lekarz Ewa Chrapusta-Witek

Ginekolog, Ginekolog położnik

Liczba opinii: 32
Średnia ocen:3,6/5
Opinie:32
Zaufanie do kompetencji
3,6
Tłumaczenie choroby i leczenia
3,4
Poświęcony czas
3,7
Kompleksowość podejścia
3,5
Uprzejmość
3,8
Godny polecenia
3,4
Dodaj opinię

Opinie pacjentów  

Sortuj wg
5/5
Zaufanie do kompetencji
5,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
5,0
Poświęcony czas
5,0
Kompleksowość podejścia
5,0
Uprzejmość
5,0
Godny polecenia
5,0

Bardzo miła i uprzejma, zleciła wszystkie badania i wszystko wyjaśniła. Polecam wszystkim. Trafiłam do niej przypadkiem i dziwią mnie negatywne komentarze.

Bardzo miła i uprzejma, zleciła wszystkie badania i wszystko wyjaśniła. Polecam wszystkim. Trafiłam do niej przypadkiem i dziwią mnie negatywne komentarze.

4,7/5
Zaufanie do kompetencji
4,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
4,0
Poświęcony czas
5,0
Kompleksowość podejścia
5,0
Uprzejmość
5,0
Godny polecenia
5,0

lekarz który ma czas dla pacjenta, żadnych problemów jeżeli chodzi o skierowania, badania bardzo kompleksowe, zlecanie pod każdym możliwym kątem, polecam

lekarz który ma czas dla pacjenta, żadnych problemów jeżeli chodzi o skierowania, badania bardzo kompleksowe, zlecanie pod każdym możliwym kątem, polecam

1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Z daleka od tej lekarki. Lata temu lecząc się u niej prywatnie wykonałam badanie cytologiczne, następną wizytę miałam miesiąc później ale Pani doktor wyjechała na m-c urlopu...po jej powrocie moja mama, która również u niej leczyła się prywatnie, poszła na wizytę i wspomniała, że są tu wyniki z badań córki...Pani doktor je zagubiła i kazała przyjść za następne dwa tygodnie...między czasie wylądowałam już w szpitalu z poważnym zakażeniem...pomogła mi wtedy dr Sak... Drugi raz trafiłam na Panią Chrapustową w mojej przychodni jakiś czas temu...przywieźli mnie prosto z pracy gdyż miałam ...

Z daleka od tej lekarki. Lata temu lecząc się u niej prywatnie wykonałam badanie cytologiczne, następną wizytę miałam miesiąc później ale Pani doktor wyjechała na m-c urlopu...po jej powrocie moja mama, która również u niej leczyła się prywatnie, poszła na wizytę i wspomniała, że są tu wyniki z badań córki...Pani doktor je zagubiła i kazała przyjść za następne dwa tygodnie...między czasie wylądowałam już w szpitalu z poważnym zakażeniem...pomogła mi wtedy dr Sak... Drugi raz trafiłam na Panią Chrapustową w mojej przychodni jakiś czas temu...przywieźli mnie prosto z pracy gdyż miałam obfite, trwające pona 14 dni krwawienie...otrzymałam wtedy od niej skierowanie na USG...bynajmniej bez adnotacji PILNE!. Złożyło się tak, że po paru dniach wylądowałam w szpitalu z wyraźnym zaleceniem łyżeczkowania. Diagnozę wydała następna Pani doktor przez duże "P", która po zwykłym badaniu ginekologicznym (bez żadnego usg, takie wiecie: wróżenie z fusów) zaleciła łyżeczkowanie...za radą znajomej uciekłam z oddziału gdzie miałam być "czyszczona" . Dzień później przyjął mnie dr Janosz...tabletki załatwiły sprawę w ciągu tygodnia :) Tylko z niedowierzaniem słuchał moich opowieści jak to Pani Chrapustowa i Otfinowska koniecznie chciały mnie łyżeczkować... co w moim ówczesnym stanie było akurat PRZECIWWSKAZANIEM gdyż byłam w fazie przejściowego nie wykształcenia się endometrium w trakcie jednego z cykli...co było główną przyczyną krwawienia...

WięcejMniej
1,3/5
Zaufanie do kompetencji
2,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
2,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Nie polecam. dzwoniłam do niej aby umówić sie na usg umówiła mnie po czym okazało sie że nie ma sprzetu ;/ no tragednia

Nie polecam. dzwoniłam do niej aby umówić sie na usg umówiła mnie po czym okazało sie że nie ma sprzetu ;/ no tragednia

2/5
Zaufanie do kompetencji
3,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
2,0
Poświęcony czas
2,0
Kompleksowość podejścia
3,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Trafiłam na panią doktor przypadkiem. Była bardzo nieuprzejma, wręcz niegrzeczna. I być może p. Witek jest dobrym specjalistą ale na pewno tego nie będę dochodzić. Mnie nie pomogła, prawie z płaczem wyszłam z gabinetu. życiu nie spotkałam się z tak zgryźliwą lekarką. Podczas badania niedelikatna i nie wspomniała, że mam nadżerkę. Jeżeli ktoś ceni sobie wiek lekarza i jego doświadczenie i nie przeszkadza mu skandaliczne traktowanie pacjenta, to polecam.

Trafiłam na panią doktor przypadkiem. Była bardzo nieuprzejma, wręcz niegrzeczna. I być może p. Witek jest dobrym specjalistą ale na pewno tego nie będę dochodzić. Mnie nie pomogła, prawie z płaczem wyszłam z gabinetu. życiu nie spotkałam się z tak zgryźliwą lekarką. Podczas badania niedelikatna i nie wspomniała, że mam nadżerkę. Jeżeli ktoś ceni sobie wiek lekarza i jego doświadczenie i nie przeszkadza mu skandaliczne traktowanie pacjenta, to polecam.

3,3/5
Zaufanie do kompetencji
3,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
2,0
Poświęcony czas
4,0
Kompleksowość podejścia
3,0
Uprzejmość
5,0
Godny polecenia
3,0

Chodziłam do Pani doktor z pierwszą ciążą. Wszystko wydawało się super bo i ciąże znosiłam fantastycznie. Dobrze się czułam i wyglądałam. Pani doktor bardzo miła, dała skierowanie na podstawowe badania. Ale tylko te obligatoryjne. Mimo mojego zawodu związanego ze zwierzętami nie dostałam skierowania na badanie toksoplazmozy. Mimo, że jako maleńkie dziecko byłam chora i w latach 80-tych przebywałam bardzo dużo w szpitalu a i potem przez całe życie miałam często pobieraną krew do badań (anemia) badania na HIV też nie miałam robionego. Dopiero pod koniec ciąży, w 33 tygodniu zdarzyły ...

Chodziłam do Pani doktor z pierwszą ciążą. Wszystko wydawało się super bo i ciąże znosiłam fantastycznie. Dobrze się czułam i wyglądałam. Pani doktor bardzo miła, dała skierowanie na podstawowe badania. Ale tylko te obligatoryjne. Mimo mojego zawodu związanego ze zwierzętami nie dostałam skierowania na badanie toksoplazmozy. Mimo, że jako maleńkie dziecko byłam chora i w latach 80-tych przebywałam bardzo dużo w szpitalu a i potem przez całe życie miałam często pobieraną krew do badań (anemia) badania na HIV też nie miałam robionego. Dopiero pod koniec ciąży, w 33 tygodniu zdarzyły mi się dolegliwości ciążowe - cholestaza wątrobowa. Nie mogłam spać, normalnie funkcjonować, bo wszystko mnie diabelnie swędziało, drapałam się do krwi, skóra przybrała żółty odcień. Poszłam do Pani doktor między wyznaczonymi wizytami. Miała dla mnie 5 minut bo czekały inne pacjentki. Powiedziała tylko, że nic na to nie poradzi, że jak się dzidziuś inaczej ułoży to przestanie naciskać na wątrobę i wtedy samo przejdzie. Nie mogąc wytrzymać poszłam do innego lekarza. Przepisał mi specjalny balsam do ciała, który bardzo złagodził objawy i powiedział, że jeżeli sytuacja nie zmieni się w ciągu 3 dni mam się zgłosić na izbę przyjęć w szpitalu, bo wysokie stężenie żółci w organiźmie może doprowadzić do przedwczesnego porodu. Na szczęście dwa dni później sytuacja się poprawiła i ominął mnie szpital. Po tym zdarzeniu stwierdziłam, że Pani doktor jest lekarzem od bezproblemowych ciąż. Dobra dla pacjentek, które tylko raz na 3 lata chcą sobie zrobić cytologię. Nie wiem, co by się stało, gdyby tak ciąża z jakiegoś powodu była zagrożona. Dziś pewnie nie miałabym wspaniałej córki... Teraz jestem w drugiej ciąży i do Pani Ewy nie pójdę.

WięcejMniej
1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Nieuprzejma i nie dopuszczająca do głosu pacjenta, na pytania o dodatkowe badania odpowiada z komentarzem że to nie czasy komunistyczne lecz kapitalistyczne i nie będzie dokładać do tych badań z własnej kieszeni. Rozumiem że lepiej z kieszeni pacjenta. Cytologia po leczeniu dla pani doktór też okazała się zbędna,stwierdziła że oględziny wystarczą (to chyba bardziej komunistyczne niż kapitalistyczne). Badanie zrobiłam prywatnie, z "własnej kieszeni". Nie polecam nikomu.

Nieuprzejma i nie dopuszczająca do głosu pacjenta, na pytania o dodatkowe badania odpowiada z komentarzem że to nie czasy komunistyczne lecz kapitalistyczne i nie będzie dokładać do tych badań z własnej kieszeni. Rozumiem że lepiej z kieszeni pacjenta. Cytologia po leczeniu dla pani doktór też okazała się zbędna,stwierdziła że oględziny wystarczą (to chyba bardziej komunistyczne niż kapitalistyczne). Badanie zrobiłam prywatnie, z "własnej kieszeni". Nie polecam nikomu.

1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Byłam u Pani Doktor pod koniec grudnia (czekałam kilkanaście minut przed gabinetem, mimo, że w środku nie było pacjenta a Pani Doktor rozmawiała głośno przez telefon z kimś o prywatnym spotkaniu). Po wejściu do gabinetu poprosiłam o konsultację ponieważ od niespełna roku mam małego guzka na piersi. Posiadałam już usg, chciałam poprosić dr np o skierowanie na biopsję. Pani Dr stwierdziła, że to mały guzek, "gdyby to było coś poważnego to przez pół roku było by już taaaakie wielkie". Na co zapytałam ją o profilaktykę, że lepiej zdiagnozować "coś złego" ...

Byłam u Pani Doktor pod koniec grudnia (czekałam kilkanaście minut przed gabinetem, mimo, że w środku nie było pacjenta a Pani Doktor rozmawiała głośno przez telefon z kimś o prywatnym spotkaniu). Po wejściu do gabinetu poprosiłam o konsultację ponieważ od niespełna roku mam małego guzka na piersi. Posiadałam już usg, chciałam poprosić dr np o skierowanie na biopsję. Pani Dr stwierdziła, że to mały guzek, "gdyby to było coś poważnego to przez pół roku było by już taaaakie wielkie". Na co zapytałam ją o profilaktykę, że lepiej zdiagnozować "coś złego" wcześniej, póki jest jeszcze "małe", a nie "taaakie wielkie" jak stwierdziła Dr - wtedy wg niej powinno się tym zająć. Pani Dr ewidentnie poczuła się urażona moim stwierdzeniem o profilaktyce, i powiedziała, że po samym obrazie USG ona "widzi", że ten guzek to nic złego! Zwątpiłam, ale zapytałam jeszcze o wynik badania hormonu ponieważ miałam jeszcze inną dolegliwość, na co pani Dr stwierdziła, że wynik dobry, a ta moja deloegliwość hmm stwierdziła, że jeśli żyję, to najwazniejsze! Na szczęście odwiedziłam lekarza rodzinnego, która skierowała mnie do chirurga onkologa a ten skieruje mnie na biopsję. LEkarska rodzinna absolutnie stwierdziła podobnie jak ja i wszyscy którym opowiadam tę historię, że biopsja musi być żeby się upewnić co to za guzek - PROFILAKTYKA. Absolutnie NIE POLECAM Dr Chrapusty - Witek, jest niekompetentna - traktuje pacjenta przedmiotowo, a jej sposób rozmowy z pacjentem i powiedzenia typu "ale żyje pani, prawda?" są nie na miejscu. Ta Pani chyba pomyliła zawody! Proszę zastanwoić się dwa razy zanim ta Pani zajmie się Państwa leczeniem!

WięcejMniej
2,5/5
Zaufanie do kompetencji
2,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
2,0
Poświęcony czas
4,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
4,0
Godny polecenia
2,0

Pani doktor jest bardzo miła, to fakt. Ale niestety nie potrafi mi pomóc, bagatelizuje objawy. Niczego nie wyjaśnia.Jak nie dopytam sama to nic po badaniu nie powie. Jako rutynowe wizyty polecam, jeśli ktoś ma problemy to odradzam.

Pani doktor jest bardzo miła, to fakt. Ale niestety nie potrafi mi pomóc, bagatelizuje objawy. Niczego nie wyjaśnia.Jak nie dopytam sama to nic po badaniu nie powie. Jako rutynowe wizyty polecam, jeśli ktoś ma problemy to odradzam.

1,8/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
3,0
Poświęcony czas
2,0
Kompleksowość podejścia
2,0
Uprzejmość
2,0
Godny polecenia
1,0

Na pierwszej wizycie Pani doktor była bardzo miła, przeprowadziła dokładny wywiad, byłam zachwycona. Drugą wizytę przeżyłam dramatycznie. Narobiła mi wstydu po tym jak zadałam jej pytanie na temat tabletek YASMIM czy są bezpieczne bo przeczytałam na internecie że w Niemczech zabroniono ich przepisywać, krzyczała na mnie, że podważam jej autorytet, powiedziała żeby mi narzeczony narobił dzieci a potem niech mnie zostawi, wstydziłam się wyjść z gabinetu. Jak się już wyluzowała powiedziała: 'Już mi przeszło możemy kontynuować'. Ta Pani na pewno nie jest lekarzem, którego o wszystko można zapytać. Tylko się ...

Na pierwszej wizycie Pani doktor była bardzo miła, przeprowadziła dokładny wywiad, byłam zachwycona. Drugą wizytę przeżyłam dramatycznie. Narobiła mi wstydu po tym jak zadałam jej pytanie na temat tabletek YASMIM czy są bezpieczne bo przeczytałam na internecie że w Niemczech zabroniono ich przepisywać, krzyczała na mnie, że podważam jej autorytet, powiedziała żeby mi narzeczony narobił dzieci a potem niech mnie zostawi, wstydziłam się wyjść z gabinetu. Jak się już wyluzowała powiedziała: 'Już mi przeszło możemy kontynuować'. Ta Pani na pewno nie jest lekarzem, którego o wszystko można zapytać. Tylko się stresowałam u niej w gabinecie. To że była to wizyta na NFZ nie powinno mieć żadnego znaczenia.

WięcejMniej
Dodaj opinię

Oceń 6 elementów wizyty i wyraź swoją opinię na temat lekarza.
Przeczytaj poradnik dodawania opinii.

  • Zaufanie do kompetencji
  • Poświęcony czas
  • Godny polecenia
  • Tłumaczenie choroby i leczenia
  • Kompleksowość podejścia
  • Uprzejmość
Strefa lekarza Zaloguj się Zarejestruj się
display statdisplay statlastseen stat