lekarz Katarzyna Hansz

Ginekolog położnik

Liczba opinii: 7
Średnia ocen:1,1/5
Opinie:7
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,3
Poświęcony czas
1,4
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,1
Godny polecenia
1,0
Dodaj opinię

Opinie pacjentów  

Sortuj wg
1,3/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
3,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Nieprzyjemna wizyta. Lekarka nie pozwoliła mi się napić wody. Szczerze mówiąc, odradzam bo poczułam się nieprzyjemnie i chłodno przyjęta bez empatii. Cały czas czułam się krytykowana i nie wysłuchana. Całe szczęście, że była to jednorazowa wizyta. W życiu nie chciałabym takiej lekarki do prowadzenia mojej ciąży. Trzymać się z daleka.

Nieprzyjemna wizyta. Lekarka nie pozwoliła mi się napić wody. Szczerze mówiąc, odradzam bo poczułam się nieprzyjemnie i chłodno przyjęta bez empatii. Cały czas czułam się krytykowana i nie wysłuchana. Całe szczęście, że była to jednorazowa wizyta. W życiu nie chciałabym takiej lekarki do prowadzenia mojej ciąży. Trzymać się z daleka.

1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Wizyta przebiegła w wyjątkowo nieprzyjemniej i nieprofesjonalnej atmosferze. Przez całą wizytę odczuwalny brak empatii dla pacjentki. Taka postawa jest dla mnie niezrozumiała i niedopuszczalna, aby kobieta, a w szczególności ginekolog, miała takie podejście do innej kobiety. Podczas wizyty i badań lekarz nie przekazuje żadnych informacji, co wykonuje, bo będzie następować, nie dopytuje czy coś boli, w czasie USG nie przekazuje żadnych informacji. Pojawiały się również negatywne i opryskliwe komentarze. Z pewnością gdyby to była moja pierwsza wizyta u ginekologa z dużą niechęcią i obawami umawiałabym się na kolejne. Nie polecam ...

Wizyta przebiegła w wyjątkowo nieprzyjemniej i nieprofesjonalnej atmosferze. Przez całą wizytę odczuwalny brak empatii dla pacjentki. Taka postawa jest dla mnie niezrozumiała i niedopuszczalna, aby kobieta, a w szczególności ginekolog, miała takie podejście do innej kobiety.
Podczas wizyty i badań lekarz nie przekazuje żadnych informacji, co wykonuje, bo będzie następować, nie dopytuje czy coś boli, w czasie USG nie przekazuje żadnych informacji. Pojawiały się również negatywne i opryskliwe komentarze.
Z pewnością gdyby to była moja pierwsza wizyta u ginekologa z dużą niechęcią i obawami umawiałabym się na kolejne. Nie polecam nikomu wizyty u tego lekarza.

WięcejMniej
1,3/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
3,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Lekarz w moim odczuciu zupełnie pozbawiony empatii. Pytania w wywiadzie o raka w rodzinie stawiane jakby Pani pytała co pacjent jadł wczoraj na śniadanie. Ze złośliwości odmówiła wystawienia recepty na środki antykoncepcyjne. Nie polecam dla osób z poważnymi problemami.

Lekarz w moim odczuciu zupełnie pozbawiony empatii. Pytania w wywiadzie o raka w rodzinie stawiane jakby Pani pytała co pacjent jadł wczoraj na śniadanie. Ze złośliwości odmówiła wystawienia recepty na środki antykoncepcyjne. Nie polecam dla osób z poważnymi problemami.

1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Najgorszy ginekolog u jakiego byłam Było to wprawdzie już prawie 16 lat temu, ale trauma pozostała. Począwszy od niemiłego nastawienia, przez opryskliwość po chamskie komentarze. Była to moja pierwsza ciąża, której prowadzenie pani doktor raczyła zakończyć wręczeniem mi dokumentu rozpoczęcia urlopu macierzyńskiego jeszcze zanim córka się urodziła. Byłam w takim szoku, że dopiero w domu przetrawilam całą sytuację. Mój mąż osobiście pojechał na skargę do kierownika tej dziwnej przychodni i z prośbą o anulowanie tego dokumentu. Niestety usłyszał, że pani doktor słusznie postąpiła. Nie polecam nikomu pani doktor. I prawdę ...

Najgorszy ginekolog u jakiego byłam
Było to wprawdzie już prawie 16 lat temu, ale trauma pozostała. Począwszy od niemiłego nastawienia, przez opryskliwość po chamskie komentarze. Była to moja pierwsza ciąża, której prowadzenie pani doktor raczyła zakończyć wręczeniem mi dokumentu rozpoczęcia urlopu macierzyńskiego jeszcze zanim córka się urodziła. Byłam w takim szoku, że dopiero w domu przetrawilam całą sytuację. Mój mąż osobiście pojechał na skargę do kierownika tej dziwnej przychodni i z prośbą o anulowanie tego dokumentu. Niestety usłyszał, że pani doktor słusznie postąpiła. Nie polecam nikomu pani doktor. I prawdę mówiąc nie powinnam nazywać jej doktorem, bo to obraza dla tych prawdziwych lekarzy. Dziewczyny omijajcie tą osobę szerokim łukiem.

WięcejMniej
1,3/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
2,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
2,0
Godny polecenia
1,0

Nieprzyjemna osoba. Na pytania "dlaczego?" odpowiada "bo tak", "bo nie", czego lekarz raczej nie powinien robić. "-Może powinnam sprawdzić czy nie mam choroby X? -Nie, nie diagnozuje się jej przy braniu antykoncepcji. -Dlaczego? -No bo się nie diagnozuje." tak to wygląda. Lekarka nie poinformowała, że pobiera wymaz do cytologii. Ponadto Pani doktor twierdzi, że przy braniu antykoncepcji doustnej nie trzeba robić kontrolnych badań krwi. Oczywiście jedynym sposobem na bolesne miesiączki jest zajście w ciążę :) Kiedy ginekolodzy przestaną nam gadać takie szkodliwe bzdury? Nie polecam, nie wrócę. Jedyny plus za ...

Nieprzyjemna osoba. Na pytania "dlaczego?" odpowiada "bo tak", "bo nie", czego lekarz raczej nie powinien robić. "-Może powinnam sprawdzić czy nie mam choroby X? -Nie, nie diagnozuje się jej przy braniu antykoncepcji. -Dlaczego? -No bo się nie diagnozuje." tak to wygląda. Lekarka nie poinformowała, że pobiera wymaz do cytologii. Ponadto Pani doktor twierdzi, że przy braniu antykoncepcji doustnej nie trzeba robić kontrolnych badań krwi. Oczywiście jedynym sposobem na bolesne miesiączki jest zajście w ciążę :) Kiedy ginekolodzy przestaną nam gadać takie szkodliwe bzdury? Nie polecam, nie wrócę. Jedyny plus za wykonanie badania piersi jako część wizyty, bez proszenia.

WięcejMniej
1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Pani doktor bez braku podejscia do pacjenta. Szczerze nie polecam na pewno nie dla młodych pacjentek . Po wizycie wychodzi sie po prostu (zgwałconym). Jesli chodzi o zapisanie teblatek atykoncepcyjnych zawsze problem. Jak by pani doktor prowadziła jakiś strajk wewnętrzny. Do tego bardzo oryskliwa i nie miła.

Pani doktor bez braku podejscia do pacjenta. Szczerze nie polecam na pewno nie dla młodych pacjentek . Po wizycie wychodzi sie po prostu (zgwałconym). Jesli chodzi o zapisanie teblatek atykoncepcyjnych zawsze problem. Jak by pani doktor prowadziła jakiś strajk wewnętrzny. Do tego bardzo oryskliwa i nie miła.

1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Zaczynam dopytywać o wyniki badania. Opisuje bardzo bolesne i męczące miesiączki. Od lekarza dostaję informację, że histeryzuję i powinnam iść do psychologa, bo nadżerka i bolesne miesiączki (prowadzące do omdleń), to nic takiego, nie ma się czym przejmować. W trakcie pandemii byłam u 3 różnych ginekologów, ale dopiero tutaj dowiedziałam się, że nie mogę rozebrać się w osobnym pomieszczeniu w gabinecie lekarza, bo jest pandemia. Serio? To czemu w innych gabinetach nie mają z tym problemu i wręcz zachęcają do tego pacjentki? Na NFZ jest masa lepszych lekarzy. Którzy są ...

Zaczynam dopytywać o wyniki badania. Opisuje bardzo bolesne i męczące miesiączki. Od lekarza dostaję informację, że histeryzuję i powinnam iść do psychologa, bo nadżerka i bolesne miesiączki (prowadzące do omdleń), to nic takiego, nie ma się czym przejmować.

W trakcie pandemii byłam u 3 różnych ginekologów, ale dopiero tutaj dowiedziałam się, że nie mogę rozebrać się w osobnym pomieszczeniu w gabinecie lekarza, bo jest pandemia. Serio? To czemu w innych gabinetach nie mają z tym problemu i wręcz zachęcają do tego pacjentki?

Na NFZ jest masa lepszych lekarzy. Którzy są uprzejmi i zachowują kulturę osobistą. I w ich przypadku nie ma się wątpliwości względem ich kompetencji. Dziękuję za radę, że powinnam iść do psychologa. Od roku mam terapię u prywatnego specjalisty, a Pani jest kolejną traumą do omówienia, bo jeszcze nigdy żaden lekarz nie potraktował mnie tak oschle i niemiło (szczególnie ginekolog, kobieta kobietę).

W gabinecie jest trochę plakatów w stylu "ginekolog przyjaciel kobiety/matki". Po tych wrażeniach mam poczucie, że to nieprzyjaciel. Przynajmniej ten konkretny.

Nie uzyskałam wystarczającej pomocy ze strony pani doktor. Nigdy więcej nie wracam.

WięcejMniej
Dodaj opinię

Oceń 6 elementów wizyty i wyraź swoją opinię na temat lekarza.
Przeczytaj poradnik dodawania opinii.

  • Zaufanie do kompetencji
  • Poświęcony czas
  • Godny polecenia
  • Tłumaczenie choroby i leczenia
  • Kompleksowość podejścia
  • Uprzejmość
Strefa lekarza Zaloguj się Zarejestruj się
display statdisplay statlastseen stat