lekarz Stanisław Ciopcia

Lekarz z bardzo niskim poziomem empatii Sprawia wrazenie, że jego glównym celem jest maksymalne skrócenie wizyty i ograniczenie wystawionych skierowań i zaswiadczen do absurdalnego minimum. Każdy inny lekarz w NZOZ Mieszko będzie dużo lepszym wyborem.

Lekarz z bardzo niskim poziomem empatii
Sprawia wrazenie, że jego glównym celem jest maksymalne skrócenie wizyty i ograniczenie wystawionych skierowań i zaswiadczen do absurdalnego minimum. Każdy inny lekarz w NZOZ Mieszko będzie dużo lepszym wyborem.

Brak podejścia do pacjenta, szybciutko i dziękuję. Zero wytłumaczenia co się dzieje czy przyjść na kontrolę itp. Dodatkowo nawet nie wie że można wystawić zwolnienie do przodu, tzn wizyta w piątek a zwolnienie np od pon. Nie kompetentny.

Brak podejścia do pacjenta, szybciutko i dziękuję. Zero wytłumaczenia co się dzieje czy przyjść na kontrolę itp. Dodatkowo nawet nie wie że można wystawić zwolnienie do przodu, tzn wizyta w piątek a zwolnienie np od pon. Nie kompetentny.

Od kilku lat nic się nie zmienia. Nieprzyjemny, opryskliwy. Nie daje dojść do słowa, gdy zadaje pytanie sam sobie na nie odpowiada. Prosiłem o skierowanie na badanie krwi gdyż ostatnio miałem je robione x lat temu. Odpowiedź była taka: widzę że jesteś niezaszczepiony, jedyne skierowanie które mogę wypisać to na test" ręce mi opadły. "Prywatnie niech se pan idzie" Ktoś musi zrobić porządek z tym gościem. Jak ktoś ma wybór do którego lekarza się wybrać to radzę omijać szerokim łukiem tego pana.

Od kilku lat nic się nie zmienia. Nieprzyjemny, opryskliwy. Nie daje dojść do słowa, gdy zadaje pytanie sam sobie na nie odpowiada. Prosiłem o skierowanie na badanie krwi gdyż ostatnio miałem je robione x lat temu. Odpowiedź była taka: widzę że jesteś niezaszczepiony, jedyne skierowanie które mogę wypisać to na test" ręce mi opadły. "Prywatnie niech se pan idzie"
Ktoś musi zrobić porządek z tym gościem.
Jak ktoś ma wybór do którego lekarza się wybrać to radzę omijać szerokim łukiem tego pana.

Niestety muszę się zgodzić z poprzednią, negatywną opinią na temat tego lekarza. Coś takiego mnie jeszcze nie spotkało. Byłam dzisiaj umówiona na wizytę telefoniczną z tym lekarzem. Pan Stanisław nie dawał mi dojść do słowa, przerywał i był skrajnie niemiły oraz opryskliwy. Zadał mi pytanie, na które nie miałam możliwości odpowiedzi, ponieważ po kilku sekundach przerwał i zaczął się wydzierać. Zaczął nerwowo wymieniać - jedna po drugiej, różne choroby psychiczne, bo chciał wpisać cokolwiek w rozpoznanie. Gdyby Pan nie przerwał mi po moich kilku słowach, to by Pan wiedział co ...

Niestety muszę się zgodzić z poprzednią, negatywną opinią na temat tego lekarza. Coś takiego mnie jeszcze nie spotkało. Byłam dzisiaj umówiona na wizytę telefoniczną z tym lekarzem. Pan Stanisław nie dawał mi dojść do słowa, przerywał i był skrajnie niemiły oraz opryskliwy. Zadał mi pytanie, na które nie miałam możliwości odpowiedzi, ponieważ po kilku sekundach przerwał i zaczął się wydzierać. Zaczął nerwowo wymieniać - jedna po drugiej, różne choroby psychiczne, bo chciał wpisać cokolwiek w rozpoznanie. Gdyby Pan nie przerwał mi po moich kilku słowach, to by Pan wiedział co dokładnie mi dolega. Brak dobrych manier i kompletne wypalenie zawodowe.

Najgorszy lekarz u jakiego byłem ,pomijając fakt niekompetencji i lekceważącego podejścia do pacjenta jego kultura osobista pozostawia wiele do życzenia. Prosząc go o skierowanie na rehabilitacje po ciężkim zabiegu operacyjnym i o zwolnienie z zajęć sportowych na AWF ze względu na brak prawidłowej ruchoności w dłoni lekarz nic nie tłumacząc zaczął na mnie wrzeszczeć i mnie obrażać. Prosząc o wytłumaczenie dlaczego nie chce wypisać zwolnienia znowu zaczął na mnie wrzeszczeć a lekarze w szpitalu powiedzieli że takimi sprawami zajmuje się właśnie lakarz w przychodni. Podsumowując jeśli chcecie mieć dobry chumor ...

Najgorszy lekarz u jakiego byłem ,pomijając fakt niekompetencji i lekceważącego podejścia do pacjenta jego kultura osobista pozostawia wiele do życzenia. Prosząc go o skierowanie na rehabilitacje po ciężkim zabiegu operacyjnym i o zwolnienie z zajęć sportowych na AWF ze względu na brak prawidłowej ruchoności w dłoni lekarz nic nie tłumacząc zaczął na mnie wrzeszczeć i mnie obrażać. Prosząc o wytłumaczenie dlaczego nie chce wypisać zwolnienia znowu zaczął na mnie wrzeszczeć a lekarze w szpitalu powiedzieli że takimi sprawami zajmuje się właśnie lakarz w przychodni. Podsumowując jeśli chcecie mieć dobry chumor i nie być zdenerwowanym nie idźcie do niego to starszy gościu o problemach z nerwami.