lekarz Maciej Woźniczka

Pediatra

Liczba opinii: 16
Średnia ocen:1,5/5
Opinie:16
Zaufanie do kompetencji
1,5
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,5
Poświęcony czas
1,4
Kompleksowość podejścia
1,5
Uprzejmość
1,4
Godny polecenia
1,5
Dodaj opinię

Opinie pacjentów  

Sortuj wg
1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Ten lekarz nie zasługuje na to miano. Pacjentow traktuje jak zło konieczne, jest niemiły, bada od niechcenia, lekceważy człowieka, nawet malutkie dzieci. Unikajcie go jeśli możecie! !

Ten lekarz nie zasługuje na to miano. Pacjentow traktuje jak zło konieczne, jest niemiły, bada od niechcenia, lekceważy człowieka, nawet malutkie dzieci. Unikajcie go jeśli możecie! !

1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Pan Doktor mało kompetentny!!Przyjechałam w środku nocy do lekara po pomoc, bo dziecko (3lata) miało okropny kaszel, dusiło się wręcz, krztusiło. Pan Doktor musiał przerwać sen, co pewnie mu się nie spodobało. Powiedziałam Panu Doktorowi że dzieciak się dusi, świszczy przy oddychaniu i rzęzi.Zajrzał do gardła (bez patyczka więc nie wiem co tam ujrzał), przyłożył słuchawkę do klatki piersiowej - JEDEN RAZ, oraz RÓWNIEŻ JEDEN RAZ do plecków. ..Po takim badaniu stwierdził że to zwykły kaszel....i trzeba dać 2,5ml Clemastinu-3 razy dziennie. Pojechaliśmy do domu, daliśmy Clemastin, dziecko dalej miało ...

Pan Doktor mało kompetentny!!Przyjechałam w środku nocy do lekara po pomoc, bo dziecko (3lata) miało okropny kaszel, dusiło się wręcz, krztusiło. Pan Doktor musiał przerwać sen, co pewnie mu się nie spodobało. Powiedziałam Panu Doktorowi że dzieciak się dusi, świszczy przy oddychaniu i rzęzi.Zajrzał do gardła (bez patyczka więc nie wiem co tam ujrzał), przyłożył słuchawkę do klatki piersiowej - JEDEN RAZ, oraz RÓWNIEŻ JEDEN RAZ do plecków. ..Po takim badaniu stwierdził że to zwykły kaszel....i trzeba dać 2,5ml Clemastinu-3 razy dziennie. Pojechaliśmy do domu, daliśmy Clemastin, dziecko dalej miało duszności, kaszel i świsty. Następnego dnia poszłam do lekarza rodzinnego, gdzie stwierdzono ostre lewostronne zapalenie płuc!!!Uważajcie drogie Mamy, nie ufajcie temu lekarzowi!!!

WięcejMniej
1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Wczoraj trafilam do niego z goroczkujacym od dwoch dni synem,bolalo go gardlo i brzuch.Osluchal go i zajrzal do gardla ii stwierdzil,ze to wirusowka.Siedzial tam jak za kare a cala wizyta trwala moze ze 3min.Jeszcze na moje sugestie tylko prychal.Nie dajac wiary jego diagnozie na nastepny dzien rano syna zbadal inny lekarz i okazalo sie,ze ma angine.....Omijajmy takich lekarzy wielkim lukiem.......

Wczoraj trafilam do niego z goroczkujacym od dwoch dni synem,bolalo go gardlo i brzuch.Osluchal go i zajrzal do gardla ii stwierdzil,ze to wirusowka.Siedzial tam jak za kare a cala wizyta trwala moze ze 3min.Jeszcze na moje sugestie tylko prychal.Nie dajac wiary jego diagnozie na nastepny dzien rano syna zbadal inny lekarz i okazalo sie,ze ma angine.....Omijajmy takich lekarzy wielkim lukiem.......

1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Od dawna mam ogromne ASO, lekarze nic z tym nie robią. Dziś w nocy bolały mnie okropnie stawy, poszłam więc rano do przychodni, gdzie mam lekarza rodzinnego. Akurat był jakiś inny lekarz, postanowiłam prosić o poradę. Wchodząc do gabinetu zapukałam i zapytałam się czy można, nie usłyszałam żadnej odpowiedzi, chyba nie byłam mile widziana. Weszłam i powiedziałam, że ja w sprawie bardzo wysokiego ASO, usłyszałam: „no i?” Odpowiedziałam, że chciałabym, żeby pan doktor mi pomógł, ponownie usłyszałam: „no i?” Bardzo się zdziwiłam, aż taka opryskliwością, choć już widziałam różne zachowania ...

Od dawna mam ogromne ASO, lekarze nic z tym nie robią.
Dziś w nocy bolały mnie okropnie stawy, poszłam więc rano do przychodni, gdzie mam lekarza rodzinnego. Akurat był jakiś inny lekarz, postanowiłam prosić o poradę.
Wchodząc do gabinetu zapukałam i zapytałam się czy można, nie usłyszałam żadnej odpowiedzi, chyba nie byłam mile widziana.
Weszłam i powiedziałam, że ja w sprawie bardzo wysokiego ASO, usłyszałam: „no i?”
Odpowiedziałam, że chciałabym, żeby pan doktor mi pomógł, ponownie usłyszałam: „no i?”
Bardzo się zdziwiłam, aż taka opryskliwością, choć już widziałam różne zachowania lekarzy.
Wytłumaczyłam, że od roku czuje się fatalnie, że obecnie to już co dwa dni odczuwam okropny ból stawów, że nie śpię przez to po nocach itd. Nie zdążyłam powiedzieć nic więcej. Usłyszałam, że pan doktor nie wie co ja przyłam, przecież już dostałam tyle skierowań do specjalistów. Powiedziałam, że oni nic nie poradzili, więc chciałabym wiedzieć co mam dalej robić. Lekarz powiedział, że nie wie, że powinnam iść do dr Wróblewskiego (jak wcześniej), bo już i tak byłam z 10 razy. Zabrzmiało to tak jakbym już wyczerpała swój limit i już więcej nie można mi przychodzić do przychodni. Może jestem upierdliwa, ale co złego w tym, że chcę być zdrowa?
Lekarz cały czas pytał co ja od niego chce, powtarzał, że on nie wie co mam zrobić, ja powiedziałam, że ja też nie wiem, że to przecież on jest lekarzem i że on powinien to wiedzieć skoro skończył studia medyczne. W tym momencie lekarz się wkurzył i kazał mi wyjść z gabinetu: „proszę natychmiast stąd wyjść, skoro ma pani jakieś aluzje odnośnie moich studiów”. Ja powiedziałam, że chce tylko się wyleczyć itd., w końcu jedyne co dostałam to skierowanie do reumatologa i to na moje wyraźne żądanie. Pożegnałam się i wyszłam. Nie rozumiem jak lekarze mogą tak traktować pacjentów, którzy przychodzą po pomoc. Brak wiedzy i brak chęci. Nawet nie zdążyłam wszystkiego opowiedzieć, gdy lekarz mi przerwał i powiedział, że co ja od niego chce, jak on mnie widzi 2 raz w życiu. Powiedziałam, że tylko pomocy w rozwiązaniu mojego problemu, żeby chociaż mnie stawy nie bolały, bo ból zaczął się już jakiego 10 lat temu, usłyszałam: „ i co ja mam teraz Pani rozwiązać 10- letni problem?” Zostałam także przy okazji wyśmiana.

WięcejMniej
1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Trafiłam do tego lekarza przypadkiem (był na zastępstwie w mojej przychodni) i bardzo pożałowałam. gdybym wiedziała jakim okaże się człowiekiem nawet nie traciłabym czasu na odwiedzanie przychodni. przy wizycie widać było ze siedzi tam bo musi. nie interesował się zupełnie tym co mówię. trafiałam do niego z wysoką gorączką, bólem zatok i okropnym kaszlem. lekarz nawet mnie nie zbadał, nie osłuchał co jest podstawowym badaniem przy objawach przeziębienia i grypy. dzięki niemu chodziłam tydzień z zapaleniem oskrzeli i tydzień leżałam w szpitalu na zapalenie płuc jako powikłanie. stanowczo odradzam tego ...

Trafiłam do tego lekarza przypadkiem (był na zastępstwie w mojej przychodni) i bardzo pożałowałam. gdybym wiedziała jakim okaże się człowiekiem nawet nie traciłabym czasu na odwiedzanie przychodni. przy wizycie widać było ze siedzi tam bo musi. nie interesował się zupełnie tym co mówię. trafiałam do niego z wysoką gorączką, bólem zatok i okropnym kaszlem. lekarz nawet mnie nie zbadał, nie osłuchał co jest podstawowym badaniem przy objawach przeziębienia i grypy. dzięki niemu chodziłam tydzień z zapaleniem oskrzeli i tydzień leżałam w szpitalu na zapalenie płuc jako powikłanie. stanowczo odradzam tego lekarza. wystarczyło zwyczajne osłuchanie....strach pomyśleć co by było gdyby chodziło o dziecko.....

WięcejMniej
1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Przybyłam na wizytę z wynikami gastroskopii i jamy brzusznej w szpitalu gdzie miałam wykonane badania powiedziano mi ze mam nadkwasote oraz bakterie helikobakter ktora prowadzi do wrzodów żołądka i dwunastnicy a nieleczona do raka. Powiedziano mi ze mam udać sie do lekarza rodzinnego jak najszybciej po receptę na kuracje antybiotykiem. Trafiłam na doktora jeśli można tak go nazwać, który był na zastępstwie w mojej przychodni. Weszłam grzecznie z wynikami i na samym początku zostało zadane mi pytanie po co tu przyszłam!!! Pokazałam wyniki lekarz stwierdził ze jest wszystko ok... Ja ...

Przybyłam na wizytę z wynikami gastroskopii i jamy brzusznej w szpitalu gdzie miałam wykonane badania powiedziano mi ze mam nadkwasote oraz bakterie helikobakter ktora prowadzi do wrzodów żołądka i dwunastnicy a nieleczona do raka. Powiedziano mi ze mam udać sie do lekarza rodzinnego jak najszybciej po receptę na kuracje antybiotykiem. Trafiłam na doktora jeśli można tak go nazwać, który był na zastępstwie w mojej przychodni.
Weszłam grzecznie z wynikami i na samym początku zostało zadane mi pytanie po co tu przyszłam!!! Pokazałam wyniki lekarz stwierdził ze jest wszystko ok... Ja powiedziałam ze przeciez jest wyraźnie napisane ze mam nadkwasote oraz ta bakterie po czym lekarz stwierdził ze mam isc do swojego lekarza prowadzącego!!! Ja poprosiłam go jedynie o receptę lekarz bardzo sie oburzył że ma mi cokolwiek pomoc. Powiedział ze jestem zdrowa i skoro tyle wiem o swojej chorobie to ma mnie wyleczyć internet!!! Bardzo mnie to zDenerwowalo. Lekarz był bardzo niemiły, arogancki oraz niekompetentny. Krzyczał na mnie ze jestem dla niego nie miła po dłuższej wymianie słów z laska wypisał mi antybiotyk i powiedział ze ta bakteria jest bardzo niebezpieczna to o co tu chodzi? Co taka osoba robi w przychodni i za co bierze pieniadze!!!! Nie życzę nikomu takiego lekarza i takiej sytuacji to jest chore!!!

WięcejMniej
Dodaj opinię

Oceń 6 elementów wizyty i wyraź swoją opinię na temat lekarza.
Przeczytaj poradnik dodawania opinii.

  • Zaufanie do kompetencji
  • Poświęcony czas
  • Godny polecenia
  • Tłumaczenie choroby i leczenia
  • Kompleksowość podejścia
  • Uprzejmość
Strefa lekarza Zaloguj się Zarejestruj się
display statdisplay statlastseen stat