dr n. med. Anna Świętochowska-Chechlińska

Nie polecam.. antybiotyk na wszystko..zero tłumaczenia, nietrafne diagnozy. Można dużo napisac, lecz chyba szkoda mi czasu.. Lepiej wybrać innego pediatrę..

Nie polecam.. antybiotyk na wszystko..zero tłumaczenia, nietrafne diagnozy. Można dużo napisac, lecz chyba szkoda mi czasu.. Lepiej wybrać innego pediatrę..

Chamstwo, buta, arogancja i brak empatii do małego dziecka. Jeśli tego szukasz, dobrze trafiłeś. Pani "doktor" nie przyjęła mi dziecka na wizytę bo spóźniliśmy się 7 minut (potworne korki w mieście przez śnieżycę). Powiedziałą, że nie będzie zostawała po pracy. Nie interesowała ją, że dziecko ma 40 stopni gorączki i przelewa się przez ręce. W sumie nawet dobrze, że nie przyjęła, inni których diagnozowała mieli mniej szczęścia jak widać po ocenach.

Chamstwo, buta, arogancja i brak empatii do małego dziecka. Jeśli tego szukasz, dobrze trafiłeś. Pani "doktor" nie przyjęła mi dziecka na wizytę bo spóźniliśmy się 7 minut (potworne korki w mieście przez śnieżycę). Powiedziałą, że nie będzie zostawała po pracy. Nie interesowała ją, że dziecko ma 40 stopni gorączki i przelewa się przez ręce.
W sumie nawet dobrze, że nie przyjęła, inni których diagnozowała mieli mniej szczęścia jak widać po ocenach.

Bardzo dobra i kompetentna lekarka. Skrupulatna i dokładna z dużym doświadczeniem. Mam do Niej zaufanie, polecam.

Bardzo dobra i kompetentna lekarka. Skrupulatna i dokładna z dużym doświadczeniem. Mam do Niej zaufanie, polecam.

Nie polecam lekarz który jest wiecznie znudzony , pretensje do całego świata za to ze musi przyjąć pacjenta , wyzywa rodziców ze dzwonią po paru dniach obserwacji dziecka po czym mówi ze nie ma miejsca na przyjęcie bo ma pełna listę pacjentów - lekarz który przenosi swoje frustracje na innych ,lekarz który pracuje za karę - zero podejścia do rodzica jak i dziecka

Nie polecam lekarz który jest wiecznie znudzony , pretensje do całego świata za to ze musi przyjąć pacjenta , wyzywa rodziców ze dzwonią po paru dniach obserwacji dziecka po czym mówi ze nie ma miejsca na przyjęcie bo ma pełna listę pacjentów - lekarz który przenosi swoje frustracje na innych ,lekarz który pracuje za karę - zero podejścia do rodzica jak i dziecka

Całkowicie odradzam tego lekarza! Jeszcze przed pandemią mieliśmy tą wątpliwą przyjemność spotkać się w gabinecie. Pani Doktor sprawiała wrażenie jakby znudzonej, na nasze pytania odpowiadała niechętnie, ogólnikowo. Sposób leczenia nie zadziałał, trzeba było udać się do innego lekarza, który świetnie poradził sobie z chorobą. Nie polecam!

Całkowicie odradzam tego lekarza! Jeszcze przed pandemią mieliśmy tą wątpliwą przyjemność spotkać się w gabinecie. Pani Doktor sprawiała wrażenie jakby znudzonej, na nasze pytania odpowiadała niechętnie, ogólnikowo. Sposób leczenia nie zadziałał, trzeba było udać się do innego lekarza, który świetnie poradził sobie z chorobą. Nie polecam!

Zdecydowanie odradzam.Pani doktor nie raczy oddzwonić na umówiona teleporade! Najgorsza lekarka na jaką można trafić. Najczęstszą diagnoza jaka stawia Pani doktor to alergia i nadmiernie przepisuje antybiotyki. Potrafi wyjść z gabinetu zrobić sobie herbatkę i zajmuje to 20 min i nie ważne że w poczekalni czekają chore dzieci. Jeszcze nigdy nie zostałam przyjęta z dzieckiem o wyznaczonej godzinie gdzie inne Panie lekarki w Silesianie potrafią przyjąć punktualnie.

Zdecydowanie odradzam.Pani doktor nie raczy oddzwonić na umówiona teleporade! Najgorsza lekarka na jaką można trafić. Najczęstszą diagnoza jaka stawia Pani doktor to alergia i nadmiernie przepisuje antybiotyki. Potrafi wyjść z gabinetu zrobić sobie herbatkę i zajmuje to 20 min i nie ważne że w poczekalni czekają chore dzieci. Jeszcze nigdy nie zostałam przyjęta z dzieckiem o wyznaczonej godzinie gdzie inne Panie lekarki w Silesianie potrafią przyjąć punktualnie.

Ja mam 100% zaufania do Pani dr. Chodzę do niej z dwójką dzieci, zawsze zbada dokładnie, zleci dodatkowe badania jeżeli jest konieczność i trafia z diagnozą.

Ja mam 100% zaufania do Pani dr. Chodzę do niej z dwójką dzieci, zawsze zbada dokładnie, zleci dodatkowe badania jeżeli jest konieczność i trafia z diagnozą.

Bardzo dobra lekarka, nie rozumiem skąd powyższe opinie. Leczymy się u niej ponad dwa lata, jej diagnozy są trafne, liczy się z małym pacjentem. Od kiedy do niej chodzimy nie boję się o stan dziecka, jest dobrze prowadzone. Nie chodzimy prywatnie tylko z NFZ. Jedyne czego można by się przyczepić to może rzeczywiście za mało tłumaczy chorobę i leczenie, poza tym super.

Bardzo dobra lekarka, nie rozumiem skąd powyższe opinie. Leczymy się u niej ponad dwa lata, jej diagnozy są trafne, liczy się z małym pacjentem. Od kiedy do niej chodzimy nie boję się o stan dziecka, jest dobrze prowadzone. Nie chodzimy prywatnie tylko z NFZ. Jedyne czego można by się przyczepić to może rzeczywiście za mało tłumaczy chorobę i leczenie, poza tym super.

Pani doktor podczas wizyty zachowuje się jakby pacjent był tam nieobecny. Myli pacjentów więc nie dziwne że diagnoza nie jest prawidłowa. Trudno też prawidłowo zdiagnozować pacjenta jeśli się go nie bada bo nie ma czasu, nie czyta przebiegu choroby w karcie i nie słucha co mówi matka bo przecież jest przewrażliwiona. Pani doktor powinna się dużo nauczyć żeby móc wyleczyć jakieś dziecko a przede wszystkim wykazać trochę chęci i zainteresowania.

Pani doktor podczas wizyty zachowuje się jakby pacjent był tam nieobecny. Myli pacjentów więc nie dziwne że diagnoza nie jest prawidłowa. Trudno też prawidłowo zdiagnozować pacjenta jeśli się go nie bada bo nie ma czasu, nie czyta przebiegu choroby w karcie i nie słucha co mówi matka bo przecież jest przewrażliwiona. Pani doktor powinna się dużo nauczyć żeby móc wyleczyć jakieś dziecko a przede wszystkim wykazać trochę chęci i zainteresowania.

No tak na prywatnej wizycie to pewnie jest uprzejma i kompetentna ale w przychodni wiecznie sie spieszy i załatwia pacjentów ręcz ekspresowo!Nigdy nic jej nie pasuje!

No tak na prywatnej wizycie to pewnie jest uprzejma i kompetentna ale w przychodni wiecznie sie spieszy i załatwia pacjentów ręcz ekspresowo!Nigdy nic jej nie pasuje!