt odmowy chodzenia do szkoły uważa za kaprys dziecka, sprowokowany najczęściej przez samego rodzica! Ta lekarka jest wielką pomyłką!

Jeśli dziecko ma fobię szkolną zdecydowanie odradzam wszelkie kontakty z tą lekarka. Nie uznaje ona tej jednostki chorobowej, a fakt odmowy chodzenia do szkoły uważa za kaprys dziecka, sprowokowany najczęściej przez samego rodzica! Ta lekarka jest wielką pomyłką!