dr n. med. Barbara Bauer-Kosińska

Ja jestem bardzo zadowolona z wizyty u pani doktor.Spełniła moje oczekiwania.Polecam.

Ja jestem bardzo zadowolona z wizyty u pani doktor.Spełniła moje oczekiwania.Polecam.

Bardzo dobra doktor, budząca zaufanie, posiadająca ogromną, nowoczesna wiedzę i wciąż zgłębiajaca jej najnowsze osiągnięcia. Nie spoczywa na laurach. Ma serce do pacjentów. Nie odmawia porady nikomu. Z tych powodów ma ogomną ilość pacjentów. Być może nie wszyscy są z tego zadowoleni, bo trzeba czekać długo na swą kolej. Jednak to nie jest jej wina, a zaleta, bo kazdemu chce pomóc. Nie powinnam tego pisać, bo ryzykuję, ze pacjentów przybedzie i sama bedę musiała czekać jeszcze dlużej na swą kolej. Ale ze szczerego serca tym wpisem chcę podziękowac Pani Doktor, ...

Bardzo dobra doktor, budząca zaufanie, posiadająca ogromną, nowoczesna wiedzę i wciąż zgłębiajaca jej najnowsze osiągnięcia. Nie spoczywa na laurach. Ma serce do pacjentów. Nie odmawia porady nikomu. Z tych powodów ma ogomną ilość pacjentów. Być może nie wszyscy są z tego zadowoleni, bo trzeba czekać długo na swą kolej. Jednak to nie jest jej wina, a zaleta, bo kazdemu chce pomóc. Nie powinnam tego pisać, bo ryzykuję, ze pacjentów przybedzie i sama bedę musiała czekać jeszcze dlużej na swą kolej. Ale ze szczerego serca tym wpisem chcę podziękowac Pani Doktor, że jest. Taka jaka jest.

Pani Doktor zanim podejmie jakąkolwiek decyzje zleca szereg badań. Stara się umawiać jak najszybciej by każdy chory mógł szybko się leczyć, przez co czasem trzeba czekać w kolejce. Uważam, że troszczy się o pacjentów i podejmuje rozważne decyzje. Czasem lepiej poczekać danego dnia niż odwlec leczenie o choćby kilka dni. Uważam, że jest bardzo dobrym lekarzem.

Pani Doktor zanim podejmie jakąkolwiek decyzje zleca szereg badań. Stara się umawiać jak najszybciej by każdy chory mógł szybko się leczyć, przez co czasem trzeba czekać w kolejce. Uważam, że troszczy się o pacjentów i podejmuje rozważne decyzje. Czasem lepiej poczekać danego dnia niż odwlec leczenie o choćby kilka dni. Uważam, że jest bardzo dobrym lekarzem.

u pani doktor leczę się 8 lat. Mam przerzuty, ale żyję. Chemia nie jest taka bardzo cięzka. Nie narzekam, jak muszę poczekać, żeby były badania krwi. Jest bardzo dobrym i mądrym lekarzem.

u pani doktor leczę się 8 lat. Mam przerzuty, ale żyję. Chemia nie jest taka bardzo cięzka. Nie narzekam, jak muszę poczekać, żeby były badania krwi. Jest bardzo dobrym i mądrym lekarzem.

Pani doktor lekceważy pacjentów, na umówioną wcześniej godzine czeka się z 6-8 godzinnym opóźnieniem ! Dojeżdżam z innej miejscowości, sama "chemia" zajmuje ponad 3 godz., a mnie całośc - dobę !!! Proszę sie ogarnąć, pani doktor, bo niezadowolenie ściąganych przez panią pacjentów, za sobą, na Fieldorfa, jest ogromne, wiele osób juz dziękuje. I mniej pomyłek, nie było dotąd dokumentu, w którym -w moin przypadku - nie ma pani pomyłki.Co do samego Magodentu, to powinien zainteresować się choćby sanepid, choćby toaletą na "chemii"

Pani doktor lekceważy pacjentów, na umówioną wcześniej godzine czeka się z 6-8 godzinnym opóźnieniem ! Dojeżdżam z innej miejscowości, sama "chemia" zajmuje ponad 3 godz., a mnie całośc - dobę !!! Proszę sie ogarnąć, pani doktor, bo niezadowolenie ściąganych przez panią pacjentów, za sobą, na Fieldorfa, jest ogromne, wiele osób juz dziękuje. I mniej pomyłek, nie było dotąd dokumentu, w którym -w moin przypadku - nie ma pani pomyłki.Co do samego Magodentu, to powinien zainteresować się choćby sanepid, choćby toaletą na "chemii"

Sprawia wrażenie osoby zagubionej w natłoku zajęć.Jest typem "bałaganiarza".Ciężko chorych ludzi potrafi bez żadnych informacji przetrzymywać głodnych i zmęczonych godzinami , tylko po to by zakończyć wizytę 5-10 minutowym badaniem i podjęciem decyzji o dalszym leczeniu lub jego przerwaniu.Chorzy ludzie przez wiele godzin poddawani są dodatkowemu stresowi.Zapewne nie służy to poprawie ich stanu zdrowia tym bardziej że wiele ciężko chorych osób dojeżdża z odległych o 100-200 km od Warszawy miejscowości na chemioterapię onkologiczną.Zestresowani chorzy ludzie boją się zwrócić uwagę Pani Doktor obawiając się dodatkowych kłopotów związanych z ich leczeniem w ...

Sprawia wrażenie osoby zagubionej w natłoku zajęć.Jest typem "bałaganiarza".Ciężko chorych ludzi potrafi bez żadnych informacji przetrzymywać głodnych i zmęczonych godzinami , tylko po to by zakończyć wizytę 5-10 minutowym badaniem i podjęciem decyzji o dalszym leczeniu lub jego przerwaniu.Chorzy ludzie przez wiele godzin poddawani są dodatkowemu stresowi.Zapewne nie służy to poprawie ich stanu zdrowia tym bardziej że wiele ciężko chorych osób dojeżdża z odległych o 100-200 km od Warszawy miejscowości na chemioterapię onkologiczną.Zestresowani chorzy ludzie boją się zwrócić uwagę Pani Doktor obawiając się dodatkowych kłopotów związanych z ich leczeniem w sytuacji gdy ich życie "wisi na włosku".Prykre to i nieprzyjemne odczucia.Mam nadzieję ,że ktoś namówi P.Doktor by spojrzała w lustro rankingu dla lekarzy.Może zmieni to podejście do chorych u P.Doktor , co wszystkim wyjdzie na zdrowie.