lekarz Adriana Stryczyńska-Mirocha

Pierwszy raz spotkałam anioła w białym fartuchu... Jedyna osoba która podeszła do mojej Mamy jak nie do beznadziejnego przypadku. Chciała walczyć i walczyła o życie Mamy. Jestem wdzięczna, że na naszej drodze spotkałyśmy takiego człowieka.

Pierwszy raz spotkałam anioła w białym fartuchu... Jedyna osoba która podeszła do mojej Mamy jak nie do beznadziejnego przypadku. Chciała walczyć i walczyła o życie Mamy. Jestem wdzięczna, że na naszej drodze spotkałyśmy takiego człowieka.

Cudowna Kobieta, rewelacyjny doktor, moja mama jest bardzo chora i tylko Pani doktor ja postawiła na nogi, do niej aż che się iść, dzięki niej zrozumiałam co się dzieje z mama, odzyskałam chęć do życia. Chodzi o chorobę nowotworową, leczenie paliatywne, dzięki niej moja mam mówi że jest zdrowa a to dla nas wielkie wsparcie i wielka pomoc której nie da się opisać słowami.

Cudowna Kobieta, rewelacyjny doktor, moja mama jest bardzo chora i tylko Pani doktor ja postawiła na nogi, do niej aż che się iść, dzięki niej zrozumiałam co się dzieje z mama, odzyskałam chęć do życia. Chodzi o chorobę nowotworową, leczenie paliatywne, dzięki niej moja mam mówi że jest zdrowa a to dla nas wielkie wsparcie i wielka pomoc której nie da się opisać słowami.

najwspanialszy lekarz z jakim miałam doczynienia, oddana, cierpliwa, najwyższej klasy lekarz. Potrafiąca wyleczyć z uzależnienia od morfiny i wielu innych chorób z którymi inni lekarze nie potrafią sobie poradzić

najwspanialszy lekarz z jakim miałam doczynienia, oddana, cierpliwa, najwyższej klasy lekarz. Potrafiąca wyleczyć z uzależnienia od morfiny i wielu innych chorób z którymi inni lekarze nie potrafią sobie poradzić