lekarz Grażyna Umińska

Brak wywiadu, brak zainteresowania historia choroby i wcześniejszego leczenia, brak zainteresowania pacjentem, brak empatii, nie spojrzała nawet na wyniki badań, krzywdzące i aroganckie komentarze, niestosowne i niekulturalne insynuacje, badanie trwało całe 3s i stwierdziła, że wie wszytko, nie pozwala dość do słowa.

Brak wywiadu, brak zainteresowania historia choroby i wcześniejszego leczenia, brak zainteresowania pacjentem, brak empatii, nie spojrzała nawet na wyniki badań, krzywdzące i aroganckie komentarze, niestosowne i niekulturalne insynuacje, badanie trwało całe 3s i stwierdziła, że wie wszytko, nie pozwala dość do słowa.

Szkoda czasu na wizytę u pani doktor Umińskiej: żadnego wywiadu, żadnego badania, żadnego zainteresowania chorym i jego leczeniem. Całą uwagę pani doktor poświęciła przyniesionym wynikom badać, a raczej ich opisom, które zwyczajnie przepisała do kartoteki. Zapisała mi lekarstwo - nie wiem na jakiej podstawie, więc nie wiem czy je wykupić a tym bardziej zażywać. Mówiąc ogólnie - ŻENADA.

Szkoda czasu na wizytę u pani doktor Umińskiej: żadnego wywiadu, żadnego badania, żadnego zainteresowania chorym i jego leczeniem.
Całą uwagę pani doktor poświęciła przyniesionym wynikom badać, a raczej ich opisom, które zwyczajnie przepisała do kartoteki. Zapisała mi lekarstwo - nie wiem na jakiej podstawie, więc nie wiem czy je wykupić a tym bardziej zażywać.
Mówiąc ogólnie - ŻENADA.

osoba nie poważna bez podstawowej wiedzy medycznej, dwóch chirurgów i kilku lekarzy uważa że to schorzenie powinno być leczone przez reumatologa a ona dalej swoje że to nie jest jej specjalność i nie wie co ona by tu mogła zrobić. Może warto się wrócić jeszcze raz do szkoły i czegoś się nauczyć, to wówczas Pani się dowie co mogła by zrobić, zresztą jeden z chirugów napisał Pani notkę w tej sprawie.

osoba nie poważna bez podstawowej wiedzy medycznej, dwóch chirurgów i kilku lekarzy uważa że to schorzenie powinno być leczone przez reumatologa a ona dalej swoje że to nie jest jej specjalność i nie wie co ona by tu mogła zrobić. Może warto się wrócić jeszcze raz do szkoły i czegoś się nauczyć, to wówczas Pani się dowie co mogła by zrobić, zresztą jeden z chirugów napisał Pani notkę w tej sprawie.

Pani doktor w Centrum Medycyny Profilaktycznej jest także lekarzem medycyny pracy, oblężonym przez przyszłych pracowników, dlatego chyba nie ma czasu aby się zastanowić nad bardziej skomplikowanym przypadkiem zbolałego pacjenta. Krzesło dla pacjenta jest ustawione dokładnie w odległości 2 metrów od biurka, co utrudnia nawiązanie bezpośredniego kontaktu z lekarzem.

Pani doktor w Centrum Medycyny Profilaktycznej jest także lekarzem medycyny pracy, oblężonym przez przyszłych pracowników, dlatego chyba nie ma czasu aby się zastanowić nad bardziej skomplikowanym przypadkiem zbolałego pacjenta. Krzesło dla pacjenta jest ustawione dokładnie w odległości 2 metrów od biurka, co utrudnia nawiązanie bezpośredniego kontaktu z lekarzem.

pani "reumatolog" Grażyna Umińska - wyjątkowo arogancka i niemiła. Zero podstawowej kultury osobistej, o etyce lekarza nie wspominając. Nie pozwala wypowiedzieć się pacjentowi, chamsko przerywając i podnosząc głos. Zbyła mnie uważając że moje kilkuletnie silne bóle stawów to jakieś "snucie niestworzonych opowieści". Tacy ludzie nie powinni mieć cokolwiek wspólnego z służbą zdrowia. Omijać szerokim łukiem !

pani "reumatolog" Grażyna Umińska - wyjątkowo arogancka i niemiła. Zero podstawowej kultury osobistej, o etyce lekarza nie wspominając. Nie pozwala wypowiedzieć się pacjentowi, chamsko przerywając i podnosząc głos. Zbyła mnie uważając że moje kilkuletnie silne bóle stawów to jakieś "snucie niestworzonych opowieści". Tacy ludzie nie powinni mieć cokolwiek wspólnego z służbą zdrowia. Omijać szerokim łukiem !

Masakra! Tak wrednej osoby nie spotkałam, mojej mamie powiedziała, że ma wszystko tak chore, że tu nie ma co leczyć. Mnie klepnęła w plecy z tekstem "krzywa Pani jest", a tak w ogóle to nie wie po co przyszłam bo skoro boli to widocznie ma boleć. Opuściłam gabinet będąc w szoku, byłam kiedyś pielęgniarką i do głowy mi nie przyszło, że można tak potraktować pacjenta!!!! Kto może niech omija szerokim łukiem!!!!

Masakra!
Tak wrednej osoby nie spotkałam, mojej mamie powiedziała, że ma wszystko tak chore, że tu nie ma co leczyć.
Mnie klepnęła w plecy z tekstem "krzywa Pani jest", a tak w ogóle to nie wie po co przyszłam bo skoro boli to widocznie ma boleć.
Opuściłam gabinet będąc w szoku, byłam kiedyś pielęgniarką i do głowy mi nie przyszło, że można tak potraktować pacjenta!!!!
Kto może niech omija szerokim łukiem!!!!

Konkretna, komunikatywna. Skupia się na rzeczywistym problemie. Sam jestem konkretny, więc idąc do lekarza spodziewam się, że będzie diagnozował i leczył i tak się stało. Jak dla mnie bardzo oki.

Konkretna, komunikatywna. Skupia się na rzeczywistym problemie. Sam jestem konkretny, więc idąc do lekarza spodziewam się, że będzie diagnozował i leczył i tak się stało. Jak dla mnie bardzo oki.

Ta Pani nie powinna być lekarzem ! Zero szacunku do pacjenta, opryskliwa, niemiła. Generalnie pacjent jej przeszkadza. Nie polecam. Potraktowała moją Mamę tragicznie. Mama przyszła ze skierowaniem od innego lekarza, a "Pani doktor" ma pretensję, że ktoś śmie jej zawracać głowę.

Ta Pani nie powinna być lekarzem ! Zero szacunku do pacjenta, opryskliwa, niemiła. Generalnie pacjent jej przeszkadza. Nie polecam. Potraktowała moją Mamę tragicznie. Mama przyszła ze skierowaniem od innego lekarza, a "Pani doktor" ma pretensję, że ktoś śmie jej zawracać głowę.

Gdyby można było dać zero gwiazdek to ta Pani zasługuje na to na 100% Specjalnie nie używam tytułu doktora, bo na to trzeba sobie zasłużyć... no chyba, że " Pani doktor" zna zasady leczenia, uprzejmości i właściwego podejścia do pacięta na prywatnych wizytach. Jak można krzyczeć na Panią, która przychodzi o poradę z problemem chorych stawów...! Pierwszy raz słyszę stwierdzenie "specjalisty", że " nie chcę widzieć jakie leki Pani przyjmuje!" to już nie dobiera się lekarstw pod kątem tych co już przyjmuje? Na początku byłam oburzona poradą telefoniczną, gdzie kazali ...

Gdyby można było dać zero gwiazdek to ta Pani zasługuje na to na 100% Specjalnie nie używam tytułu doktora, bo na to trzeba sobie zasłużyć... no chyba, że " Pani doktor" zna zasady leczenia, uprzejmości i właściwego podejścia do pacięta na prywatnych wizytach.
Jak można krzyczeć na Panią, która przychodzi o poradę z problemem chorych stawów...! Pierwszy raz słyszę stwierdzenie "specjalisty", że " nie chcę widzieć jakie leki Pani przyjmuje!" to już nie dobiera się lekarstw pod kątem tych co już przyjmuje? Na początku byłam oburzona poradą telefoniczną, gdzie kazali przesłać fotografię ręki, nogi itd. gdzie były widoczne zmiany stawowe. Ale po wizycie mamy u tej Pani to już przeszło wszelkie oczekiwania... Z odległości 3 metrów spoglądała na ręce, krzycząc " Proszę nie podchodzić!" Co to ma być? Trędowaci jesteśmy? Piszę oficjalną skargę na Panią Grażynę Umańską.

Pani dr to najgorsza 'specjalistka' z jaka mialam 'przyjemnosc' sie spotkac w tym roku. Niekompetentna. Zero poszanowania dla RODO- drzwi otwarte, ze wszyscy w medicover slyszeli z czym przyszlam. Z wielka łaska, po mojej prosbe zbadala mnie i spojrzala na zrodlo mojego bolu. Nie chciala i nie skeirowala mnie na zadne badanie twierdzac, ze 'nic mi nie jest' i zebym 'zmenila prace' jak mnie bolą stawy rąk. Przychodzac bez zadnych objajow covid oraz pojawiajac sie u niej po wczesniejszej konsultacji i skeirowaniu od lekarza stwierdzila, ze mam covid, przeze mnie ...

Pani dr to najgorsza 'specjalistka' z jaka mialam 'przyjemnosc' sie spotkac w tym roku.
Niekompetentna. Zero poszanowania dla RODO- drzwi otwarte, ze wszyscy w medicover slyszeli z czym przyszlam.
Z wielka łaska, po mojej prosbe zbadala mnie i spojrzala na zrodlo mojego bolu. Nie chciala i nie skeirowala mnie na zadne badanie twierdzac, ze 'nic mi nie jest' i zebym 'zmenila prace' jak mnie bolą stawy rąk.
Przychodzac bez zadnych objajow covid oraz pojawiajac sie u niej po wczesniejszej konsultacji i skeirowaniu od lekarza stwierdzila, ze mam covid, przeze mnie 'jej 80-letnia maka umrze' a ona 'musi pracowac i za cos jesc'.
Mówila, ze aby dac mi skierowanie na badani krwi potrzebuje najpierw zaswiadczenie od intenisty, dentysty i kazdego mozliweg lekarza, ze nie mam zadnych zapalen...
KPINA!!! Bylam u tej Osoby 2x, nigdy, nigdy, nigdyyyy wiecej nie wroce.
Niemila, niesmypatyczny, ponizajace teksty, krzyczala na mnie w kazdej swojej wypowiedzi!!! stanowczo odradzam. Zmarnowane pieniadze....