lekarz Anna Rutkowska

Nie polecam. Okropny lekarz i człowiek. Wstyd, że ZUS ją zatrudnia. Ona nawet nie widzi, że pacjent nie ma nogi.

Nie polecam. Okropny lekarz i człowiek. Wstyd, że ZUS ją zatrudnia. Ona nawet nie widzi, że pacjent nie ma nogi.

Młoda , BARDZO arogancka , nieprzyjemna. Pierwszy raz spotkałam się z takim traktowaniem pacjenta. Pierwszy raz też ktoś potraktował mnie do tego stopnia źle że postanowiłam wystawić negatywną opinię.

Młoda , BARDZO arogancka , nieprzyjemna. Pierwszy raz spotkałam się z takim traktowaniem pacjenta. Pierwszy raz też ktoś potraktował mnie do tego stopnia źle że postanowiłam wystawić negatywną opinię.

Jak opisać lekarza, który drwi i poniża pacjenta? A na dodatek, dzięki takiemu zachowaniu psuje opinię wszystkim dobrym i przyzwoitym lekarzom. Rutkowska zasługuje na to by odebrać jej prawo do wykonywania zawodu. Jutro złożę pisemną skargę do Izby Lekarskiej. I chociażbym miała iść do sądu to czegoś takiego nie odpuszczę.

Jak opisać lekarza, który drwi i poniża pacjenta? A na dodatek, dzięki takiemu zachowaniu psuje opinię wszystkim dobrym i przyzwoitym lekarzom. Rutkowska zasługuje na to by odebrać jej prawo do wykonywania zawodu. Jutro złożę pisemną skargę do Izby Lekarskiej. I chociażbym miała iść do sądu to czegoś takiego nie odpuszczę.

Nie polecam tej pani lekarz. Pacjenta traktuje przedmiotowo, zero poświęcenia uwagi i wysłuchania chorego. Osoba na takim stanowisku jak orzecznik ZUS powinna mieć zdecydowanie więcej empatii dla pacjentów, którzy i tak w swoim życiu przeszli już wiele. Po komisji u tej pani aż się płakać chce. Polecam pani przejrzeć wnikliwiej dokumentację medyczną pacjentów i poświecić więcej czasu. Pacjent to też człowiek i należy mu się więcej szacunku i rozmowy, w której nie czuje pogardy.

Nie polecam tej pani lekarz. Pacjenta traktuje przedmiotowo, zero poświęcenia uwagi i wysłuchania chorego. Osoba na takim stanowisku jak orzecznik ZUS powinna mieć zdecydowanie więcej empatii dla pacjentów, którzy i tak w swoim życiu przeszli już wiele. Po komisji u tej pani aż się płakać chce. Polecam pani przejrzeć wnikliwiej dokumentację medyczną pacjentów i poświecić więcej czasu. Pacjent to też człowiek i należy mu się więcej szacunku i rozmowy, w której nie czuje pogardy.

Miałam po raz drugi tę nieprzyjemność trafić na tą orzeczniczkę w zusie. Pierwszy raz 10 lat temu, drugi kilka dni temu. Nic się nie zmieniła. Nic ja nie obchodzi człowiek, tylko papierki, po co więc wzywają ludzi na komisję??? Zero wiedzy, zero empatii, zero bycia ludzką, zresztą wszystkie opinie mówią to samo. PACJENT SIĘ NIE LICZY, ABY ZUS BYŁ ZDOWOLONY.

Miałam po raz drugi tę nieprzyjemność trafić na tą orzeczniczkę w zusie. Pierwszy raz 10 lat temu, drugi kilka dni temu. Nic się nie zmieniła. Nic ja nie obchodzi człowiek, tylko papierki, po co więc wzywają ludzi na komisję??? Zero wiedzy, zero empatii, zero bycia ludzką, zresztą wszystkie opinie mówią to samo. PACJENT SIĘ NIE LICZY, ABY ZUS BYŁ ZDOWOLONY.

Fatalny lekarz, zerowe podejście do pacjenta, niesympatyczna brak możliwośći nawiązania rozmowy...nie polecam...unikać!!!!

Fatalny lekarz, zerowe podejście do pacjenta, niesympatyczna brak możliwośći nawiązania rozmowy...nie polecam...unikać!!!!

Najgorszy lekarz opinia z ZUSU negatywna sprawy kardiologiczne jest naprzyjemna z takim lekarzem się nie spotkałem nie polecam nikomu powiedz że cię główna boli to chce na to pisemko

Najgorszy lekarz opinia z ZUSU negatywna sprawy kardiologiczne jest naprzyjemna z takim lekarzem się nie spotkałem nie polecam nikomu powiedz że cię główna boli to chce na to pisemko

Teleporada trwała uwagą trwała zawrotne 312 sekund. Lekarka stwierdziła, że to Covid. Okej skoro tak twierdzi,następnie stwierdziła że wystawi skierowanie na badania test Covid, którego jak się okazało nie wystawiła.Więc nie szło ich zrobić. Dała to tylko w zaleceniach co punkt wymazu nie uznał. Jeśli Pani Maja,że to takie wizyty coś dają. To może ne warto się tyle uczyć, bo predyspozycji ta Pani po prstu nie ma i do tego sama nie jest konsekwentna w swoich działaniach.

Teleporada trwała uwagą trwała zawrotne 312 sekund.

Lekarka stwierdziła, że to Covid. Okej skoro tak twierdzi,następnie stwierdziła że wystawi skierowanie na badania test Covid, którego jak się okazało nie wystawiła.Więc nie szło ich zrobić. Dała to tylko w zaleceniach co punkt wymazu nie uznał.

Jeśli Pani Maja,że to takie wizyty coś dają. To może ne warto się tyle uczyć, bo predyspozycji ta Pani po prstu nie ma i do tego sama nie jest konsekwentna w swoich działaniach.

Żaden człowiek nie powinien się zachowywać tak złe jak ta pani doktor. Pani doktor niesympatyczna, wydała opinie negatywna na komisji choremu mający problemy kardiologiczne, nie mając pojęcia z tej dziedziny. Mając 45 lat nie widziałam takiego lekarza, a nawet po prostu człowieka, który jest tak negatywnie nastawiony do pacjenta. Kategorycznie nie polecam!

Żaden człowiek nie powinien się zachowywać tak złe jak ta pani doktor. Pani doktor niesympatyczna, wydała opinie negatywna na komisji choremu mający problemy kardiologiczne, nie mając pojęcia z tej dziedziny. Mając 45 lat nie widziałam takiego lekarza, a nawet po prostu człowieka, który jest tak negatywnie nastawiony do pacjenta. Kategorycznie nie polecam!

Nie polecam, niemiła i niesympatyczna. Nie potrafi rozmawiać z pacjentem, zero empatii i zrozumienia problemów, z jakimi przyszedł pacjent. Traktuje ludzi przedmiotowo.

Nie polecam, niemiła i niesympatyczna. Nie potrafi rozmawiać z pacjentem, zero empatii i zrozumienia problemów, z jakimi przyszedł pacjent. Traktuje ludzi przedmiotowo.