lekarz Tomasz Kadziak

Lekarz tragedia. Nie przepisuje badań krwi które się po prostu należą chociaż raz w roku. Jego tłumaczenie czemu tego nie robi: „za mało zarabiamy i strajk głodowy pare lat temu nie przyniósł skutków wiec nie będę wypisywał skierowań”. Panie Tomaszu- to nie Pan pobiera krew i nie bada jej i to jest Pana obowiązek przepisanie skierowań jeśli pacjent potrzebuje. Jednym słowem lekarz tragedia. Nie słucha, na wszystko antybiotyk, brak konkretnych informacji co jest

Lekarz tragedia. Nie przepisuje badań krwi które się po prostu należą chociaż raz w roku. Jego tłumaczenie czemu tego nie robi: „za mało zarabiamy i strajk głodowy pare lat temu nie przyniósł skutków wiec nie będę wypisywał skierowań”. Panie Tomaszu- to nie Pan pobiera krew i nie bada jej i to jest Pana obowiązek przepisanie skierowań jeśli pacjent potrzebuje. Jednym słowem lekarz tragedia. Nie słucha, na wszystko antybiotyk, brak konkretnych informacji co jest

Pan doktor diagnozował (bez badania) węzły chłonne mojego męża. Powiedział mu wprost, że ma raka i zna się na tym doskonale, bo przecież pracuje w hospicjum i nawet mnie- ponieważ byłam w przychodni z mężem- chciał uświadomić . Okazalo się , że ma chorobę reumatologiczną. W zasadzie brak mi skali do oceny pracy pana doktora.

Pan doktor diagnozował (bez badania) węzły chłonne mojego męża. Powiedział mu wprost, że ma raka i zna się na tym doskonale, bo przecież pracuje w hospicjum i nawet mnie- ponieważ byłam w przychodni z mężem- chciał uświadomić . Okazalo się , że ma chorobę reumatologiczną. W zasadzie brak mi skali do oceny pracy pana doktora.

To nie jest lekarz. To jest pan ,który bierze pensję z pieniędzy podatników i wypisuje tylko recepty. Wstyd na jakim poziimie jest polska służba zdrowia . Kto i dlaczego trzyma go jako " lekarza" ? Oto jest pytanie.

To nie jest lekarz. To jest pan ,który bierze pensję z pieniędzy podatników i wypisuje tylko recepty. Wstyd na jakim poziimie jest
polska służba zdrowia . Kto i dlaczego trzyma go jako " lekarza" ? Oto jest pytanie.

ja jestem zadowolona dostałam duzo leków inni lekarze tak mi nigdy nie dali leków nie zgadzam si ze jakis oschły czy nie miły ,lekarz nie musi słodzic pacjentowi

ja jestem zadowolona dostałam duzo leków inni lekarze tak mi nigdy nie dali leków nie zgadzam si ze jakis oschły czy nie miły ,lekarz nie musi słodzic pacjentowi

Bez podejścia do pacjenta, nie miły, brak emaptii, nie potrafii diagnozować chorób, chaotyczny. Jedne antybiotyki na każdą chrobę bez głębszego diagnozowania. Nie mam pojęcia jak otrzymał dyplom lekarza.

Bez podejścia do pacjenta, nie miły, brak emaptii, nie potrafii diagnozować chorób, chaotyczny. Jedne antybiotyki na każdą chrobę bez głębszego diagnozowania. Nie mam pojęcia jak otrzymał dyplom lekarza.

Lekarz? Chyba weterynarii. Wypisuje antybiotyki zawsze te same na różne dolegliwości. Już wolę się sama leczyć lepiej mi to wychodzi niż ten Pan. Nie polecam. Nadaje się do wypisywania zwolnień, a i tego robić dobrze nie potrafi bo wpisuje rok 2017 a wizyta w 2016. Dramat. Odradzam nawet pójścia z kotem.

Lekarz? Chyba weterynarii. Wypisuje antybiotyki zawsze te same na różne dolegliwości. Już wolę się sama leczyć lepiej mi to wychodzi niż ten Pan. Nie polecam. Nadaje się do wypisywania zwolnień, a i tego robić dobrze nie potrafi bo wpisuje rok 2017 a wizyta w 2016. Dramat. Odradzam nawet pójścia z kotem.