Tomasz Zyss

Psychiatra

Liczba opinii: 8
Średnia ocen:2,5/5
Opinie:8
Zaufanie do kompetencji
3,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
2,3
Poświęcony czas
2,9
Kompleksowość podejścia
2,1
Uprzejmość
2,5
Godny polecenia
2,3
Dodaj opinię

Opinie pacjentów  

Sortuj wg
1,5/5
Zaufanie do kompetencji
2,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
2,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
2,0
Godny polecenia
1,0

jestem niezadowolony wogóle nie słucha pacjenta mysle ze jest juz przemeczony leczeniem pan doktor .nie polecam

jestem niezadowolony wogóle nie słucha pacjenta mysle ze jest juz przemeczony leczeniem pan doktor .nie polecam

5/5
Zaufanie do kompetencji
5,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
5,0
Poświęcony czas
5,0
Kompleksowość podejścia
5,0
Uprzejmość
5,0
Godny polecenia
5,0

Jedyny lekarz do którego mam pełne zaufanie i szacunek do posiadanej wiedzy. Opiekuńczy, zawsze poświęcał mi tyle czasu ile było trzeba. Jego komentarze również były na wysokim poziomie- dawały do myślenia i przede wszystkim były bardzo mądre. Leczyłam się u niego wiele lat i zawsze z wizyty wychodziłam naładowana dobrą, pozytywną energią. Jaki był więc mój smutek jak dziś dowiedziałam się, że już nie przyjmuje :(

Jedyny lekarz do którego mam pełne zaufanie i szacunek do posiadanej wiedzy. Opiekuńczy, zawsze poświęcał mi tyle czasu ile było trzeba. Jego komentarze również były na wysokim poziomie- dawały do myślenia i przede wszystkim były bardzo mądre. Leczyłam się u niego wiele lat i zawsze z wizyty wychodziłam naładowana dobrą, pozytywną energią. Jaki był więc mój smutek jak dziś dowiedziałam się, że już nie przyjmuje :(

1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Nie byłam zadowolona z kontaktu z panem doktorem od dłuższego czasu- raz jak przyszłam bez rejestracji i dosłownie BŁAGAŁAM go o przyjęcie mnie zbył mnie jak śmiecia. Nigdy nie próbował nawiązać bliższego kontaktu-wchodzę i albo zaczynam mówić, albo nie, to wypisze recepty i się żegnamy. Ale dziś Pan Zyss przeszedł samego siebie! Przyszłam na UMÓWIONĄ dużo wcześniej wizytę. Przede mną była Pani, która powiedziała, że nie zarejestrowała się, więc zapyta czy ją doktor ją przyjmie. Kazał jej poczekać, więc weszłam ja. I tu się okazało, że nie ma mojej karty, ...

Nie byłam zadowolona z kontaktu z panem doktorem od dłuższego czasu- raz jak przyszłam bez rejestracji i dosłownie BŁAGAŁAM go o przyjęcie mnie zbył mnie jak śmiecia. Nigdy nie próbował nawiązać bliższego kontaktu-wchodzę i albo zaczynam mówić, albo nie, to wypisze recepty i się żegnamy. Ale dziś Pan Zyss przeszedł samego siebie! Przyszłam na UMÓWIONĄ dużo wcześniej wizytę. Przede mną była Pani, która powiedziała, że nie zarejestrowała się, więc zapyta czy ją doktor ją przyjmie. Kazał jej poczekać, więc weszłam ja. I tu się okazało, że nie ma mojej karty, poszłam po nią do rejestracji-pani powiedziała, że zaraz znajdzie i przyniesie. Wracam, więc do gabinetu, zaczynam mówić, a on mi na to, że skoro karty nie ma to niech wejdzie ta niezarejestrowana pani (dodam tylko, że na korytarzu czekała jeszcze jedna umówiona pacjentka). W tym momencie weszła pani z moją kartą, więc myślałam że mogę zostać. Zaczęłam znowu mówić, a on powiedział, że tamta Pani była przede mną, żebym wyszła i RZUCIŁ MOJĄ KARTĘ POD BIURKO. Wstałam i powiedziałam, że jestem w ciąży, byłam umówiona od 1,5 miesiąca i nie jest to moja wina, że Panie w rejestracji nie przyniosły mu odpowiednio wcześniej karty. I wypomniałam mu, że jak ja przyszłam bez rejestracji to w pierwszej kolejności przyjmował pacjentów zarejestrowanych, potem mnie, o ile starczyło czasu. Dziś pan Zyss przyjmował do 14, ja weszłam po niezarejestrowanej pani i wyszłam o 14.05, zatem pacjentki ZAREJESTROWANEJ NIE PRZYJĄŁ. Niestety, ale nie jestem w stanie zrozumieć, jak można wygonić za drzwi pacjenta umówionego na dany dzień, w dodatku kobietę w ciąży, po to żeby przyjąć pacjenta który przyszedł z ulicy, a na kolejną zarejestrowaną osobę nie starczyło czasu... W dodatku rzucać jego kartą... Powiedziałam, że z takim chamstwem się jeszcze nie spotkałam i to moja ostatnia wizyta u niego.

WięcejMniej
2,3/5
Zaufanie do kompetencji
3,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
2,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
2,0
Uprzejmość
3,0
Godny polecenia
3,0

Mam mieszane uczucia co do pana doktora. Źle dobrał leki - czułam się po nich jak na bani, tłumaczenie moje, że dziwnie mi się po nich funkcjonuje, zbył słowami: "no ale to trzeba się przyzwyczaić!" nie zapisał mi leków na moją nerwicę serca,mimo, że powtarzałam na wizytach iż mam problem z wariującym tętnem. Lekarz nie nawiązuje kontaktu, miałam wrażenie, że gadam do obrazu a obraz ni razu - takie rzucanie grochem o ścianę.

Mam mieszane uczucia co do pana doktora. Źle dobrał leki - czułam się po nich jak na bani, tłumaczenie moje, że dziwnie mi się po nich funkcjonuje, zbył słowami: "no ale to trzeba się przyzwyczaić!"
nie zapisał mi leków na moją nerwicę serca,mimo, że powtarzałam na wizytach iż mam problem z wariującym tętnem. Lekarz nie nawiązuje kontaktu, miałam wrażenie, że gadam do obrazu a obraz ni razu - takie rzucanie grochem o ścianę.

1,8/5
Zaufanie do kompetencji
3,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
4,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Brak empatii oraz próby nawiązania autentycznego kontaktu z pacjentem. Rażący brak odpowiedzialności za mocne słowa wypowiedziane z ogromną lekkością na temat pacjenta, z którym lekarz spotyka się po raz pierwszy - a zatem na dobrą sprawę go nie zna. Lekarz niemalże z góry zakłada intencje pacjenta - co kończy się nieprofesjonalną, a przede wszystkim pozbawioną empatii (sarkastyczną) oceną intencji pacjenta, oraz dynamiki jego zaburzeń. Brak chęci pomocy pacjentowi, bardzo surowa ocena jego zagubionej postawy. Brak profesjonalnej porady odnośnie leczenia. Z przykrością stwierdzam, że z takim podejściem, pomimo najlepszych nawet kompetencji, ...

Brak empatii oraz próby nawiązania autentycznego kontaktu z pacjentem. Rażący brak odpowiedzialności za mocne słowa wypowiedziane z ogromną lekkością na temat pacjenta, z którym lekarz spotyka się po raz pierwszy - a zatem na dobrą sprawę go nie zna. Lekarz niemalże z góry zakłada intencje pacjenta - co kończy się nieprofesjonalną, a przede wszystkim pozbawioną empatii (sarkastyczną) oceną intencji pacjenta, oraz dynamiki jego zaburzeń. Brak chęci pomocy pacjentowi, bardzo surowa ocena jego zagubionej postawy. Brak profesjonalnej porady odnośnie leczenia. Z przykrością stwierdzam, że z takim podejściem, pomimo najlepszych nawet kompetencji, lekarz nie jest w stanie udzielić pacjentowi wymaganej pomocy.

WięcejMniej
1,8/5
Zaufanie do kompetencji
3,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
4,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Brak empatii oraz próby nawiązania autentycznego kontaktu z pacjentem. Rażący brak odpowiedzialności za mocne słowa wypowiedziane z ogromną lekkością na temat pacjenta, z którym lekarz spotyka się po raz pierwszy - a zatem na dobrą sprawę go nie zna. Lekarz niemalże z góry zakłada intencje pacjenta - co kończy się nieprofesjonalną, a przede wszystkim pozbawioną empatii (sarkastyczną) oceną intencji pacjenta, oraz dynamiki jego zaburzeń. Brak chęci pomocy pacjentowi, bardzo surowa ocena jego zagubionej postawy. Brak profesjonalnej porady odnośnie leczenia.

Brak empatii oraz próby nawiązania autentycznego kontaktu z pacjentem. Rażący brak odpowiedzialności za mocne słowa wypowiedziane z ogromną lekkością na temat pacjenta, z którym lekarz spotyka się po raz pierwszy - a zatem na dobrą sprawę go nie zna. Lekarz niemalże z góry zakłada intencje pacjenta - co kończy się nieprofesjonalną, a przede wszystkim pozbawioną empatii (sarkastyczną) oceną intencji pacjenta, oraz dynamiki jego zaburzeń. Brak chęci pomocy pacjentowi, bardzo surowa ocena jego zagubionej postawy. Brak profesjonalnej porady odnośnie leczenia.

1,5/5
Zaufanie do kompetencji
2,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
2,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
2,0
Godny polecenia
1,0

Znajomy mi polecił, ale nie był to trafny strzał. Leczę się już 10 lat i trafiam co chwilę na kogoś innego, co jeden lekarz to gorszy.

Znajomy mi polecił, ale nie był to trafny strzał. Leczę się już 10 lat i trafiam co chwilę na kogoś innego, co jeden lekarz to gorszy.

5/5
Zaufanie do kompetencji
5,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
5,0
Poświęcony czas
5,0
Kompleksowość podejścia
5,0
Uprzejmość
5,0
Godny polecenia
5,0

qwertyuiopasdfghjklzxcvbnm qwertyuiopasdfghjklzxcvbnm qwertyuiopasdfghjklzxcvbnm qwertyuiopasdfghjklzxcvbnm qwertyuiopasdfghjklzxcvbnm qwertyuiopasdfghjklzxcvbnm ;)Świetny specjalista, polecam. qwertyuiopasdfghjklzxcvbnm qwertyuiopasdfghjklzxcvbnm qwertyuiopasdfghjklzxcvbnm qwertyuiopasdfghjklzxcvbnm qwertyuiopasdfghjklzxcvbnm qwertyuiopasdfghjklzxcvbnm

qwertyuiopasdfghjklzxcvbnm
qwertyuiopasdfghjklzxcvbnm
qwertyuiopasdfghjklzxcvbnm
qwertyuiopasdfghjklzxcvbnm
qwertyuiopasdfghjklzxcvbnm
qwertyuiopasdfghjklzxcvbnm


;)Świetny specjalista, polecam.


qwertyuiopasdfghjklzxcvbnm
qwertyuiopasdfghjklzxcvbnm
qwertyuiopasdfghjklzxcvbnm
qwertyuiopasdfghjklzxcvbnm
qwertyuiopasdfghjklzxcvbnm
qwertyuiopasdfghjklzxcvbnm

Dodaj opinię

Oceń 6 elementów wizyty i wyraź swoją opinię na temat lekarza.
Przeczytaj poradnik dodawania opinii.

  • Zaufanie do kompetencji
  • Poświęcony czas
  • Godny polecenia
  • Tłumaczenie choroby i leczenia
  • Kompleksowość podejścia
  • Uprzejmość
Strefa lekarza Zaloguj się Zarejestruj się
display statdisplay statlastseen stat