lekarz Grzegorz Jaraczewski

Super lekarz:) zajął się mną profesjonalnie;) zrobił markery nowotworowe wykluczył wszystko badaniem a nie po omacku poza tym jest miły uprzejmy i delikatny:)

Super lekarz:) zajął się mną profesjonalnie;) zrobił markery nowotworowe wykluczył wszystko badaniem a nie po omacku poza tym jest miły uprzejmy i delikatny:)

świetny facet:) Robi wszystkie badania sprawdza a nie w ciemno:)

świetny facet:) Robi wszystkie badania sprawdza a nie w ciemno:)

Dla młodych pacjentek jest może miły. Ja mam 40 nie oczekuję super zainteresowania ale profesjonalnego podejścia do pacjentki a tego przykro mi ,ale nie było.

Dla młodych pacjentek jest może miły. Ja mam 40 nie oczekuję super zainteresowania ale profesjonalnego podejścia do pacjentki a tego przykro mi ,ale nie było.

Ten pan odbierał mój poród. Rodziłam w Sulechowie - cała reszta personelu, zarówno na porodówce, jak i na noworodkowym, to były miłe i pomocne osoby. Ten doktor nie. Czułam się jak pojemnik, z którego trzeba szybko wyjąć dziecko, a ten pojemnik jeszcze śmie zadawać pytania i krzyczeć, kiedy boli. Arogancki, nieuprzejmy, ignorujący pytania, nie udzielający żadnych wyjaśnień, mówiący o pacjentce w 3 osobie w jej obecności - można to jeszcze zrozumieć przy szybkiej akcji, ale nawet przy szyciu krocza facet dalej zachowywał się jak cham, do tego kwestionował to że ...

Ten pan odbierał mój poród. Rodziłam w Sulechowie - cała reszta personelu, zarówno na porodówce, jak i na noworodkowym, to były miłe i pomocne osoby. Ten doktor nie. Czułam się jak pojemnik, z którego trzeba szybko wyjąć dziecko, a ten pojemnik jeszcze śmie zadawać pytania i krzyczeć, kiedy boli. Arogancki, nieuprzejmy, ignorujący pytania, nie udzielający żadnych wyjaśnień, mówiący o pacjentce w 3 osobie w jej obecności - można to jeszcze zrozumieć przy szybkiej akcji, ale nawet przy szyciu krocza facet dalej zachowywał się jak cham, do tego kwestionował to że mnie bardzo boli i wszystko czuję ("niemożliwe, ma pani znieczulenie"). Nie polecam i mam nadzieję, że więcej się nie spotkamy.

super lekarz !!polecam !!mimo iz poronilam byl jedynym lekarzem ktory chcial spokojnie poczekac ,a nie od razu usuwac ciaze jak doktor Rzepka .naprawde polecam.

super lekarz !!polecam !!mimo iz poronilam byl jedynym lekarzem ktory chcial spokojnie poczekac ,a nie od razu usuwac ciaze jak doktor Rzepka .naprawde polecam.

Borykałam się z problemem ginekologicznym od 3 miesięcy. Trafiłam do doktora przypadkiem. Poleciła go koleżanka, u której prowadził ciążę. Poprzednio byłam leczona w ciemno różnymi antybiotykami. Pobrał wymaz i okazało się, że to beztlenowce. Teraz jestem zdrowa.

Borykałam się z problemem ginekologicznym od 3 miesięcy. Trafiłam do doktora przypadkiem. Poleciła go koleżanka, u której prowadził ciążę. Poprzednio byłam leczona w ciemno różnymi antybiotykami. Pobrał wymaz i okazało się, że to beztlenowce. Teraz jestem zdrowa.

Najlepszy lekarz u jakiego byłam.Miły, sympatyczny lekarz z poczuciem humoru. Odpowiednia osoba na odpowiednim miejscu:)

Najlepszy lekarz u jakiego byłam.Miły, sympatyczny lekarz z poczuciem humoru. Odpowiednia osoba na odpowiednim miejscu:)

Rzeczywiście Pan dr jest taki sobie jeżeli chodzi o prowadzenie ciąży. Na początku super przeprowadził badanie ginekologiczne szkoda, że podczas ciąży która trwa 9 miesięcy tylko raz.Jak urodziłam poszłam do niego i pierwsze pytanie jakie padło to jakie zabezpieczenie będę stosować i ma to być spirala bo inne nie działają. Nie zapytał się o dziecko, jak ja się czuję. Nigdy, w pełnym tego słowa znaczeniu, nie zdarzyło mu się przyjechać na czas do przychodni, trzeba było na jaśnie pana czekać nawet czasami 20 minut. Poza tym ciągnął nie po 40tyg ...

Rzeczywiście Pan dr jest taki sobie jeżeli chodzi o prowadzenie ciąży. Na początku super przeprowadził badanie ginekologiczne szkoda, że podczas ciąży która trwa 9 miesięcy tylko raz.Jak urodziłam poszłam do niego i pierwsze pytanie jakie padło to jakie zabezpieczenie będę stosować i ma to być spirala bo inne nie działają. Nie zapytał się o dziecko, jak ja się czuję. Nigdy, w pełnym tego słowa znaczeniu, nie zdarzyło mu się przyjechać na czas do przychodni, trzeba było na jaśnie pana czekać nawet czasami 20 minut. Poza tym ciągnął nie po 40tyg do Sulechowa na KTG, oczywiście nie zdążył mi zrobić badania GBS. Totalna porażka.

Lekarz zbyt pewny siebie, arogancki, wręcz bezczelny. Gdyby nie własna intuicja i stanowczość, wolę nie myśleć jak skończyłaby się moja druga ciąża. Może pan lekarz miał gorszy dzień... na pewno ja i moje dziecko mieliśmy pecha, że trafiliśmy na pana dyżur.

Lekarz zbyt pewny siebie, arogancki, wręcz bezczelny. Gdyby nie własna intuicja i stanowczość, wolę nie myśleć jak skończyłaby się moja druga ciąża. Może pan lekarz miał gorszy dzień... na pewno ja i moje dziecko mieliśmy pecha, że trafiliśmy na pana dyżur.

ten lekarz zabil prawie moj dziecko i mnie wykoczyl prawie tez!! pol roku lezalam w szpitalu po porodzie i do tej pory choruje i dziecko tak samo tylko po lekarzach z nim musze wszedzie jezdzic!!!!

ten lekarz zabil prawie moj dziecko i mnie wykoczyl prawie tez!! pol roku lezalam w szpitalu po porodzie i do tej pory choruje i dziecko tak samo tylko po lekarzach z nim musze wszedzie jezdzic!!!!