Jacek Doniak

Bezczelny, wulgarny, chamski. Lekarz nie z powołania. Klient to tylko źródło pieniędzy. Absolutnie nie polecam.

Bezczelny, wulgarny, chamski.
Lekarz nie z powołania.
Klient to tylko źródło pieniędzy.
Absolutnie nie polecam.

Postawa całkowicie negatywna agresywny wulgarny ordynarny wobec pacjentów w całkowity brak kultury osobistej i ogłady wywyższa się nad pacjentami których poniża egoistycznie nie podchodzi do sprawy swoje ego is osobę stawia ponad innymi ludźmi bardzo nerwowy niecierpliwy i mówi że mam wszystkiego j wszystkich dość krzyczy na pacjentów oraz na inne osoby jest obłudny krzykliwy i kłótliwy także arogancki w przychodni medicus u nas w jego prywatnym gabinecie w domu byłem tam raz i nigdy więc już nie pójde nie polecam tego lekarza ostrzegam trzymajcie się od niego z daleka. ...

Postawa całkowicie negatywna agresywny wulgarny ordynarny wobec pacjentów w całkowity brak kultury osobistej i ogłady wywyższa się nad pacjentami których poniża egoistycznie nie podchodzi do sprawy swoje ego is osobę stawia ponad innymi ludźmi bardzo nerwowy niecierpliwy i mówi że mam wszystkiego j wszystkich dość krzyczy na pacjentów oraz na inne
osoby jest obłudny krzykliwy i kłótliwy także arogancki w przychodni medicus u nas w jego prywatnym gabinecie w domu byłem tam raz i nigdy więc już nie pójde nie polecam tego lekarza ostrzegam trzymajcie się od niego z daleka. Michael.

Rzeczowe podejście do pacjenta. Jestem pod wrażeniem zakresu wiedzy i celności diagnozowania. Gorąco polecam.

Rzeczowe podejście do pacjenta. Jestem pod wrażeniem zakresu wiedzy i celności diagnozowania. Gorąco polecam.

Z przykrością muszę potwierdzić wpis poprzednika dotyczący lekceważącego stosunku doktora Doniaka względem pacjentów. Wmawiać pacjentowi, zwykłe przeziębienie, przy zapaleniu oskrzeli to chyba niezbyt kompetentne. Ignorowanie informacji dotyczących stanu zdrowia, tj. narażenie na kontakt z osobami chorymi, wreszcie zapisanie leków działających na szkodę ... Ja ten gabinet będę omijać szerookim łukiem. Ten lekarz pierwszego kontaktu jest dla mnie lekarzem ostatniego kontaktu.

Z przykrością muszę potwierdzić wpis poprzednika dotyczący lekceważącego stosunku doktora Doniaka względem pacjentów. Wmawiać pacjentowi, zwykłe przeziębienie, przy zapaleniu oskrzeli to chyba niezbyt kompetentne. Ignorowanie informacji dotyczących stanu zdrowia, tj. narażenie na kontakt z osobami chorymi, wreszcie zapisanie leków działających na szkodę ... Ja ten gabinet będę omijać szerookim łukiem. Ten lekarz pierwszego kontaktu jest dla mnie lekarzem ostatniego kontaktu.

Każdy wydaje opinię widząc tylko swoje nieszczęście.Niestety nie ma lekarza,który przedłuży życie wiecznie.Leczę się u Pana doktora kilka lat i widzę jak pracuje w przychodni.Pacjentom poświęca wiele uwagi i czasu. Wizyta trwa minimum 20 min, a nawet w szczególnych przypadkach i 40 min.Szczegółowo jasno i szczerze wyjaśnia przyczynę choroby i jej terapię, To dobry lekarz,a kolejki do niego są duże,

Każdy wydaje opinię widząc tylko swoje nieszczęście.Niestety nie ma lekarza,który przedłuży życie wiecznie.Leczę się u Pana doktora kilka lat i widzę jak pracuje w przychodni.Pacjentom poświęca wiele uwagi i czasu. Wizyta trwa minimum 20 min, a nawet w szczególnych przypadkach i 40 min.Szczegółowo jasno i szczerze wyjaśnia przyczynę choroby i jej terapię, To dobry lekarz,a kolejki do niego są duże,

Pan doktor pacjentów traktuje lekceważąco,, często powtarza, że pacjenci przychodzą do niego z głupotami, jakby nie miał co robić - kaszel, katar, opuchnięcia - to dla Pana doktora nie powód do interwencji lekarskiej. Doktor nie chętnie daje na badania, źle diagnozuje, u dziadka przyjaciółki stwierdził wrzody żołądka, nie dał cierpiącemu na badania, a w prawdzie dziadek miał raka.. zmarł. Nie polecam.

Pan doktor pacjentów traktuje lekceważąco,, często powtarza, że pacjenci przychodzą do niego z głupotami, jakby nie miał co robić - kaszel, katar, opuchnięcia - to dla Pana doktora nie powód do interwencji lekarskiej. Doktor nie chętnie daje na badania, źle diagnozuje, u dziadka przyjaciółki stwierdził wrzody żołądka, nie dał cierpiącemu na badania, a w prawdzie dziadek miał raka.. zmarł. Nie polecam.