lek. med. Małgorzata Forysiak

Byłem od wielu lat pacjentem dr. Małgorzaty Forysiak (mój lekarz rodzinny) , a był to mój świadomy wybór( nie przypadkowa wizyta np. po zwolnienie ) ponieważ jest to w pełni profesjonalny lekarz z "intuicją" i wiedzą medyczną. Ja nie byłem wychowany na "sieczce " i bylejakości medialnej, dlatego odróżniam rzeczowość i profesjonalizm od stwarzania miłej atmosfery okraszanej popisami słownymi z których to nic nie wynika. Lekarz pracuje na tzw. "materiale ludzkim" a tu najważniejsze są efekty jego pracy. W moim przypadku wszystko było wyśmienicie, piszę BYŁO bo właśnie dzisiaj się ...

Byłem od wielu lat pacjentem dr. Małgorzaty Forysiak (mój lekarz rodzinny) , a był to mój świadomy wybór( nie przypadkowa wizyta np. po zwolnienie ) ponieważ jest to w pełni profesjonalny lekarz z "intuicją" i wiedzą medyczną. Ja nie byłem wychowany na "sieczce " i bylejakości medialnej, dlatego odróżniam rzeczowość i profesjonalizm od stwarzania miłej atmosfery okraszanej popisami słownymi z których to nic nie wynika. Lekarz pracuje na tzw. "materiale ludzkim" a tu najważniejsze są efekty jego pracy. W moim przypadku wszystko było wyśmienicie, piszę BYŁO bo właśnie dzisiaj się dowiedziałem że Pani dr. Forysiak już nie pracuje w przychodni. Od razu pomyślałem że pora umierać ale zmieniłem zdanie : przestaję chorować .

Bardzo nieprzyjemna osoba. Nie powinna pracować z ludźmi.

Bardzo nieprzyjemna osoba. Nie powinna pracować z ludźmi.

Kompetentny lekarz, chodzę już z 10 lat i nie mam zastrzeżeń:)

Kompetentny lekarz, chodzę już z 10 lat i nie mam zastrzeżeń:)

Tą pozytywną opinię to chyba sobie Gosieńka (bez urazy) sama wystawiła. Moja wizyta u tego lekarza była koszmarna. Zanim weszłam zastanawiałam się czemu ponad dwudziestoosobowa kolejka do drugiego lekarza wychodzi na klatkę schodową, a mnie, pomimo tego, że miałam 3 nr przyjmuje w czasie 1-ego pacjenta... ":)" Na wstępie nakrzyczała na mnie, że robię sztuczną kolejkę (jakby to była moja wina, że poprzedni pacjenci najprawdopodobniej uciekli). Pomimo tego, że nie dostałam się do lekarza poprzedniego dnia, a z powodu wysokiej gorączki nie poszłam na zajęcia, nie chciała mi wystawić zwolnienia ...

Tą pozytywną opinię to chyba sobie Gosieńka (bez urazy) sama wystawiła.
Moja wizyta u tego lekarza była koszmarna. Zanim weszłam zastanawiałam się czemu ponad dwudziestoosobowa kolejka do drugiego lekarza wychodzi na klatkę schodową, a mnie, pomimo tego, że miałam 3 nr przyjmuje w czasie 1-ego pacjenta... ":)" Na wstępie nakrzyczała na mnie, że robię sztuczną kolejkę (jakby to była moja wina, że poprzedni pacjenci najprawdopodobniej uciekli). Pomimo tego, że nie dostałam się do lekarza poprzedniego dnia, a z powodu wysokiej gorączki nie poszłam na zajęcia, nie chciała mi wystawić zwolnienia za dzień wstecz (a od rodzinnego lekarza dowiedziałam się, że taka procedura jest całkiem normalna). Stwierdziła, że nawet jak nie było numerka to powinnam do niej wejść i się pokazać, że jestem chora, a ona ponoć bez problemu wystawiłaby mi zwolnienie. Jakoś nie chce mi się wierzyć niestety. Gdy ktoś w trakcie zapukał i otworzył drzwi wrzasnęła na niego, żeby zamknął "te drzwi!!!" Podczas wizyty była chamska, ironiczna, opryskliwa, zarozumiała, strasznie nieuprzejma i krzyczała. Podśmiewała się ze mnie i traktowała jak przygłupa, np.: gdy powiedziałam, że nie zdążyłam zmierzyć sobie rano gorączki, ale mam takie gorące czoło, że jestem pewna, że ją mam, zapisała w papierach, recytując podle na głos "brak gorączki". I dodała jeszcze, że skoro nie mierzyłam, to nie mam gorączki! Dedukcja lekarza :) W podobny sposób odnosi się nie tylko do studentów. Na jedną pacjentkę (na oko starsza od niej) tak o coś nakrzyczała na korytarzu, że ta się popłakała. Chyba nie wymaga komentarza.
Pani ewidentnie minęła się z powołaniem. Moim zdaniem sama powinna się leczyć.
Z resztą w internecie jest o niej całe mnóstwo niepochlebnych opinii. No prócz tej jednej jedynej i tajemniczej ;) powyżej. Nie rozumiem dlaczego ta osoba jeszcze wykonuje zawód lekarza. Radzę omijać z daleka!

Super lekarz, zna się na wszystkim ale straszna burczymucha. I to dobrze bo chodzą do niej osoby co mają konkretne choroby a nie na pogaduszki

Super lekarz, zna się na wszystkim ale straszna burczymucha. I to dobrze bo chodzą do niej osoby co mają konkretne choroby a nie na pogaduszki