lekarz Zdzisław Derleta

Bardzo dobry lekarz. Olbrzymie doświadczenie medyczne. Trafne diagnozy. Przestrzega konieczności posiadania przez pacjenta aktualnej informacji zwrotnej od lekarza specjalisty z wyszczególnieniem leków. Ma zasadę stopniowania mocy leków przepisywanych pacjentom - najpierw przepisuje leki słabsze, zwracając uwagę na skutki uboczne leku, a jak lek nie przynosi pozytywnego efektu, to dopiero wtedy przepisuje lek silniejszy. Idąc na wizytę trzeba umieć opisać dolegliwości i objawy, wtedy bezproblemowo wystawia skierowanie do przychodni specjalistycznej lub inne. Potrafi przyjąć dużo pacjentów. Kiedyś w przychodni w Wołominie pracowała doktor A. Frank, przyjmowała każdą liczbę pacjentów (wieść gminna ...

Bardzo dobry lekarz. Olbrzymie doświadczenie medyczne. Trafne diagnozy. Przestrzega konieczności posiadania przez pacjenta aktualnej informacji zwrotnej od lekarza specjalisty z wyszczególnieniem leków. Ma zasadę stopniowania mocy leków przepisywanych pacjentom - najpierw przepisuje leki słabsze, zwracając uwagę na skutki uboczne leku, a jak lek nie przynosi pozytywnego efektu, to dopiero wtedy przepisuje lek silniejszy. Idąc na wizytę trzeba umieć opisać dolegliwości i objawy, wtedy bezproblemowo wystawia skierowanie do przychodni specjalistycznej lub inne. Potrafi przyjąć dużo pacjentów. Kiedyś w przychodni w Wołominie pracowała doktor A. Frank, przyjmowała każdą liczbę pacjentów (wieść gminna głosi, że było to w ciągu dnia nawet do 80 pacjentów). Mają znowu szczęście w tej przychodni, bo jak nie mają już miejsc do lekarza, to w rejestracji zapisują właśnie do pana doktora i przyjmie pacjenta dobrze na bank.

Porażka, cham i prostak. Przyjmuje na NFZ w przychodni w Wołominie. Poprosiłam to o skierowanie do specjalisty powiedział ze nie jest rejestratorką medyczną i wie co ma robić bo on jest od leczenia. Współczuje tym co ich leczy.

Porażka, cham i prostak. Przyjmuje na NFZ w przychodni w Wołominie. Poprosiłam to o skierowanie do specjalisty powiedział ze nie jest rejestratorką medyczną i wie co ma robić bo on jest od leczenia. Współczuje tym co ich leczy.

Miałam styczność tylko podczas teleporady. Pan dr bardzo nie miły podczas rozmowy do tego stopnia że zamiast pomagać pacjentom to kazał iść do prywatnego gabinetu. Na moje zapytanie czy zapłaci za wizytę prywatna powiedział że to jestem bezczelna i rzucił słuchawka. Chyba coś temu Panu się pomyliło. Ale to nie była jedyna taka sytuacja. Drugi raz postamą gdy ta z moją mamą gdy ta prosiła o przepisanie leków dla taty. Miał wszystko w karcie pacjenta napisane co i jak, odmówił i rozlaczyl się. Po co Pan kończył medycynę ? Chyba ...

Miałam styczność tylko podczas teleporady. Pan dr bardzo nie miły podczas rozmowy do tego stopnia że zamiast pomagać pacjentom to kazał iść do prywatnego gabinetu. Na moje zapytanie czy zapłaci za wizytę prywatna powiedział że to jestem bezczelna i rzucił słuchawka. Chyba coś temu Panu się pomyliło. Ale to nie była jedyna taka sytuacja. Drugi raz postamą gdy ta z moją mamą gdy ta prosiła o przepisanie leków dla taty. Miał wszystko w karcie pacjenta napisane co i jak, odmówił i rozlaczyl się. Po co Pan kończył medycynę ? Chyba po to aby pomagać pacjentom a nie pokazywać swoją wyższość i nie kulturalnie się zachowywac. Nie polecam i na pewno złożę skargę na Pana doktorka