dr n. med. Anna Roznatowska-Przystawa

Cztery stuk-puk młoteczkiem i ...koniec badania..wszystko dobrze! kilka dni później po 1/2 godzinnym badaniu dziecko trafia na oddział neurologiczny w "Marciniaku" i tu nie jest wszystko OK !!Może nie powinna leczyć dzieci !!!

Cztery stuk-puk młoteczkiem i ...koniec badania..wszystko dobrze!
kilka dni później po 1/2 godzinnym badaniu dziecko trafia na oddział neurologiczny w "Marciniaku" i tu nie jest wszystko OK !!Może nie powinna leczyć dzieci !!!

polecam pania doktor mila dziecko przebadane dokladnie wytlumaczyla szczegolowo co dolega dziecku jak rowniez uzyskalam szczegolowo odpowiedzi na moje pytania i watpliwosci nie mam zastrzezen do pani doktor ani przebiegu wizyty

polecam pania doktor mila dziecko przebadane dokladnie wytlumaczyla szczegolowo co dolega dziecku jak rowniez uzyskalam szczegolowo odpowiedzi na moje pytania i watpliwosci nie mam zastrzezen do pani doktor ani przebiegu wizyty

Bylam z moimi blizniakami u p. doktor. Jakos nie wzbudzila u mnie zaufania i nie chciała mi dać skierowania na usg glowy dzieci, choc bylo to w zaleceniach ze szpitala. Badala bardzo szybko, prawie nic nie mowila, poza tym, ze dzieci sa zdrowe. Teraz szukam innego neurologa, bardziej kompetentnego.

Bylam z moimi blizniakami u p. doktor. Jakos nie wzbudzila u mnie zaufania i nie chciała mi dać skierowania na usg glowy dzieci, choc bylo to w zaleceniach ze szpitala. Badala bardzo szybko, prawie nic nie mowila, poza tym, ze dzieci sa zdrowe. Teraz szukam innego neurologa, bardziej kompetentnego.

Byłam z dzieckiem najpierw prywatnie potem na fundusz pani doktor prywatnie kazała zrobić mnóstwo badań i powtórzyć je za miesiąc jednak gdy przyszłam na fundusz okazało się że nie da mi skierowania bo jak stwierdziła nie widzi potrzeby robienia badań kontrolnych.

Byłam z dzieckiem najpierw prywatnie potem na fundusz pani doktor prywatnie kazała zrobić mnóstwo badań i powtórzyć je za miesiąc jednak gdy przyszłam na fundusz okazało się że nie da mi skierowania bo jak stwierdziła nie widzi potrzeby robienia badań kontrolnych.

pani dr.nie umiała mi odpowiedziec na kilka pytan do tego zalecila zmiejszenie leku i dziecko dostało napadów nie polecam

pani dr.nie umiała mi odpowiedziec na kilka pytan do tego zalecila zmiejszenie leku i dziecko dostało napadów nie polecam

PORAZKA PRZEZ DUZE P nie wiem za co ta pani bierze pieniadze!!!!! moj synek ma asymetrie ciala i wzmozone napiecie miesniowe pani dr. stwierdzila, ze ona u niego nie widzi nic szczegolnego nie zbadalo go odpowiednio i postawila nieudana diagnoze z laska wypisala, ze dziecko moze isc na rehabilitacje ale profilktycznie bo za mocno zaciska piastki. Jak sie okazalo na rehabilitacji synek ma problemy z przekrecaniem sie na boki z lezeniem na brzuszku i czeka go roczna rehabilitacja po 2 dni w tyg. Pani dr. jak w taki sposob ma ...

PORAZKA PRZEZ DUZE P nie wiem za co ta pani bierze pieniadze!!!!! moj synek ma asymetrie ciala i wzmozone napiecie miesniowe pani dr. stwierdzila, ze ona u niego nie widzi nic szczegolnego nie zbadalo go odpowiednio i postawila nieudana diagnoze z laska wypisala, ze dziecko moze isc na rehabilitacje ale profilktycznie bo za mocno zaciska piastki. Jak sie okazalo na rehabilitacji synek ma problemy z przekrecaniem sie na boki z lezeniem na brzuszku i czeka go roczna rehabilitacja po 2 dni w tyg. Pani dr. jak w taki sposob ma pani stawiac dianozy dzieciom to lepiej niech sobie pani zmieni prace!!!!!!!!!!!!! i dziekuje za to ze nie zlozylam na pania skargi bo leczenie dzieci wymaga serca a nie laski!!!!!!!!!!!!!

Nie chciała nawet zbadać mojego syna i na krzyczała na niego jak wziął z półki zabawkę używając słów "zostaw to jest dla dzieci" na co mój syn odpowiedział " przecież ja jestem dzieckiem" Nie polecam tego lekarza nawet największemu wrogowi.

Nie chciała nawet zbadać mojego syna i na krzyczała na niego jak wziął z półki zabawkę używając słów "zostaw to jest dla dzieci" na co mój syn odpowiedział " przecież ja jestem dzieckiem" Nie polecam tego lekarza nawet największemu wrogowi.

Zdecydowanie odradzam tę Panią. Byłam na wizycie na ul. Ostrowskiego, przyjęła nas w "gabinecie" (ciężko to nazwać gabinetem wyglądało to raczej jak sala wykładowa mnóstwo krzeseł i stara niska leżanka). Pani doktor jeszcze jak trzymałam córkę na rękach stwierdziła,że nie wiem po co przyszłam skoro przecież mała jest zdrowa. Miła owszem, ale lekarz nie ma być miły tylko specjalista w swojej dziedzinie. Po 2 tygodniach poszłam do Przychodni Rehabilitacyjnej i okazało się, że mała ma sporą asymentrie i duże napięcie mięśni i niezbędna jest rehabilitacja. Rahabilitantka strasznie się zdziwiła,że neurolog ...

Zdecydowanie odradzam tę Panią. Byłam na wizycie na ul. Ostrowskiego, przyjęła nas w "gabinecie" (ciężko to nazwać gabinetem wyglądało to raczej jak sala wykładowa mnóstwo krzeseł i stara niska leżanka). Pani doktor jeszcze jak trzymałam córkę na rękach stwierdziła,że nie wiem po co przyszłam skoro przecież mała jest zdrowa. Miła owszem, ale lekarz nie ma być miły tylko specjalista w swojej dziedzinie. Po 2 tygodniach poszłam do Przychodni Rehabilitacyjnej i okazało się, że mała ma sporą asymentrie i duże napięcie mięśni i niezbędna jest rehabilitacja. Rahabilitantka strasznie się zdziwiła,że neurolog nic nie zauważył. Takim sposobem 100 zł poszło do kosza.