lekarz Mariusz Spława-Neyman

Dziś odbyłem skandaliczną teleporade z internista Neymanem, przestawiając mu opis swojego schorzenia oraz prosząc go o skierowanie na morfologię, upierał się że moje wyniki są dobre i że nie wyda mi potrzebnego skierowania, celem kontrolnego wykonania morfologi. Ponadto ten internista wykazał się wyjątkową niewiedzą z zakresu medycyny oraz chormonów, twierdząc że nadwaga nie ma nic wspolnego z wysokim poziomem prolaktyny.

Dziś odbyłem skandaliczną teleporade z internista Neymanem, przestawiając mu opis swojego schorzenia oraz prosząc go o skierowanie na morfologię, upierał się że moje wyniki są dobre i że nie wyda mi potrzebnego skierowania, celem kontrolnego wykonania morfologi. Ponadto ten internista wykazał się wyjątkową niewiedzą z zakresu medycyny oraz chormonów, twierdząc że nadwaga nie ma nic wspolnego z wysokim poziomem prolaktyny.

Zupełnie nie rozumiem negatywnych opinii. Pan Doktor jest zaangażowany i ma dużą wiedzę oraz doświadczenie. Trafia w punkt z diagnozą. Ma poczucie humoru więc wizyta przebiega w miłej atmosferze. Może niektórzy są nieco przewrażliwieni na swoim punkcie, byłam u Doktora kilka razy i nigdy nie odczułam złych intencji- Wręcz przeciwnie. Jeżeli komuś zależy na fachowej wiedzy i trafnej diagnozie, to na pewno dobry adres.

Zupełnie nie rozumiem negatywnych opinii. Pan Doktor jest zaangażowany i ma dużą wiedzę oraz doświadczenie. Trafia w punkt z diagnozą. Ma poczucie humoru więc wizyta przebiega w miłej atmosferze. Może niektórzy są nieco przewrażliwieni na swoim punkcie, byłam u Doktora kilka razy i nigdy nie odczułam złych intencji- Wręcz przeciwnie. Jeżeli komuś zależy na fachowej wiedzy i trafnej diagnozie, to na pewno dobry adres.

Ponieważ miałem głośny, duszący kaszel, taki, że po nocy od tego kaszlu bolały mnie mięśnie brzucha i plułem krwią, zapisałem się do dr. Spławy - Neymana na wizytę. Lekarz ten najpierw osłuchał mnie a następnie stwierdził, że mam krztusiec. Nie do końca wiedziałem, co to za choroba. Dał mi 3 dni zwolnienia lekarskiego, żadnych leków i powiedział, że tego się nie leczy i że trzeba się z tym pogodzić. Nie ukrywam, że mocno się wystraszyłem tą diagnozą. Poprosiłem więc o skierowanie na rtg klatki piersiowej, na co lekarz stwierdził, że ...

Ponieważ miałem głośny, duszący kaszel, taki, że po nocy od tego kaszlu bolały mnie mięśnie brzucha i plułem krwią, zapisałem się do dr. Spławy - Neymana na wizytę. Lekarz ten najpierw osłuchał mnie a następnie stwierdził, że mam krztusiec. Nie do końca wiedziałem, co to za choroba. Dał mi 3 dni zwolnienia lekarskiego, żadnych leków i powiedział, że tego się nie leczy i że trzeba się z tym pogodzić. Nie ukrywam, że mocno się wystraszyłem tą diagnozą. Poprosiłem więc o skierowanie na rtg klatki piersiowej, na co lekarz stwierdził, że jak bardzo chcę to mogę sobie zrobić. Po przyjściu do domu i poczytaniu w Internecie na temat tej poważnej, zakaźnej, choroby zdałem sobie sprawę, że lekarz ten zrobił sobie głupi żart moim kosztem. Prawdopodobnie uznał, że jestem jakimś hipochondrykiem lub symulantem. Niezwykle rzadko odwiedzam lekarzy, raz na kilka lat, gdy naprawdę sytuacja wydaje się być poważna i wtedy też taka się wydawała. Pieniądze za wizytę i rtg wyrzucone w błoto. Szkoda, że nie można dać 0 gwiazdek.

Byłam mile zaskoczona, że lekarz ten przeprowadził bardzo dokładny wywiad, szukał przyczyn dolegliwości, a nie tylko próbował zaleczyć objawy - jak to miało miejsce w przypadku lekarzy z sieci "M", w której miałam abonament przez ostatnie 17 lat.....

Byłam mile zaskoczona, że lekarz ten przeprowadził bardzo dokładny wywiad, szukał przyczyn dolegliwości, a nie tylko próbował zaleczyć objawy - jak to miało miejsce w przypadku lekarzy z sieci "M", w której miałam abonament przez ostatnie 17 lat.....