lekarz Ireneusz Tarnowski

Lekarz odmówił przyjęcia ponieważ pacjent odmówił zrobienia testu a 5 minut wcześniej w tym samym gabinecie robił obdukcje więźniowi którego policja przywiozła z ulicy i żadnego testu mu nie robiono.Doktor stwierdził że więźnia test nie dotyczy pomijając że ten więzień stal w tej samej poczekalni co reszta pacjentów. U Pana Doktora trzeba być więźniem wtedy jest się przyjmowanym bez kolejki bez testów i bez maseczki. Nie polecam

Lekarz odmówił przyjęcia ponieważ pacjent odmówił zrobienia testu a 5 minut wcześniej w tym samym gabinecie robił obdukcje więźniowi którego policja przywiozła z ulicy i żadnego testu mu nie robiono.Doktor stwierdził że więźnia test nie dotyczy pomijając że ten więzień stal w tej samej poczekalni co reszta pacjentów. U Pana Doktora trzeba być więźniem wtedy jest się przyjmowanym bez kolejki bez testów i bez maseczki. Nie polecam

Tragedia. Trafiłem na NPL z bólem żeber. Pan lekarz zarzucił mnie swoimi wyznaniami że coś co boli boleć przestać musi. Katastrofa.

Tragedia. Trafiłem na NPL z bólem żeber. Pan lekarz zarzucił mnie swoimi wyznaniami że coś co boli boleć przestać musi. Katastrofa.

Nie można dać mniej niż 1 gwiazdkę,nie warto nawet tyle. Dwa razy trafiłam w Sochaczewie na NPL z powaznie chorym dzieckiem. Nieuprzejmy, pretensjonalny i opryskliwy Lekarz. Nikt nie przychodzi tam dla przyjemności czy zabicia czasu. "Po co tu przyszedłeś i co tu chciałeś"....Naskakuje na chorego z całą swoją frustracja pozostawiając bez pomocy. Myślę,że konieczna byłaby tu skarga do dyrekcji.

Nie można dać mniej niż 1 gwiazdkę,nie warto nawet tyle. Dwa razy trafiłam w Sochaczewie na NPL z powaznie chorym dzieckiem. Nieuprzejmy, pretensjonalny i opryskliwy Lekarz. Nikt nie przychodzi tam dla przyjemności czy zabicia czasu. "Po co tu przyszedłeś i co tu chciałeś"....Naskakuje na chorego z całą swoją frustracja pozostawiając bez pomocy. Myślę,że konieczna byłaby tu skarga do dyrekcji.

Zgłosiłam się na NPL w Sochaczewie. Podobnie jak wyżej, lekarz zamiast zająć się chorobą, skrytykował mnie, że lekarza rodzinnego mam w warszawskim zachodnim, a przychodzę do niego. Był bardzo nieuprzejmy, z odległości co najmniej 0,5m "oglądał" gardło, nawet nie zbadał, a przyszłam z kaszlem i podwyższoną temperaturą. Twierdząc, ze nic nie słyszy w oskrzelach przepisał antybiotyk. Naprawdę, nie warto czekać 3h na NPL wiedząc, ze w gabinecie jest "Pan Doktor".

Zgłosiłam się na NPL w Sochaczewie. Podobnie jak wyżej, lekarz zamiast zająć się chorobą, skrytykował mnie, że lekarza rodzinnego mam w warszawskim zachodnim, a przychodzę do niego. Był bardzo nieuprzejmy, z odległości co najmniej 0,5m "oglądał" gardło, nawet nie zbadał, a przyszłam z kaszlem i podwyższoną temperaturą. Twierdząc, ze nic nie słyszy w oskrzelach przepisał antybiotyk. Naprawdę, nie warto czekać 3h na NPL wiedząc, ze w gabinecie jest "Pan Doktor".

Lekarz bardzo nieuprzejmy. Zgłosiłem się w Sochaczewie do NPL z poważną kontuzją ( do szpitala mam 8km) zaczął mi robic wyrzuty że jestem zameldowany w powiecie warszawskim zachodnim i że tam powinienem sobie pojechać a nie tu. Ostatecznie nie udzielił mi porady i wyprosił z gabinetu. Ten człowiek nie nadaje się na lekarza - brak empatii oraz chęci pomocy mimo że ma za to płacone

Lekarz bardzo nieuprzejmy. Zgłosiłem się w Sochaczewie do NPL z poważną kontuzją ( do szpitala mam 8km) zaczął mi robic wyrzuty że jestem zameldowany w powiecie warszawskim zachodnim i że tam powinienem sobie pojechać a nie tu. Ostatecznie nie udzielił mi porady i wyprosił z gabinetu. Ten człowiek nie nadaje się na lekarza - brak empatii oraz chęci pomocy mimo że ma za to płacone

Robi laskę że przyjmuje, a przecież jest w szpitalu na etacie i przyjmuje w nocnej pomocy medycznej. Nie uprzejmy, ma pretensje do całego świata że musi przyjmować pacjentów.

Robi laskę że przyjmuje, a przecież jest w szpitalu na etacie i przyjmuje w nocnej pomocy medycznej. Nie uprzejmy, ma pretensje do całego świata że musi przyjmować pacjentów.