lekarz Przemysław Chmielewski

Kultura niespotykana,zaangażowanie,kompetencja,uprzejmość.Wszystko wyjaśnił ,uspokoił pokierował.Ogromna empatia kiedy człowiek myśli o najgorszym. Dziękuje

Kultura niespotykana,zaangażowanie,kompetencja,uprzejmość.Wszystko wyjaśnił ,uspokoił pokierował.Ogromna empatia kiedy człowiek myśli o najgorszym. Dziękuje

Dwa tygodnie byłem w szpitalu pod opieką Pana Doktora Przemysława Chmielewskiego i jestem bardzo szczęśliwy i zadowolony z opieki.Jest lekarzem który do każdego pacjenta podchodzi z wielkim zaangażowaniem i dokładnie analizuje wszelkie zlecone badania.Efekty są zdumiewające.Jestem pełen podziwu i polecam.Pan Doktor naprawdę wie co robi

Dwa tygodnie byłem w szpitalu pod opieką Pana Doktora Przemysława Chmielewskiego i jestem bardzo szczęśliwy i zadowolony z opieki.Jest lekarzem który do każdego pacjenta podchodzi z wielkim zaangażowaniem i dokładnie analizuje wszelkie zlecone badania.Efekty są zdumiewające.Jestem pełen podziwu i polecam.Pan Doktor naprawdę wie co robi

Świetny specjalista, przeprowadził u mnie szereg badan nie bagatelizujac żadnego z objawów. Jest bardzo przystępnym człowiekiem, z ktorym można swobodnie rozmawiać.

Świetny specjalista, przeprowadził u mnie szereg badan nie bagatelizujac żadnego z objawów. Jest bardzo przystępnym człowiekiem, z ktorym można swobodnie rozmawiać.

Stanowczo nie polecam, Pan Doktor zachowuje się jakby wszystkie rozumy pozjadał. Chamski, arogancki i stanowczo może zaszkodzić niż pomóc.

Stanowczo nie polecam, Pan Doktor zachowuje się jakby wszystkie rozumy pozjadał. Chamski, arogancki i stanowczo może zaszkodzić niż pomóc.

Najgorszy lekarz jakiego spotkalem!!!! Pacjentke chora na serce (72 lat), skierowana do szpitala ze wzgledu na bardzo zly stan zdrowia potraktowal jak smiecia - krzyczac, wyzywajac, doprowadzajac ja do lez. Taki lekarz powinien zostac pozbawiony praw do wykonywania zawodu, nie sadze by to byla dla niego wielka szkoda, gdyz on wyglada jak by je dopiero dostal!!!!!

Najgorszy lekarz jakiego spotkalem!!!! Pacjentke chora na serce (72 lat), skierowana do szpitala ze wzgledu na bardzo zly stan zdrowia potraktowal jak smiecia - krzyczac, wyzywajac, doprowadzajac ja do lez.
Taki lekarz powinien zostac pozbawiony praw do wykonywania zawodu, nie sadze by to byla dla niego wielka szkoda, gdyz on wyglada jak by je dopiero dostal!!!!!

pan doktor jest dośc szarmancki w wydawaniu opinii i komentarzy na temat pacjentów. Potraktowanie babci na oddziale interny było poniżej krytyki, nad łózkiem 90latki, któa boi się szpitala mówi ze to ostatnia wizyta babci w szpitalu, a w ogóle to babcia nic nie czuje i w tym momencie szczypie babcie po brzuchu, a ta się kuli jak moze, bo jest przywiązana do łóżka, itp

pan doktor jest dośc szarmancki w wydawaniu opinii i komentarzy na temat pacjentów. Potraktowanie babci na oddziale interny było poniżej krytyki, nad łózkiem 90latki, któa boi się szpitala mówi ze to ostatnia wizyta babci w szpitalu, a w ogóle to babcia nic nie czuje i w tym momencie szczypie babcie po brzuchu, a ta się kuli jak moze, bo jest przywiązana do łóżka, itp