dr Witold Bartkowiak

Psychiatra

Liczba opinii: 15
Średnia ocen:3,9/5
Opinie:15
Zaufanie do kompetencji
3,9
Tłumaczenie choroby i leczenia
4,0
Poświęcony czas
4,1
Kompleksowość podejścia
3,9
Uprzejmość
4,1
Godny polecenia
3,6
Dodaj opinię

Opinie pacjentów  

Sortuj wg
1,5/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
4,0
Godny polecenia
1,0

nie postawil odpowiedniej diagnozy (choroba afektywna dwubiegunowa)ktora byla oczywista. sam siebie zdiagnozowalem na podstawie roznych artykulow i od zmiany lekarza czuje sie swietnie. ODRADZAM

nie postawil odpowiedniej diagnozy (choroba afektywna dwubiegunowa)ktora byla oczywista. sam siebie zdiagnozowalem na podstawie roznych artykulow i od zmiany lekarza czuje sie swietnie. ODRADZAM

4,7/5
Zaufanie do kompetencji
5,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
5,0
Poświęcony czas
4,0
Kompleksowość podejścia
4,0
Uprzejmość
5,0
Godny polecenia
5,0

Pan doktor bardzo mi pomógł. Jestem zadowolona z jego leczenia. Polecam.

Pan doktor bardzo mi pomógł. Jestem zadowolona z jego leczenia. Polecam.

5/5
Zaufanie do kompetencji
5,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
5,0
Poświęcony czas
5,0
Kompleksowość podejścia
5,0
Uprzejmość
5,0
Godny polecenia
5,0

NIESAMOWITY CZŁOWIEK,WSPANIAŁY LEKARZ.

NIESAMOWITY CZŁOWIEK,WSPANIAŁY LEKARZ.

2,3/5
Zaufanie do kompetencji
2,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
2,0
Poświęcony czas
3,0
Kompleksowość podejścia
3,0
Uprzejmość
2,0
Godny polecenia
2,0

Lekarz w porządku, oprócz tego że nie postawił mi diagnozy bo nie wiedział co mi jest, a później mi wpisał schizofremie od nie chcenia której nie mam, bo była u lekarki i do tej pory chodzę że mam epizod depresyjny. Pan Bartkowiak nie jest osobą słowną jak mówi że leczenie ma trwać pół roku to pół roku a nie dłużej niech kitów nie wciska. Jednym słowem dziwaczny lekarz. chyba sam jest zakompleksiony.

Lekarz w porządku, oprócz tego że nie postawił mi diagnozy bo nie wiedział co mi jest, a później mi wpisał schizofremie od nie chcenia której nie mam, bo była u lekarki i do tej pory chodzę że mam epizod depresyjny. Pan Bartkowiak nie jest osobą słowną jak mówi że leczenie ma trwać pół roku to pół roku a nie dłużej niech kitów nie wciska. Jednym słowem dziwaczny lekarz. chyba sam jest zakompleksiony.

3,2/5
Zaufanie do kompetencji
4,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
4,0
Poświęcony czas
4,0
Kompleksowość podejścia
4,0
Uprzejmość
2,0
Godny polecenia
1,0

W zasadzie powinienem zaznaczyć publiczna i prywatna, gdyż 2x byłem prywatnie i 2x na NFZ. Niestety nie mogę polecić. Pan Bartkowiak sprawia wrażenie super specjalisty, ale zachował się niekompetentnie w moim przypadku. Gdy zaczynała następować u mnie poprawa, pan B. zakończył leczenie uznając, że skoro jest poprawa, to już wychodzę na prostą, dał ostatnie zwolnienie na 3 dni (!!), bo uznał, że więcej nie może (a co on, mechanik?że zwolnienia nie może dać), przepisał ostatni raz leki i to wszystko z jego strony. Jak to powiedziałem obecnej pani doktor, to ...

W zasadzie powinienem zaznaczyć publiczna i prywatna, gdyż 2x byłem prywatnie i 2x na NFZ.
Niestety nie mogę polecić. Pan Bartkowiak sprawia wrażenie super specjalisty, ale zachował się niekompetentnie w moim przypadku.
Gdy zaczynała następować u mnie poprawa, pan B. zakończył leczenie uznając, że skoro jest poprawa, to już wychodzę na prostą, dał ostatnie zwolnienie na 3 dni (!!), bo uznał, że więcej nie może (a co on, mechanik?że zwolnienia nie może dać), przepisał ostatni raz leki i to wszystko z jego strony. Jak to powiedziałem obecnej pani doktor, to sama była zdziwiona, że tak postąpił. Dodam, że leczenie trwało 2 m-ce, a powinno minimum pół roku.
Poza tym dawał mi zwolnienia co 2 tyg. naciągając mnie w ten sposób na koszta (160 zł w m-cu, u innej pani dr 100 zł za wizytę, ale co miesiąc), a leczenie zakończył po drugiej wizycie na NFZ. Podejrzewam, że trwałoby dłużej, gdyby było prywatnie.
Szkoda, bo to były początki mojej choroby, więc była spora szansa, że szybko z tego wyjdę, tym bardziej skoro następowała poprawa, a tkwię w tym do dziś (1,5 roku) już bez pracy (po 182 dniach L4 mnie zwolniono) i mam coraz mniejsze nadzieje na wyzdrowienie.
Nie polecam.

WięcejMniej
Dodaj opinię

Oceń 6 elementów wizyty i wyraź swoją opinię na temat lekarza.
Przeczytaj poradnik dodawania opinii.

  • Zaufanie do kompetencji
  • Poświęcony czas
  • Godny polecenia
  • Tłumaczenie choroby i leczenia
  • Kompleksowość podejścia
  • Uprzejmość
Strefa lekarza Zaloguj się Zarejestruj się
display statdisplay statlastseen stat