lekarz Justyna Frąszczak-Wojańska

Lekarka, bardzo nie sympatyczna, wierząca w swoją nieomylność (w czasie rozmowy wyszło, że z wątpliwą wiedzą aktualną), bardzo arogancka. Nie słucha rodziców informujących o objawach towarzyszący chorobie oraz istniejących alergiach oraz problemach zdrowotnych długoterminowych dziecka w kontekście proponowanych leków. W czasie wizyty pomimo że dawno jestem pełnoletnia poczułam się jak strofowane 2 letnie dziecko. Na uświadomienie lekarki o braku rozeznania w temacie dyskusji towarzyszącej (twarde fakty), żadne kulturalne zdanie nie usłyszałam. Mam wrażenie że Pani bierze pieniądze za przepisanie syropku bez recepty, ale jak trzeba przypisać coś bardziej skomplikowanego z ...

Lekarka, bardzo nie sympatyczna, wierząca w swoją nieomylność (w czasie rozmowy wyszło, że z wątpliwą wiedzą aktualną), bardzo arogancka.
Nie słucha rodziców informujących o objawach towarzyszący chorobie oraz istniejących alergiach oraz problemach zdrowotnych długoterminowych dziecka w kontekście proponowanych leków.
W czasie wizyty pomimo że dawno jestem pełnoletnia poczułam się jak strofowane 2 letnie dziecko.
Na uświadomienie lekarki o braku rozeznania w temacie dyskusji towarzyszącej (twarde fakty), żadne kulturalne zdanie nie usłyszałam.

Mam wrażenie że Pani bierze pieniądze za przepisanie syropku bez recepty, ale jak trzeba przypisać coś bardziej skomplikowanego z uwagi na alergie to już jest za trudne.

Strach ją spotkać w szpitalu jako osobę która ma decydować o leczeniu dziecka.

Pani Dr jest bardzo niemiła i opryskliwa. Może dokładnie osłuchuje małego pacjenta, ale nic poza tym. Mam wrażenie, że nie do końca słucha co się do niej mówi i myśli, że skoro jest lekarzem to podjadała wszystkie rozumy...mieliśmy z nią styczność na pomocy doraźnej - mam nadzieję, że więcej na nią nie trafimy.

Pani Dr jest bardzo niemiła i opryskliwa. Może dokładnie osłuchuje małego pacjenta, ale nic poza tym. Mam wrażenie, że nie do końca słucha co się do niej mówi i myśli, że skoro jest lekarzem to podjadała wszystkie rozumy...mieliśmy z nią styczność na pomocy doraźnej - mam nadzieję, że więcej na nią nie trafimy.

Byłam u Pani doktor na nfz z infekcją. Poprosiłam przy okazji o skierowanie do alergologa. Zapytała bardzo nieprzyjemnie "po co Pani". Wytłumaczylam że dziecko jest całe szorstkie, ma czerwone plamki pod kolanami itd. Nawet nie spojrzała na dziecko. Skierowania nie otrzymałam.

Byłam u Pani doktor na nfz z infekcją. Poprosiłam przy okazji o skierowanie do alergologa. Zapytała bardzo nieprzyjemnie "po co Pani". Wytłumaczylam że dziecko jest całe szorstkie, ma czerwone plamki pod kolanami itd. Nawet nie spojrzała na dziecko. Skierowania nie otrzymałam.

Nie wiem gdzie Pan.Doktor się uczyła ale jestem pewna że leczyć dzieci nie umie,dziecko było bardzo przeziębione a ona nam zapisała witaminy Cebion Multi.Na drugi dzień poszłam z córką do lekarza rodzinnego i chciała mi dziecko na szpital wysłać tak była zawalona.A zresztą to nie pierwszy raz jest jak Pani Doktor postawiła śmieszną diagnozę.Nie powinła leczyć dzieci bo robi im krzywdę :'(

Nie wiem gdzie Pan.Doktor się uczyła ale jestem pewna że leczyć dzieci nie umie,dziecko było bardzo przeziębione a ona nam zapisała witaminy Cebion Multi.Na drugi dzień poszłam z córką do lekarza rodzinnego i chciała mi dziecko na szpital wysłać tak była zawalona.A zresztą to nie pierwszy raz jest jak Pani Doktor postawiła śmieszną diagnozę.Nie powinła leczyć dzieci bo robi im krzywdę :'(

Bardzo dobry lekarz. Nasza corka zajela sie jak tylko mogla. Bardzo mila i sympatyczna. Potrafi wszystko wytłumaczyć😊 jesteśmy bardzo zadowoleni z Pani Doktor 😍

Bardzo dobry lekarz. Nasza corka zajela sie jak tylko mogla. Bardzo mila i sympatyczna. Potrafi wszystko wytłumaczyć😊 jesteśmy bardzo zadowoleni z Pani Doktor 😍