dr n. med. Jolanta Świerszcz

Pani doktor lubi się spóźniać i narażać pacjentów na oczekiwanie. Ale jej samej zawsze sie spieszy i nie ma cierpliwości wysłuchać do końca. Panikuje i straszy niemalże śmiercią, zamiast mówić o konkretach agituje politycznie na rzecz PiS. Bywa, że odnosi się pogardliwie do pacjenta. Np. odradza czytanie ulotek do leków i odmawia wyjaśnień rozwiewających wątpliwości sugerując, że wszytko co ona zapisuje jest świetne. Niestety czasami nie pomaga, a wręcz szkodzi. Najważniejsze badania zlecili mi inni lekarze i tylko im zawdzięczam postęp w leczeniu.

Pani doktor lubi się spóźniać i narażać pacjentów na oczekiwanie. Ale jej samej zawsze sie spieszy i nie ma cierpliwości wysłuchać do końca. Panikuje i straszy niemalże śmiercią, zamiast mówić o konkretach agituje politycznie na rzecz PiS. Bywa, że odnosi się pogardliwie do pacjenta. Np. odradza czytanie ulotek do leków i odmawia wyjaśnień rozwiewających wątpliwości sugerując, że wszytko co ona zapisuje jest świetne. Niestety czasami nie pomaga, a wręcz szkodzi. Najważniejsze badania zlecili mi inni lekarze i tylko im zawdzięczam postęp w leczeniu.

Byłam u Pani dr Świerszcz tylko raz i już raczej się nie wybiorę. Pani doktor jak tylko się dowiedziała, że biorę pigułki antykoncepcyjne zaczęła na mnie krzyczeć, że powinnam się cieszyć, że jeszcze żyję, bo mogłam dostać zawału, wylewu itd. Następnie zaczęła wypytywać dlaczego biorę pigułki. Gdy odpowiedziałam, że mam stałego partnera i nie chcę zajść w ciążę Pani doktor dała mi dobrą radę, powiedziała "ja pani radzę zacząć się szanować, zmienić antykoncepcję hormonalną, na naturalną, a partnera na męża". Myślałam, że idę do kardiologa, a nie do poradni rodzinnej. ...

Byłam u Pani dr Świerszcz tylko raz i już raczej się nie wybiorę. Pani doktor jak tylko się dowiedziała, że biorę pigułki antykoncepcyjne zaczęła na mnie krzyczeć, że powinnam się cieszyć, że jeszcze żyję, bo mogłam dostać zawału, wylewu itd. Następnie zaczęła wypytywać dlaczego biorę pigułki. Gdy odpowiedziałam, że mam stałego partnera i nie chcę zajść w ciążę Pani doktor dała mi dobrą radę, powiedziała "ja pani radzę zacząć się szanować, zmienić antykoncepcję hormonalną, na naturalną, a partnera na męża". Myślałam, że idę do kardiologa, a nie do poradni rodzinnej. Po tych słowach miałam serdecznie dość i wiem, że już raczej nie pojawię się u Pani doktor. Tym bardziej, że nie zostałam poinformowana, że w momencie rozpoczęcia kuracji na nadciśnienie powinnam ostawić pigułki, bo mogą być problemy. Dopiero moja pani ginekolog mnie uświadomiła. Naprawdę nie polecam!!

pani doktor nazwala mnie odmóżdżonym pacjentem bo przyszłam po skierowanie na rtg do niej (lekarza ogólnego) a nie specjalisty!

pani doktor nazwala mnie odmóżdżonym pacjentem bo przyszłam po skierowanie na rtg do niej (lekarza ogólnego) a nie specjalisty!

Jest to osoba, która napada na pacjentów. Arogancka, kłótliwa i źle wychowana. O jej zachowaniu podczas wizyty w Szpitalu Kardiologicznym UJ w Krakowie wobec mnie, mogę poinformować pisemnie każdą osobę, instytucję lub przedstawiciela prasy zainteresowaną /-ego "etyką" lekarki Świerszcz. Ta krótka notatka nie jest żadną zemstą, pomówieniem lub oskarżeniem. Jest wyłącznie reakcją na zachowanie podłych lekarzy, którym dano możliwość kontaktu z ludźmi chorymi, oczekującymi pomocy. W.W.

Jest to osoba, która napada na pacjentów.
Arogancka, kłótliwa i źle wychowana.
O jej zachowaniu podczas wizyty w Szpitalu Kardiologicznym UJ w Krakowie
wobec mnie, mogę poinformować pisemnie każdą osobę, instytucję lub przedstawiciela prasy zainteresowaną /-ego "etyką" lekarki Świerszcz.
Ta krótka notatka nie jest żadną zemstą, pomówieniem lub oskarżeniem. Jest wyłącznie reakcją na zachowanie podłych lekarzy, którym dano możliwość kontaktu z ludźmi chorymi, oczekującymi pomocy.
W.W.