lek. med. Małgorzata Forysiak

Potwierdzam poniższe negatywne opinie. Ktoś napisał, że nie przychodzi się na pogaduchy. Jeżeli idzie się do specjalisty z konkretnym, zdiagnozowanym problemem to racja. Ale lekarz pierwszego kontaktu bazuje głównie na wywiadzie, który powinien być szczegółowy, a do tego uprzejmość jest wskazana. Zostałem potrakowany przedmiotowo, jak śmieć, zbadany bardzo pobieżnie i wizyta to max. 5 minut. Opryskliwa, chamska, odzywki ma jak do gówniarza, który płacze z powodu skaleczonego paluszka. Milej wspominam wizyty u dentysty z borowaniem. Zdecydowanie nie polecam

Potwierdzam poniższe negatywne opinie.

Ktoś napisał, że nie przychodzi się na pogaduchy. Jeżeli idzie się do specjalisty z konkretnym, zdiagnozowanym problemem to racja. Ale lekarz pierwszego kontaktu bazuje głównie na wywiadzie, który powinien być szczegółowy, a do tego uprzejmość jest wskazana. Zostałem potrakowany przedmiotowo, jak śmieć, zbadany bardzo pobieżnie i wizyta to max. 5 minut. Opryskliwa, chamska, odzywki ma jak do gówniarza, który płacze z powodu skaleczonego paluszka. Milej wspominam wizyty u dentysty z borowaniem.

Zdecydowanie nie polecam

Serdecznie NIE POLECAM! Lekarka jest bardzo nieprzyjemna, zostałam dziś potraktowana jak śmieć a nie pacjent. Szanowna Pani doktor nie pozwoliła zamknąć mi drzwi gabinetu i od razu miała wielkie pretensje (nie wiadomo czemu do mnie) "że jest tak gorąco, nie da się pracować w takich warunkach". A całą wizytę słyszeli pacjenci z poczekalni...(a gdzie zachowanie tajemnicy lekarskiej?!) Nie zostałam wysłuchana, uważam że mój problem został zbagatelizowany i potraktowany "na odwal się", wizyta nie trwała chyba nawet 5 minut. Uważam, że jest to niekompetentna osoba! Nie polecam nikomu! (nie pomogła, a ...

Serdecznie NIE POLECAM!
Lekarka jest bardzo nieprzyjemna, zostałam dziś potraktowana jak śmieć a nie pacjent. Szanowna Pani doktor nie pozwoliła zamknąć mi drzwi gabinetu i od razu miała wielkie pretensje (nie wiadomo czemu do mnie) "że jest tak gorąco, nie da się pracować w takich warunkach". A całą wizytę słyszeli pacjenci z poczekalni...(a gdzie zachowanie tajemnicy lekarskiej?!)
Nie zostałam wysłuchana, uważam że mój problem został zbagatelizowany i potraktowany "na odwal się", wizyta nie trwała chyba nawet 5 minut. Uważam, że jest to niekompetentna osoba! Nie polecam nikomu! (nie pomogła, a tylko wytrąciła z równowagi)

Czytałam te wszystkie opinie i mogę się pod nimi podpisać rękami i nogami. Od ponad tygodnia utrzymywała się u mnie wysoka gorączka (nie pomagała polopiryna), katar, zapalenie zatok z ropną wydzieliną i suchy kaszel (brałam syrop). W nocy nie mogłam spać, nawet znaleźć sobie jakiejkolwiek pozycji, żeby głowa mi nie pękała. Pomijam to, że lekarz jest opryskliwa - widocznie taki ma styl bycia. Ale to, że nie przywiązuje większej wagi do wywiadu lekarskiego i pacjenta - no sorry, po to idę do lekarza, żeby dowiedzieć się co mi jest. "Osłuchała" ...

Czytałam te wszystkie opinie i mogę się pod nimi podpisać rękami i nogami. Od ponad tygodnia utrzymywała się u mnie wysoka gorączka (nie pomagała polopiryna), katar, zapalenie zatok z ropną wydzieliną i suchy kaszel (brałam syrop). W nocy nie mogłam spać, nawet znaleźć sobie jakiejkolwiek pozycji, żeby głowa mi nie pękała. Pomijam to, że lekarz jest opryskliwa - widocznie taki ma styl bycia. Ale to, że nie przywiązuje większej wagi do wywiadu lekarskiego i pacjenta - no sorry, po to idę do lekarza, żeby dowiedzieć się co mi jest. "Osłuchała" mnie - tak, 3 razy przyłożyła stetoskop ;) Przepisała mi polopirynę - na moje osłupienie i tekst, że przecież biorę od tygodnia i nie pomaga nawet nie zareagowała. Do tego syrop wykrztuśny, wit. A+E i inhalacje na zatoki. Więcej pytań nie mam i nie mam też zamiaru iść do tej pani ponownie.

Ta osoba nie powinn być lekarzem. Do momentu osłuchania, nie raczyła nawet na mnie spojrzeć tyko rzucała bezosobowo: "Słucham!", "Rozebrać się!" "Siadać!!!". Po szybkim "badaniu", czyli 5-krotnym przyłożeniu stetoskopu kazała leczyć się witaminą A+E i polopiryną. Nawet nie raczyła powiedzieć co mi jest, ale jakby się za kilka dni pogorszyło to mam przyjść po leki. Serio?! Nie otrzymałam, żadnej pomocy i straciłam czas.Była wyjątkowo chamska i opryskliwa. Zdecydowanie radzę unikać.

Ta osoba nie powinn być lekarzem. Do momentu osłuchania, nie raczyła nawet na mnie spojrzeć tyko rzucała bezosobowo: "Słucham!", "Rozebrać się!" "Siadać!!!".
Po szybkim "badaniu", czyli 5-krotnym przyłożeniu stetoskopu kazała leczyć się witaminą A+E i polopiryną. Nawet nie raczyła powiedzieć co mi jest, ale jakby się za kilka dni pogorszyło to mam przyjść po leki. Serio?! Nie otrzymałam, żadnej pomocy i straciłam czas.Była wyjątkowo chamska i opryskliwa. Zdecydowanie radzę unikać.

Pani opryskliwa i bardzo nieuprzejma. Przyszłam po skierowanie do endokrynologa. Z ironicznym uśmiechem zaczęła mnie przepytywać czym się endokrynolog zajmuje i stwierdziła, że hormonami płciowymi na pewno nie. Skrytykowała mojego wcześniejszego lekarza, zapytała w jakiej przychodni pracuje, a gdy powiedziałam, że nie pamiętam adresu to nakrzyczała na mnie, że kłamię i kryję tego lekarza. Nie polecam!

Pani opryskliwa i bardzo nieuprzejma. Przyszłam po skierowanie do endokrynologa. Z ironicznym uśmiechem zaczęła mnie przepytywać czym się endokrynolog zajmuje i stwierdziła, że hormonami płciowymi na pewno nie. Skrytykowała mojego wcześniejszego lekarza, zapytała w jakiej przychodni pracuje, a gdy powiedziałam, że nie pamiętam adresu to nakrzyczała na mnie, że kłamię i kryję tego lekarza. Nie polecam!

To jednogłośna rekordzistka jeżeli chodzi o długość wizyty. Postawiła mi diagnozę w czasie 3 minut z zegarkiem w ręku. Nie raczyła zajrzeć mi nawet do gardła, ani dotknąć węzłów chłonnych, czyli problemu z którym do niej przyszłam. Stwierdziła klasyczne przeziębienie, które kazała leczyć ciepłym mlekiem/bądź kakao plus witamina A+E. Po dwóch dniach skończyłam z anginą ropną - mleko i witaminy nie pomogły, a przeziębienie ewaluowało ewidentnie. Że nie szkoda tej Pani lat studiów jakie poświeciła na zdobywanie wiedzy, której nawet nie chce użyć w praktyce i pomóc ludziom, którzy przychodzą ...

To jednogłośna rekordzistka jeżeli chodzi o długość wizyty. Postawiła mi diagnozę w czasie 3 minut z zegarkiem w ręku. Nie raczyła zajrzeć mi nawet do gardła, ani dotknąć węzłów chłonnych, czyli problemu z którym do niej przyszłam. Stwierdziła klasyczne przeziębienie, które kazała leczyć ciepłym mlekiem/bądź kakao plus witamina A+E. Po dwóch dniach skończyłam z anginą ropną - mleko i witaminy nie pomogły, a przeziębienie ewaluowało ewidentnie. Że nie szkoda tej Pani lat studiów jakie poświeciła na zdobywanie wiedzy, której nawet nie chce użyć w praktyce i pomóc ludziom, którzy przychodzą do niej prosząc o pomoc . Nie polecam, wręcz radze unikać. Niewłaściwa osoba na niewłaściwym miejscu. CenterMed Waryńskiego - wstyd.

Zapisałem się ostatnio do pani Forysiak, w celu konsultacji mojego stanu zdrowia i podjęcia leczenia. Przez 2-3 tygodnie borykałem się z biegunką, bólami brzucha, gorączką, powiększeniem węzłów chłonnych i bólem gardła. Lekarz ponaglała i prosiła o "konkrety", więc pokazałem jej zdjęcie mojej flegmy zawierającej krew, które to wykonałem telefonem (z ciekawości). Spotkało mnie rzucone z odrazą: "Oh, nie róbcie już takiej dokumentacji..." Pani Forysiak "dotknęła" mnie 6 razy stetoskopem, a następnie stwierdziła, że odkrztuszanie krwawej mazi jest normalne przy stanie zapalnym gardła. Zaleciła stosowanie wit. A+E na złagodzenie podrażnienia i ...

Zapisałem się ostatnio do pani Forysiak, w celu konsultacji mojego stanu zdrowia i podjęcia leczenia.
Przez 2-3 tygodnie borykałem się z biegunką, bólami brzucha, gorączką, powiększeniem węzłów chłonnych i bólem gardła.
Lekarz ponaglała i prosiła o "konkrety", więc pokazałem jej zdjęcie mojej flegmy zawierającej krew, które to wykonałem telefonem (z ciekawości). Spotkało mnie rzucone z odrazą: "Oh, nie róbcie już takiej dokumentacji..."
Pani Forysiak "dotknęła" mnie 6 razy stetoskopem, a następnie stwierdziła, że odkrztuszanie krwawej mazi jest normalne przy stanie zapalnym gardła. Zaleciła stosowanie wit. A+E na złagodzenie podrażnienia i ponowne pojawienie się, gdyby objawy nie ustąpiły po tygodniu.
To tyle z jej strony.

Na własny koszt wykonałem posiewy, wynik był jednoznaczny - Yersinia enterocolitica, a wszystkie objawy się zgadzały (biegunka, gorączka, nawet "krwawa flegma").

Lekarz nie jest od prawienia uprzejmości, jednak w tym przypadku spotkałem się nie tylko z cynizmem, co z bagatelizowaniem problemu pacjenta.
Nie polecam.

Wizyta u pani doktor trwała całe dwie minuty. Zaczęła się od rzuconego od niechcenia "prosz" przy otwarciu drzwi, a następnie wizyta przebiegała według schematu: -Słucham. -Pani doktor,przychodzę z problemem nawracającego bólu zatok,prawdopodobnie,ponieważ ból rozprzestrzenia się na głowę,okolice potylicy,od bólu w okolicach nosa i oczu poczynając. -Był pan leczony na okoliczność zapalenia zatok w ostatnich 6-ciu miesiącach? -Nie. -Grhm. -Leczył się pan u laryngologa na cokolwiek? -Tak,na migdałki. -I jak? -Pan doktor stwierdził,że nic mi nie dolega. -Grhm. Objawy DZISIAJ występują? -Nie,dzisiaj wyjątkowo nie. -No to nic panu nie poradzę na ...

Wizyta u pani doktor trwała całe dwie minuty. Zaczęła się od rzuconego od niechcenia "prosz" przy otwarciu drzwi, a następnie wizyta przebiegała według schematu:
-Słucham.
-Pani doktor,przychodzę z problemem nawracającego bólu zatok,prawdopodobnie,ponieważ ból rozprzestrzenia się na głowę,okolice potylicy,od bólu w okolicach nosa i oczu poczynając.
-Był pan leczony na okoliczność zapalenia zatok w ostatnich 6-ciu miesiącach?
-Nie.
-Grhm.
-Leczył się pan u laryngologa na cokolwiek?
-Tak,na migdałki.
-I jak?
-Pan doktor stwierdził,że nic mi nie dolega.
-Grhm. Objawy DZISIAJ występują?
-Nie,dzisiaj wyjątkowo nie.
-No to nic panu nie poradzę na to. Ma pan skierowanie do laryngologa. Ma pan tu adresy,tam chodzą nasi pacjenci. Nic panu nie dam,bo nie chcę laryngologowi komplikować zadania i zaciemniać obrazu.
Najlepiej proszę zgłosić się do laryngologa,jak będą objawy.
-Ale pani doktor,nie mam na to wpływu,ponieważ od momentu rejestracji do dnia wizyty upływa około 2 tygodni do miesiąca,jak mam być pewien wystąpienia objawów w dniu wizyty?
-No nie wiem,co ja panu poradzę?

Katastrofa. Rozumiem,że o 8:00 rano mało kto ma skłonność do noszenia serca na dłoni,ale to nie o bycie miłym chodzi,a o minimum dobrych chęci i KOMPETENCJI.
Bez osłuchania pacjenta podziękować za wizytę to naprawdę kompromitacja dla lekarza. Radzę uciekać.

jestem pacjentem pani dr kilka lat i nie mogę narzekać. zawsze kompetentna i konkretna, nie owija w bawełnę, potrafi nakrzyczeć jak się o siebie nie dba-na mnie to działa i nie zamieniłbym jej na innego lekarza

jestem pacjentem pani dr kilka lat i nie mogę narzekać. zawsze kompetentna i konkretna, nie owija w bawełnę, potrafi nakrzyczeć jak się o siebie nie dba-na mnie to działa i nie zamieniłbym jej na innego lekarza

Pani Małgorzata Forysiak to bardzo dobry lekarz, fachowiec. Nie mam żadnych zastrzeżeń.

Pani Małgorzata Forysiak to bardzo dobry lekarz, fachowiec. Nie mam żadnych zastrzeżeń.