dr Arkadiusz Gryglak

Lekarz nie przyjął mnie na umówioną prywatną wizytę. Spóźnił się do pracy i spieszył na następną. Polecił pielęgniarce przepisanie mnie na inny dzień. Nie muszę dodawać, że nie skorzystałam.Nawet ze mną nie porozmawiał przez chwilę , we własnym prywatnym gabinecie, z jakim problemem przychodzę i czy mogę czekać dwa dni. Brak cywilnej odwagi, kultury osobistej? Pacjent czuje taką bezsilność ...

Lekarz nie przyjął mnie na umówioną prywatną wizytę. Spóźnił się do pracy i spieszył na następną. Polecił pielęgniarce przepisanie mnie na inny dzień. Nie muszę dodawać, że nie skorzystałam.Nawet ze mną nie porozmawiał przez chwilę , we własnym prywatnym gabinecie, z jakim problemem przychodzę i czy mogę czekać dwa dni. Brak cywilnej odwagi, kultury osobistej? Pacjent czuje taką bezsilność ...

Niestety doktor Gryglak na miano lekarza nie zasługuje. Wezwany w minioną sobotę do mojego ojca( goraczka bol brzucha stan po resekcji jelita grubego, z oznakami odwodnienia, i zaawansowaną dną moczanową) nie widział potrzeby hospitalizacji, nawet nie osluchal pacjenta. Ojciec w dniu dzisiejszym z obustronnym ostrym zapaleniem pluc, dysfunkcją nerek trafil na oiom gdzie zmarl. Pan Gryglak poza brakiem czasu na osluchanie pacjenta (zauwazyl by zapalenie pluc) i brak wskazania do hospitalizacji ( kazal tydzien czekac) ograniczyl się do recepty na opioid. Zapomnial rowniez o odwodnieniu pacjenta ktore w polaczeniu z ...

Niestety doktor Gryglak na miano lekarza nie zasługuje. Wezwany w minioną sobotę do mojego ojca( goraczka bol brzucha stan po resekcji jelita grubego, z oznakami odwodnienia, i zaawansowaną dną moczanową) nie widział potrzeby hospitalizacji, nawet nie osluchal pacjenta. Ojciec w dniu dzisiejszym z obustronnym ostrym zapaleniem pluc, dysfunkcją nerek trafil na oiom gdzie zmarl. Pan Gryglak poza brakiem czasu na osluchanie pacjenta (zauwazyl by zapalenie pluc) i brak wskazania do hospitalizacji ( kazal tydzien czekac) ograniczyl się do recepty na opioid. Zapomnial rowniez o odwodnieniu pacjenta ktore w polaczeniu z niezdiagnozowanym zapaleniem pluc doprowadzilo do zgonu. Wypis z SOR z Borowskiej oraz dzielo z soboty doktora Gryglaka udostepnie publicznie aby kazdy mogl się wstrzegac tego "lekarza"

Wprowadzenie pacjęta w błąd. Co innego mówi co innego wpisuje na karcie. Serdecznie nie polecam..............................

Wprowadzenie pacjęta w błąd. Co innego mówi co innego wpisuje na karcie. Serdecznie nie polecam..............................

Lekarz bardzo miły i kompetentny.Widać że zjadł zęby na chirurgii.Faktem jest to że kolejka w poczekalni poradni potrafi wkurzyć.Taka jest nasza służba zdrowia.Polecam tego specjalistę, jak na NFZ to nie ma lepszego

Lekarz bardzo miły i kompetentny.Widać że zjadł zęby na chirurgii.Faktem jest to że kolejka w poczekalni poradni potrafi wkurzyć.Taka jest nasza służba zdrowia.Polecam tego specjalistę, jak na NFZ to nie ma lepszego

Lekarz spóźnia sie o wiecej niz 40 minut i wychodzi z gabinetu na dłuższy okres czasu w trakcie pracy. Zdecydowanie nie polecam, zero szacunku do pacjentów.

Lekarz spóźnia sie o wiecej niz 40 minut i wychodzi z gabinetu na dłuższy okres czasu w trakcie pracy. Zdecydowanie nie polecam, zero szacunku do pacjentów.

NIE POLECAM!!! Lekarza nie ma w jego godzinach pracy w gabinecie, przez co pacjenci marnują tylko swój czas!

NIE POLECAM!!! Lekarza nie ma w jego godzinach pracy w gabinecie, przez co pacjenci marnują tylko swój czas!

hhhmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm..... ....CHAM DUPEK I DEBIL NIEZŁE TRIO CO NIE ??????????????????????????????????

hhhmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm..... ....CHAM DUPEK I DEBIL NIEZŁE TRIO CO NIE ??????????????????????????????????

BARDZO DOBRY LEKAZ. INTERESUJE SIE PACJENTEM , JEST CZULY NA CUDZE PROBLRMY.

BARDZO DOBRY LEKAZ.
INTERESUJE SIE PACJENTEM , JEST CZULY NA CUDZE PROBLRMY.

bardzo kompetentny lekarz! Polecam,lekarz godny zaufania!!!

bardzo kompetentny lekarz! Polecam,lekarz godny zaufania!!!

Bardzo się cieszę, że trafiłam akurat na tego lekarza. Jest sympatyczny, uprzejmy, wiarygodny, stara się przykładać do pracy mimo wszystko. To wszystko prawda, że do specjalistów czeka się po kilka tygodni, a nawet miesięcy, a potem jak już się uda zarejestrować, to na poczekalni czeka się nawet 6 godzin, bo dosłownie co minutę przychodzą do pana doktora pacjenci. Taka jest nasz publiczna służba zdrowia niestety. Zostanie fachowo "obsłużonym" graniczy z cudem. Z tego co się dowiedziałam pan doktor ma bardzo dobre opinie u jego stałych pacjentów, na mnie wywarł również ...

Bardzo się cieszę, że trafiłam akurat na tego lekarza.
Jest sympatyczny, uprzejmy, wiarygodny, stara się przykładać do pracy mimo wszystko. To wszystko prawda, że do specjalistów czeka się po kilka tygodni, a nawet miesięcy, a potem jak już się uda zarejestrować, to na poczekalni czeka się nawet 6 godzin, bo dosłownie co minutę przychodzą do pana doktora pacjenci.
Taka jest nasz publiczna służba zdrowia niestety.
Zostanie fachowo "obsłużonym" graniczy z cudem.
Z tego co się dowiedziałam pan doktor ma bardzo dobre opinie u jego stałych pacjentów, na mnie wywarł również bardzo pozytywne wrażenie.
Myślę, że nie traktuje pacjentów z ignorancją, angażuje się w leczenie, tłumaczy, nie robi łaski, że przyjmuje, jest kompetentny, widać, że ma dużą wiedzę.
Dobrze, że istnieją tacy lekarze jak pan doktor.
Jak zobaczyłam, co się dzieje w publicznej poradni specjalistycznej, zaczynam rozumieć lekarzy, którzy olewają pacjentów, mają gdzieś ich problemy, są naburmuszeni, antypatyczni i podchodzą do nich przedmiotowo, "dla świętego spokoju".
Gdybyście mieli dziennie przyjąć z 50 ludzi, też by Wam się po pewnym czasie odechciało uśmiechać i być miłym.
Jak czekałam na poczekalni było aż czarno od ludzi i dosłownie bili się o kolejność wchodzenia.
Oczywiście nie jest to argument broniący fatalne zachowanie lekarzy względem pacjentów, a raczej "zło konieczne", ale oni są zwyczajnie przemęczeni taką ilością przyjętych.
To jest raczej wina fatalnej sytuacji w Polsce jeżeli chodzi o leczenie na NFZ i beznadziejnej organizacji, a NIE LEKARZY !

Muszę powiedzieć, że pan doktor z tego co widziałam nikomu nie odmówił pomocy, przyjął WSZYSTKICH, a nawet został po godzinach pracy.
Taka postawa jest godna pochwały.
Przy tym nie stroił fochów i nie robił łaski jak 70% lekarzy przyjmujących państwowo.

Uważam, że to znakomity specjalista i liczne kolejki także o czymś świadczą.
100% pozytywne odczucia co do tego lekarza.