lekarz Michał Kulej

Pan doktor miły i na tym koniec pozytywów. Trafiliśmy do niego na usg bioderek - na kazdej wizycie (kazał nam przychodzić co miesiąc) mówił że jest "dobrze ale nie idealnie", jak zapytałam na 5 wizycie że może pójdziemy na jakąś rehabilitację, to powiedział że nie trzeba, bo jest dobrze, ale żeby przyjść jeszcze bo jest szansa że sie pogorszy... To była ostatnia nasza wizyta u niego. Poszliśmy do innego ortopedy, który powiedział ze bioderka są idealne. Strata czasu. Dziwne zalecenia - 45min trzymać dziecko z nóżkami podkurczonymi jak żaba i ...

Pan doktor miły i na tym koniec pozytywów. Trafiliśmy do niego na usg bioderek - na kazdej wizycie (kazał nam przychodzić co miesiąc) mówił że jest "dobrze ale nie idealnie", jak zapytałam na 5 wizycie że może pójdziemy na jakąś rehabilitację, to powiedział że nie trzeba, bo jest dobrze, ale żeby przyjść jeszcze bo jest szansa że sie pogorszy... To była ostatnia nasza wizyta u niego. Poszliśmy do innego ortopedy, który powiedział ze bioderka są idealne. Strata czasu. Dziwne zalecenia - 45min trzymać dziecko z nóżkami podkurczonymi jak żaba i 15min przerwy i tak kilka razy dziennie. Porażka. Dobrze ze w końcu pomyślałam żeby poszukac opinii na jego temat i utwierdziłam sie w przekonaniu, że naciąga nas na wizyty (mimo że były na nfz). Nie polecam!!!

Mogę napisać , że nie polecam Doktora Michała Kuleja - z bardzo wielu powodów . które zauważyłam w trakcie wizyty. Rozczarowani Weronika i Paweł

Mogę napisać , że nie polecam Doktora Michała Kuleja - z bardzo wielu powodów . które zauważyłam w trakcie wizyty.
Rozczarowani Weronika i Paweł

Do doktora trafiliśmy na USG bioderek w przychodni w Rumi (Derdowskiego). Po pierwszej wizycie wyszłam strasznie wystraszona bez żadnych konkretnych informacji. Doktor mówił coś pod nosem, na pytanie męża czy coś jest nie tak? Usłyszeliśmy, że bioderka w dolnej granicy normy i mamy więcej przytulać dziecko. Kolejna wizyta wyznaczona za 3 tygodnie. Pojechaliśmy na wizytę i dostaliśmy dokladnie te same wytyczne: więcej przytulania! Oraz wyznaczenie kolejnej wizyty za miesiąc. Kolejna wizyta była ostatnią naszą wizyta u tego lekarza. Okazało się, że jest poprawa, ale mamy nie tracić entuzjazmu do przytulania. ...

Do doktora trafiliśmy na USG bioderek w przychodni w Rumi (Derdowskiego). Po pierwszej wizycie wyszłam strasznie wystraszona bez żadnych konkretnych informacji. Doktor mówił coś pod nosem, na pytanie męża czy coś jest nie tak? Usłyszeliśmy, że bioderka w dolnej granicy normy i mamy więcej przytulać dziecko. Kolejna wizyta wyznaczona za 3 tygodnie. Pojechaliśmy na wizytę i dostaliśmy dokladnie te same wytyczne: więcej przytulania! Oraz wyznaczenie kolejnej wizyty za miesiąc. Kolejna wizyta była ostatnią naszą wizyta u tego lekarza. Okazało się, że jest poprawa, ale mamy nie tracić entuzjazmu do przytulania. Oczywiście lekarz zaproponował kolejną wizytę za miesiąc, jednak odmówiłam.
Tak jak niżej ktoś napisał, wizyty trwają do 5 minut. W poczekalni nawiązała się rozmowa i były tam mamy z 7-9 miesięcznymi dziećmi (na 6-8 wizycie). Z rozmowy wynikało, że raz jest lepiej, a na kolejnej wizycie pogorszenie i oczywiście wszyscy dostają zalecenie więcej przytulania.
Odradzam, bardzo!
Szkoda czasu i nerwów!

Chodziliśmy do niego na usg bioderek. Po pierwszej wizycie mieliśmy koniecznie wrócić za dwa dni, żebym „dziecku nie zrobiła krzywdy”. Kiedy przyjechałam miałam pokazać jak trzymam dziecko i miałam tak trzymać córce nogi przez 8 godzin dziennie z przerwami na 15 minut. Kiedy dopytałam o diagnozę doktor nie chciał od razu powiedzieć stwierdzając jakoby, ze i tak bym nie zrozumiała tych oznaczeń. Odsyła nas co chwile na kolejne pilne wizyty, straszy, a za każdym razem zachowuje się jakby pierwszy raz badał dziecko. Wizyta trwa 5 minut, a usg robi jakiś ...

Chodziliśmy do niego na usg bioderek. Po pierwszej wizycie mieliśmy koniecznie wrócić za dwa dni, żebym „dziecku nie zrobiła krzywdy”. Kiedy przyjechałam miałam pokazać jak trzymam dziecko i miałam tak trzymać córce nogi przez 8 godzin dziennie z przerwami na 15 minut. Kiedy dopytałam o diagnozę doktor nie chciał od razu powiedzieć stwierdzając jakoby, ze i tak bym nie zrozumiała tych oznaczeń. Odsyła nas co chwile na kolejne pilne wizyty, straszy, a za każdym razem zachowuje się jakby pierwszy raz badał dziecko. Wizyta trwa 5 minut, a usg robi jakiś młodziak, który na początku stwierdził, ze córka ma wyniki z normie, na co lekarz go poprawił, ze „ale w dolnej granicy”. Nie ma czegoś takiego jak dolna granica normy, wystarczy poczytać na ten temat. Lekarz wyłudza wizyty od NFZ. Stracicie czas i nerwy. Odradzam! Moje wrażenia potwierdziły tez inne matki w poczekalni i znajome osoby, które leczyły zdrowe dzieci u Kuleja.

Cóż chyba trafiłam na inne oblicze doktora. Chodziliśmy do niego na NFZ na USG bioderek. Na każdej wizycie diagnoza była inna. Co dwa tygodnie córce albo pogarszało się do tego stopnia, że doktor groził gipsem albo było tak cudownie, że aż prawie bił brawo. Wizyta trwa 5-10 min, to chyba nie jest odpowiedni czas wizyty na wystawienie diagnozy. Zalecił nam układanie córki w pozycjach pokazanych przez niego przez 12h dziennie(45min leżenia, 15min przerwy) śmieszne! doktor chyba nie ma dzieci i nie zdaje sobie sprawy jak niemowlak funkcjonuje. Na każdym kroku ...

Cóż chyba trafiłam na inne oblicze doktora. Chodziliśmy do niego na NFZ na USG bioderek. Na każdej wizycie diagnoza była inna. Co dwa tygodnie córce albo pogarszało się do tego stopnia, że doktor groził gipsem albo było tak cudownie, że aż prawie bił brawo. Wizyta trwa 5-10 min, to chyba nie jest odpowiedni czas wizyty na wystawienie diagnozy. Zalecił nam układanie córki w pozycjach pokazanych przez niego przez 12h dziennie(45min leżenia, 15min przerwy) śmieszne! doktor chyba nie ma dzieci i nie zdaje sobie sprawy jak niemowlak funkcjonuje. Na każdym kroku stwierdzenie, że nie dbam o dziecko i źle się nim zajmuję. Po pięciu wizytach na szczęście zrezygnowaliśmy. Doktor chyba zmienia oblicze jak widzi pieniądze, bo na NFZ chamski i bezczelny. Nie polecam nawet wrogom.

Artroskopia kolana w lipcu 2018 przebiegła prawidłowo. Lekarza oceniam bardzo dobrze. Stwarzał atmosferę przyjazną dla pacjenta i towarzyszącej rodziny. Po rehabilitacji chodzę bez kuli, czy laski.Czasem jeszcze kolano boli, ale liczę, że za parę tygodni i po dalszej rehabilitacji ból ustąpi.

Artroskopia kolana w lipcu 2018 przebiegła prawidłowo. Lekarza oceniam bardzo dobrze. Stwarzał atmosferę przyjazną dla pacjenta i towarzyszącej rodziny.
Po rehabilitacji chodzę bez kuli, czy laski.Czasem jeszcze kolano boli, ale liczę, że za parę tygodni i po dalszej rehabilitacji ból ustąpi.

Rewelacyjny doktor MK jak i reszta personelu ds rehabilitacji ratują mnie i moją rodzinę od 20 lat. Zarówno po wypadkach jak i nabytych schorzeniach. Polecam na 100 %.

Rewelacyjny doktor MK jak i reszta personelu ds rehabilitacji ratują mnie i moją rodzinę od 20 lat. Zarówno po wypadkach jak i nabytych schorzeniach.
Polecam na 100 %.

Pan doktor bardzo pomógł mojemu mężowi w problemach ze stawem kolanowym. Bardzo dobry i przystępny w obyciu specjalista. Polecam

Pan doktor bardzo pomógł mojemu mężowi w problemach ze stawem kolanowym. Bardzo dobry i przystępny w obyciu specjalista. Polecam

Wizyta odbyła się terminowo i punktualnie . Przebieg wizyty w bardzo przyjemnej atmosferze. Wywiad lekarski ,odpowiednie badanie i skrupulatne wytłumaczenie diagnozy. Jasne i przejrzyste zalecenia. Polecam!!"

Wizyta odbyła się terminowo i punktualnie . Przebieg wizyty w bardzo przyjemnej atmosferze. Wywiad lekarski ,odpowiednie badanie i skrupulatne wytłumaczenie diagnozy. Jasne i przejrzyste zalecenia. Polecam!!"

Nie wyobrazam sobie ze moglby mnie naprawiac inny lekarz niz dr Kulej.przed nim odbylam wizyty u 3ch innych ortopedow ale tylko dr Kulej zdobyl moje zaufanie.jest spokojny,opanowany i skupiony.a przy tym pozostaje przyjazny pacjentowi jako czlowiekowi.

Nie wyobrazam sobie ze moglby mnie naprawiac inny lekarz niz dr Kulej.przed nim odbylam wizyty u 3ch innych ortopedow ale tylko dr Kulej zdobyl moje zaufanie.jest spokojny,opanowany i skupiony.a przy tym pozostaje przyjazny pacjentowi jako czlowiekowi.