lekarz Wojciech Kwaśniewski

Nie polecam tego lekarza - nieuprzejmy, nie pozwala się wypowiedzieć, nie słucha. Ostatecznie odesłał mnie na stronę internetową, żebym mogła ogólnie dowiedzieć się, co to jest zdrowie i jak o nie dbać (celem wizyty było badanie ogólne oraz uzyskanie skierowania na badanie krwi).

Nie polecam tego lekarza - nieuprzejmy, nie pozwala się wypowiedzieć, nie słucha. Ostatecznie odesłał mnie na stronę internetową, żebym mogła ogólnie dowiedzieć się, co to jest zdrowie i jak o nie dbać (celem wizyty było badanie ogólne oraz uzyskanie skierowania na badanie krwi).

Nie polecam tego lekarza pediatry. Absolutnie nie słuchał co do niego mówię, dziecko 6 dni z gorączką i objawami ostrej infekcji dróg oddechowych; zgłaszam, że dziecko jest "nieswoje" ale na jego oko było wszystko super. po badaniach krwi wyszło bardzo wysokie crp wiec dostała antybiotyk w ciemno - bez diagnozy na co ten antybiotyk. tego samego dnia na IP okazało się, że jest zapalenie płuc. nie wrócę już do niego nigdy (prywatna placówka)

Nie polecam tego lekarza pediatry. Absolutnie nie słuchał co do niego mówię, dziecko 6 dni z gorączką i objawami ostrej infekcji dróg oddechowych; zgłaszam, że dziecko jest "nieswoje" ale na jego oko było wszystko super. po badaniach krwi wyszło bardzo wysokie crp wiec dostała antybiotyk w ciemno - bez diagnozy na co ten antybiotyk.
tego samego dnia na IP okazało się, że jest zapalenie płuc. nie wrócę już do niego nigdy (prywatna placówka)

Dzisiaj mialam wizyte z Panem Wojciechem. Nikomu nie polecam. - Zerowe umiejetnosci jesli chodzi o podejscie do pacjenta - Nie slucha co sie do niego mowi - brak wiedzy, chec profilaktycznego podawania lekow na cukrzyce bez zrobienia jakichkolwiek badan - brak profesjonalizmu - protekcjonalne podejscie do pacjenta - niesympatyczny - nieuprzejmy - w rezultacie lekarz zniecheca do badan profilaktycznych (czyli nie wykonuje swojej pracy jako lekarz rodzinny) Powodem mojej wizyty byla chec wykonania profilaktycznych badan krwi (wykonam te badania w szpitalu u męża) miedzy innymi w kierunku cukrzycy. Lekarz po ...

Dzisiaj mialam wizyte z Panem Wojciechem. Nikomu nie polecam.
- Zerowe umiejetnosci jesli chodzi o podejscie do pacjenta
- Nie slucha co sie do niego mowi
- brak wiedzy, chec profilaktycznego podawania lekow na cukrzyce bez zrobienia jakichkolwiek badan
- brak profesjonalizmu
- protekcjonalne podejscie do pacjenta
- niesympatyczny
- nieuprzejmy
- w rezultacie lekarz zniecheca do badan profilaktycznych (czyli nie wykonuje swojej pracy jako lekarz rodzinny)

Powodem mojej wizyty byla chec wykonania profilaktycznych badan krwi (wykonam te badania w szpitalu u męża) miedzy innymi w kierunku cukrzycy. Lekarz po dowiedzeniu sie jaka mam wage oraz wzrost tak na prawde juz zdiagnozowal cukrzyce oraz insulinoopornosc. Chcial zapisywac profilaktyczne leki na cukrzyce bez wykonania jakichkolwiek badan.

Mowie Panu Wojciechowi, ze jestem w trakcie diety odchudzajac, poniewaz chce schudnac i o siebie zadbac. On do mnie ze radzi pacjentom robic badania po rozpoczeciu diety kiedy schudna ze 4kg (ja schudlam juz 6kg od poczatku diety prowadzonej przez profesjonalnego dietetyka). Przeciez mowilam Panu przed chwila, ze jestem na diecie to zamiast sie zapytac od kiedy i wypytac na jakiej diecie to on do mnie z tekstem, ze zaleca pacjentom robic badania po rozpoczeciu diety. -> Pan Wojciech nie slucha pacjentow. Zachowuje sie bardzo protekcjonalnie.

Lekarz mnie tak zjechal, ze sie zyc odechciewa. Generalnie przez rozmowe telefoniczna juz zdiagnozowal cukrzyce i insulinoopornosc... Pan W. K. zsugerowal, ze zapisze mnie na badanie fizykalne m.in. w celu zbadania cisnienia. Ja mu mowie, ze niedawno mialam robione badania wstepne do pracy w tym fizykalne oraz pomiar cisnienia i nie widze potrzeby takiego badania. Pan Wojciech na to mi odpowiedzial, ze ja wszystko wiem. Totalny brak profesjonalizmu, wiedzy (chec podania leku bez przeprowadzenia jakichkolwiek badań).

Dwa razy trafiliśmy z dziecmi do tego lekarza. Dobre podejście do malucha. Dostaliśmy wyczerpujące odpowiedzi na wszystkie pytania. Nie wyszliśmy z receptą na 1000 leków. Co najważniejsze, faktycznie zalecenia pomogły.

Dwa razy trafiliśmy z dziecmi do tego lekarza. Dobre podejście do malucha. Dostaliśmy wyczerpujące odpowiedzi na wszystkie pytania. Nie wyszliśmy z receptą na 1000 leków. Co najważniejsze, faktycznie zalecenia pomogły.

Świetny lekarz z dużym doświadczeniem i dobrym podejściem do pacjenta (wizytę miałam w SCANMEDZIE).

Świetny lekarz z dużym doświadczeniem i dobrym podejściem do pacjenta (wizytę miałam w SCANMEDZIE).

Żenada. Lekarz bardzo nieprofesjonalny, traktujący oacjenta protekcjonalnie, żeby nie powiedzieć jak idiotę. W połowie wymieniania obiawów przerywa mówiąc "już wszystko wiem!". Na wizycie usłyszałam również "już lepiej z Panią nie będzie" (mam 30 lat), "diagnostyka jest tutaj niepotrzebna, boli i już", "jak bedzie boleć tak że pani nie będzie migła chodzić to wtedy prosze przyjść". Na końcu zapytał czy ma mi przepisać środki przeciwbolowe np. Jakis apap. Na prawde po to ide do lekarza żeby dostać recepte na ogolno dostępny apap. Zero diagnozy, zero pomocy.

Żenada. Lekarz bardzo nieprofesjonalny, traktujący oacjenta protekcjonalnie, żeby nie powiedzieć jak idiotę.
W połowie wymieniania obiawów przerywa mówiąc "już wszystko wiem!".
Na wizycie usłyszałam również "już lepiej z Panią nie będzie" (mam 30 lat), "diagnostyka jest tutaj niepotrzebna, boli i już", "jak bedzie boleć tak że pani nie będzie migła chodzić to wtedy prosze przyjść". Na końcu zapytał czy ma mi przepisać środki przeciwbolowe np. Jakis apap. Na prawde po to ide do lekarza żeby dostać recepte na ogolno dostępny apap. Zero diagnozy, zero pomocy.

Lekarz niestety nie posiadał wystarczającego doświadczenia aby zdiagnozować dziecko. Leczenie paracetamolem oraz ibuprofenem, uspokajanie rodziców i bagatelizowanie objawów z jednoczesnym sugerowaniem iż opiekunowie są przewrazliwieni. Zdecydowanie PROPONUJE OMIJAC SZEROKIM ŁUKIEM.

Lekarz niestety nie posiadał wystarczającego doświadczenia aby zdiagnozować dziecko. Leczenie paracetamolem oraz ibuprofenem, uspokajanie rodziców i bagatelizowanie objawów z jednoczesnym sugerowaniem iż opiekunowie są przewrazliwieni. Zdecydowanie PROPONUJE OMIJAC SZEROKIM ŁUKIEM.