lekarz Anita Manowska-Kopcik

Z Panią Doktor mieliśmy nieprzyjemność spotkać się w Szpitalu na Parkitce w Częstochowie. Syn trafił na oddział ze złamaniem kości przedramienia z przemieszczeniem - już podczas przyjęcia lekarze określili złamanie jako skomplikowanie. Tego samego dnia inny lekarz podjął próbę nastawienia kości. Na podstawie zdjęcia RTG wykonanego na dzień następny lalkarze mieli zadecydować czy syna będą kwalifikować do operacji. W opinii radiologa, nastawienie nie powiodło się i czeka nas operacja. Pani Doktor Manowska na podstawie tego samego zdjęcia zadecydowała o wypisaniu syna ze szpitala i kontynuowania leczenia w poradni. Tego samego ...

Z Panią Doktor mieliśmy nieprzyjemność spotkać się w Szpitalu na Parkitce w Częstochowie. Syn trafił na oddział ze złamaniem kości przedramienia z przemieszczeniem - już podczas przyjęcia lekarze określili złamanie jako skomplikowanie. Tego samego dnia inny lekarz podjął próbę nastawienia kości. Na podstawie zdjęcia RTG wykonanego na dzień następny lalkarze mieli zadecydować czy syna będą kwalifikować do operacji.

W opinii radiologa, nastawienie nie powiodło się i czeka nas operacja.

Pani Doktor Manowska na podstawie tego samego zdjęcia zadecydowała o wypisaniu syna ze szpitala i kontynuowania leczenia w poradni.

Tego samego dnia wieczorem udaliśmy się z tym samym zdjęciem do specjalisty ze śląska, który skierował nas na pilną operację repozycji kości przedramienia.

W dniu, w którym Pani Doktor zarekomendowała wizytę w poradni syn był już po operacyjnej przezskórnej repozycji kości promieniowej z interpozycją ścięgna, które usunięto ze szczeliny złamania.

Podsumowując, jedno zdjęcie - dwóch lekarzy stwierdza potrzebę pilnej operacji, Pani Doktor Manowska wysyła nas do poradni.

Pani Doktor zapytana o dalsze leczenie, udzieliła informacji - niestety błędnej.

Co do uprzejmości nie będę się rozpisywała, jej ocena znajduje się w innych komentarzach.

Nie polecam. Pani lekarka zachowuje się jakby łaskę robiła, że zbadała dziecko. Zupełnie nie kontaktowa osoba. Jak ma coś powiedzieć, wyjaśnić problem to jakby każe słowo jej wielki trud sprawiało.

Nie polecam. Pani lekarka zachowuje się jakby łaskę robiła, że zbadała dziecko. Zupełnie nie kontaktowa osoba. Jak ma coś powiedzieć, wyjaśnić problem to jakby każe słowo jej wielki trud sprawiało.

Chcielibyśmy z mężem bardzo podziękować Pani doktor za pomoc, jej szybka reakcja i rzeczowe podejście uratowały dzisiaj naszego synka od zabiegu. Bardzo polecamy i jeszcze raz dziękujemy.

Chcielibyśmy z mężem bardzo podziękować Pani doktor za pomoc, jej szybka reakcja i rzeczowe podejście uratowały dzisiaj naszego synka od zabiegu. Bardzo polecamy i jeszcze raz dziękujemy.

Pani doktor badała synka po złamaniu ręki. Stwierdziła przemieszczenie. Jako matka, usłyszałam słowa "jak można było do tego dopuścić", "widocznie nie upilnowała Pani syna", "jak tak można". Następnie miała pretensje, że 3-letni chłopiec nie siedzi grzecznie w miejscu. Skonsultowałam syna w innym szpitalu - wbrew opinii Pani doktor ręka nie wymagała drutowania. Synem zaopiekowano się tak, jak należało zająć się małym, przestraszonym dzieckiem i matką, bojącą się o zdrowie dziecka. Ta osoba nie powinna być lekarzem

Pani doktor badała synka po złamaniu ręki. Stwierdziła przemieszczenie. Jako matka, usłyszałam słowa "jak można było do tego dopuścić", "widocznie nie upilnowała Pani syna", "jak tak można". Następnie miała pretensje, że 3-letni chłopiec nie siedzi grzecznie w miejscu. Skonsultowałam syna w innym szpitalu - wbrew opinii Pani doktor ręka nie wymagała drutowania. Synem zaopiekowano się tak, jak należało zająć się małym, przestraszonym dzieckiem i matką, bojącą się o zdrowie dziecka. Ta osoba nie powinna być lekarzem

Nie polecam, zero podejścia do dziecka i rodzica. Pani dr zachowywała się jak y robiła łaskę i pracowała w szpitalu za darmo. Brak kontaktu i wyjaśnień. Wiedza tej Pani pozostawia wiele do życzenia. Ogólnie bardzo złe wrażenia.

Nie polecam, zero podejścia do dziecka i rodzica. Pani dr zachowywała się jak y robiła łaskę i pracowała w szpitalu za darmo. Brak kontaktu i wyjaśnień. Wiedza tej Pani pozostawia wiele do życzenia. Ogólnie bardzo złe wrażenia.

Dla wszystkich mam które czytają negatywne komentarze. Ja po ich lekturze prawie zrezygnowalam z wizyty. Moim zdaniem Pani Dr to ciepły konsekwentny i bardzo dobry lekarz. Jest cierpliwa wysłuchuje obaw do końca nie wydaje diagnozy bez badań, wobec dziecka delikatna - córka ma 15 m-cy. Polecam Małgorzata

Dla wszystkich mam które czytają negatywne komentarze. Ja po ich lekturze prawie zrezygnowalam z wizyty. Moim zdaniem Pani Dr to ciepły konsekwentny i bardzo dobry lekarz. Jest cierpliwa wysłuchuje obaw do końca nie wydaje diagnozy bez badań, wobec dziecka delikatna - córka ma 15 m-cy. Polecam Małgorzata

Dr sprawnie podcięła wędzidełko synowi. Co z tego jak nie zaleciła późniejszego masażu i wędzidełko zarosło. Teraz syn jest w takim wieku ze nie można mu zrobić zabiegu ponownie bez narkozy i Przez to ma problemy z mową

Dr sprawnie podcięła wędzidełko synowi. Co z tego jak nie zaleciła późniejszego masażu i wędzidełko zarosło. Teraz syn jest w takim wieku ze nie można mu zrobić zabiegu ponownie bez narkozy i Przez to ma problemy z mową

Ostrzegam rodziców przed tą pseudo Panią doktor. Mój brat trafił do szpitala z bólem brzucha w dolnych partiach, nie pomyślała nawet by sprawdzić drogi rodne choć z badań moczu ewidentnie widać zapalenie, które się tam rozwija. Po usg brzucha wypisala go z diagnozą zatrucia zoladka. Dwa dni później brat trafił do szpitala zwijajac się z bólu. Po oględzinach innego lekarza okazało się, że jego jądro jest skręcone i nie da się go już uratować, ponieważ minęło zbyt wiele czasu. Przez złą diagnozę tej Pani brat jest okaleczony fizycznie nie mówiąc ...

Ostrzegam rodziców przed tą pseudo Panią doktor. Mój brat trafił do szpitala z bólem brzucha w dolnych partiach, nie pomyślała nawet by sprawdzić drogi rodne choć z badań moczu ewidentnie widać zapalenie, które się tam rozwija. Po usg brzucha wypisala go z diagnozą zatrucia zoladka. Dwa dni później brat trafił do szpitala zwijajac się z bólu. Po oględzinach innego lekarza okazało się, że jego jądro jest skręcone i nie da się go już uratować, ponieważ minęło zbyt wiele czasu. Przez złą diagnozę tej Pani brat jest okaleczony fizycznie nie mówiąc już o psychice, niekompetenta osoba, która nigdy nie powinna zajmować się chirurgią! Dodam jeszcze że objawy wskazywały jednoznacznie już w czwartek na skręt jąder jednakże nie jestesmy lekarzami i o dopiero gdy przeczytalismy o tym na internecie doszliśmy do tego ze to było to, było już jednak za późno, ponieważ Pani doktor nawet nie spojrzała na jego jądra na wizycie. Jest osobą niemiła i nie potrafi przekazać rodzicowi informacji o dziecku, nie mówiąc już o błędnej diagnozie, postawa karygodna, ostrzegam!

Nie poleciłabym tej lekarki nikomu. Nie ma ani podejścia do dzieci, ani empatii dla rodziców. Ta pielęgniarka zresztą też. Przyszliśmy z synem, 2 latka 8 miesięcy z problemem związanym z łukiem żebrowym (naroślą). Pani doktor zbadała go, po czym stwierdziła, że absolutnie nic mu nie dolega. Rozsiadła się na krześle i oznajmiła mi, że dziecko ma przepuklinę pępkową. Zszokowana i wystraszona zapytałam czy to groźne (nigdy nie miałam styczności z taką dolegliwością), usłyszałam prychnięcie i lekarka odpowiedziała, że nie po czym dodała, że należy przeprowadzić operację. Tego samego dnia zgodził ...

Nie poleciłabym tej lekarki nikomu. Nie ma ani podejścia do dzieci, ani empatii dla rodziców.
Ta pielęgniarka zresztą też. Przyszliśmy z synem, 2 latka 8 miesięcy z problemem związanym z łukiem żebrowym (naroślą). Pani doktor zbadała go, po czym stwierdziła, że absolutnie nic mu nie dolega. Rozsiadła się na krześle i oznajmiła mi, że dziecko ma przepuklinę pępkową. Zszokowana i wystraszona zapytałam czy to groźne (nigdy nie miałam styczności z taką dolegliwością), usłyszałam prychnięcie i lekarka odpowiedziała, że nie po czym dodała, że należy przeprowadzić operację.
Tego samego dnia zgodził się mnie przyjąć dr Tyrek, chwała mu za to (wspaniały człowiek, słysząc roztrzęsioną matkę w słuchawce telefonu bezzwłocznie kazał przyjechać) bo jak się okazało jest przepuklina, niewielka, absolutnie nieoperacyjna! Synek ma robić wszystko, bawić się, biegać, skakać ona się zamknie sama. Wszystko dokładnie mi wytłumaczył, wyjaśnił jak krowie na granicy!

Zdecydowanie odradzam. Zero podejścia do dzieci (funkcję tę spełniała przemiłą pani pielęgniarka). Zła diagnoza (o którą trzeba się było dopytywać, bo pani sama z siebie nie wyjaśniła nic) poprzedzona zadaniem dziecku niepotrzebnego bólu.

Zdecydowanie odradzam. Zero podejścia do dzieci (funkcję tę spełniała przemiłą pani pielęgniarka). Zła diagnoza (o którą trzeba się było dopytywać, bo pani sama z siebie nie wyjaśniła nic) poprzedzona zadaniem dziecku niepotrzebnego bólu.