Pediatra Bełchatów

W 100% polecam Panią doktor. Leczy moje dziecko już 5 lat. Zdarzały się wizyty domowe, natomiast 90% to wizyty w przychodni. Tak dokładnego i wnikliwego lekarza w Bełchatowie nie znajdziecie, jakim jest Pani doktor.

Jeżeli chcecie aby wasze dziecko całe życie spędziło na antybiotykach, to lekarz dla was!
Pani "doktor" na każdą najmniejsza chorobę przepisuje antybiotyki, wiec nie dziwne ze dziecko zdrowieje, ale szkoda ze szprycowanie dzieci antybiotykami wcale nie jest takie dobre.
Dobry lekarz charakteryzuje się umiejętnością leczenia bez tego, albo przynajmniej próbuje.
Za to dla pani Mączyńskiej antybiotyk to mniejsze zło.
Wyszłam od niej oczywiście z antybiotykiem, od razu niezadowolona kierując ...

Bardzo dobry lekarz. Od 2 lat moje dziecko jest pod opieką p. Doktor.,w tym czasie brało antybiotyk tylko raz a choruje dosyć często . Poprzedni lekarz przepisywał jeden za drugim.

Nie ma chyba (mieszkam czasowo w Warszawie)tak mądrego lekarza pediatry jakim jest Pan Doktor Miszczak,zawsze miły, uśmiechnięty nie mówiąc o fachowości, bo ta jest na 5 plus albo nawet na 6. Nasze dzieci uwielbiają PANA DOKTORA. Ma takie podejście.Panie Doktorze DZIĘKUJEMY.

Pani Doktor jest roztargniona, nie potrafi słuchać ze zrozumieniem, mam wrażenie, że zależy jej na tym żeby wyjść z gabinetu jak najszybciej.
Wprowadza bardzo nerwową atmosferę podczas wizyty, robi problem z małych rzeczy, mam na myśli wjechanie wózkiem do gabinetu, który był nad podziw dużym pomieszczeniem.
Nie wrócimy już do tej Pani Doktor.

Przez dłuższy czas męczył mnie okropny kaszel. Dr Zochniak stwierdził, że to alergia i skierował na badania, które nic nie wykazały. Ponadto chciał przepisać mnie, 15-stoletniej wtedy osobie STERYDY i umieścić w szpitalu, pod opieką swojego znajomego lekarza. Na szczęście trafiłam później do innego specjalisty (była to wizyta publiczna) dzięki któremu wyszłam, jak się okazało, z zapalenia gardła, tchawicy i krtani. Może i miły, sympatyczny, ale poznać się na chorobie ...

Super lekarz. Zgadzam się, że nie pakuje w dziecko antybiotyków co przemawia tylko za panią doktor. W moim przypadku co zaleciła dr Pawliczak dziecko, przynosiło zawsze skutek (syropy bez recepty, tylko raz antybiotyk). Tylko problem bo nie wiem gdzie teraz doktor przyjmuje, a chętnie zmieniłabym przychodnię :)

Pani doktor jest niemiła i nie ma dobrego podejścia do dzieci. Podejrzewam wypalenie zawodowe albo nietrafiona specjalizacja. Co do leczenia też mam zastrzeżenia, nie mówi co jest dziecku ani ile podawać leki ewentualnie nie wypisze nic po czym okazuje się że dziecko ma zapalenie oskrzeli. Widać że to nie jest praca która pani doktor lubi. Lekarz do którego chodzi się tylko kiedy nie ma się innego wyjścia.

Kobieta która nie przyjęła mnie bo moja kolejka minęła a ja czekałem pod gabinetem jak pies przez godzinę bo "królowej" długo się przyjmowało innych pacjentów.

Wielkie podziękowania dla pana doktora za uratowanie mi życia. Dziękuję bardzo.........................