lekarz Wiktor Bednarski

Niepotrzebnie długa konsultacja, która nie skończyła się absolutnie niczym. Brak zwolnienia, recepty. Lekarz rozłączył się bez słowa.

Niepotrzebnie długa konsultacja, która nie skończyła się absolutnie niczym. Brak zwolnienia, recepty. Lekarz rozłączył się bez słowa.

Typ lekarza służbisty, który nie przepisze skierowania, bo według regułki z internetu nie ma na to wskazań medycznych. Nieważne jest samopouczcie, choroby, wcześniejsze niedobory, nie, bo nie i nie ma dyskusji. Dodatkowo jest nieprzyjemny, podczas teleporady (więc wolę sobie nie wyobrażać jak źle jest w gabinecie w obecności 1 na 1) ma się ochotę jak najszybciej uciec. Bardzo nie polecam. Korzystałam z czatu w Medicover.

Typ lekarza służbisty, który nie przepisze skierowania, bo według regułki z internetu nie ma na to wskazań medycznych. Nieważne jest samopouczcie, choroby, wcześniejsze niedobory, nie, bo nie i nie ma dyskusji. Dodatkowo jest nieprzyjemny, podczas teleporady (więc wolę sobie nie wyobrażać jak źle jest w gabinecie w obecności 1 na 1) ma się ochotę jak najszybciej uciec.
Bardzo nie polecam. Korzystałam z czatu w Medicover.

Podczas zdalnej wizyty lekarskiej nie spytał się nawet o stan zdrowia i objawy, jedynie o termin choroby - zwolnienie lekarskie miało być wystawione na dzień wcześniejszy, podczas którego byłem na tyle chory, iż nie byłem w stanie zadzwonić do lekarza. Pan zasłaniał się jakimiś regulaminami i regułkami, generalnie twierdząc że "nie wie jak mi odpowiedzieć" na pytanie, w jaki sposób mam uzyskać jakąkolwiek pomoc. Zabronić takim ludziom pracy z chorymi

Podczas zdalnej wizyty lekarskiej nie spytał się nawet o stan zdrowia i objawy, jedynie o termin choroby - zwolnienie lekarskie miało być wystawione na dzień wcześniejszy, podczas którego byłem na tyle chory, iż nie byłem w stanie zadzwonić do lekarza. Pan zasłaniał się jakimiś regulaminami i regułkami, generalnie twierdząc że "nie wie jak mi odpowiedzieć" na pytanie, w jaki sposób mam uzyskać jakąkolwiek pomoc. Zabronić takim ludziom pracy z chorymi

Pomimo obciążeń genetycznych (moja mama choruje na raka piersi), lekarz odmówił skierowania na USG piersi, twierdząc, że profilaktycznie nie wykonuje się takich badań. Zaznaczam, że ostatnie badania miałam 4 lata wcześniej - co wynikało z dokumentacji medycznej. Dodoatkowo chciałam skorzystać z "prywatnej opieki medycznej" Medicover. Jest to pakiet za który płaci mój pracodawca. Absolutny brak powołania. I gdzie podejście "lepiej zapobiegać niż leczyć"? Jak można się dziwić, że kobiety, którym brakuje edukacji albo się wstydzą zaprzestają badań po kontakcie z takim lekarzem. Wstyd.

Pomimo obciążeń genetycznych (moja mama choruje na raka piersi), lekarz odmówił skierowania na USG piersi, twierdząc, że profilaktycznie nie wykonuje się takich badań.
Zaznaczam, że ostatnie badania miałam 4 lata wcześniej - co wynikało z dokumentacji medycznej. Dodoatkowo chciałam skorzystać z "prywatnej opieki medycznej" Medicover. Jest to pakiet za który płaci mój pracodawca.

Absolutny brak powołania. I gdzie podejście "lepiej zapobiegać niż leczyć"?
Jak można się dziwić, że kobiety, którym brakuje edukacji albo się wstydzą zaprzestają badań po kontakcie z takim lekarzem. Wstyd.

Ma problem wypisać skierowanie na badanie poziomu witamin podczas gdy człowiek zdycha w domu bo ma skurcze mięśni, sibo i refluks bo jak to twierdzi musi mieć skierowanie od innego lekarza. Pytanie tylko od jakiego innego skoro on jest podstawowym lekarzem a te badania przepisać może każdy lekarz. Nie polecam !!! Ma gdzieś zdrowie pacjenta, nawet nie spytał dokładnie o objawy

Ma problem wypisać skierowanie na badanie poziomu witamin podczas gdy człowiek zdycha w domu bo ma skurcze mięśni, sibo i refluks bo jak to twierdzi musi mieć skierowanie od innego lekarza. Pytanie tylko od jakiego innego skoro on jest podstawowym lekarzem a te badania przepisać może każdy lekarz. Nie polecam !!! Ma gdzieś zdrowie pacjenta, nawet nie spytał dokładnie o objawy

Po kontakcie z tym lekarzem w szpitalu MSWiA w Krakowie muszę stwierdzić, iż ten pan minął się z powołaniem co do wykonywanego zawodu. Osobom oczekującym w kolejce mówi wprost, że "chwile poczekacie", co jest zwyczajną złośliwościa z jego strony. Mężczyzna cały czas sugeruje, że w Krakowie jest dużo innych szpitali i nikt nie musi tu przyjeżdżać. Niezależnie od godziny przyjazdu do szpitala pan doktor jest zaspany i nie przejawia najmniejszych chęci do rzetelnych wykonywania swoich obowiązków. Tego człowieka przerasta umiejętność odpowiedzenia dzień dobry innej osobie. Pana doktora otacza grono wspaniałego ...

Po kontakcie z tym lekarzem w szpitalu MSWiA w Krakowie muszę stwierdzić, iż ten pan minął się z powołaniem co do wykonywanego zawodu. Osobom oczekującym w kolejce mówi wprost, że "chwile poczekacie", co jest zwyczajną złośliwościa z jego strony. Mężczyzna cały czas sugeruje, że w Krakowie jest dużo innych szpitali i nikt nie musi tu przyjeżdżać. Niezależnie od godziny przyjazdu do szpitala pan doktor jest zaspany i nie przejawia najmniejszych chęci do rzetelnych wykonywania swoich obowiązków. Tego człowieka przerasta umiejętność odpowiedzenia dzień dobry innej osobie. Pana doktora otacza grono wspaniałego personelu, którego z całego serca życzę jak najlepiej 👍. Natomiast panu Wiktorowi życzę, aby zawsze na swojej drodze napotykał ludzi na swoim poziomie.