lekarz Małgorzata Toczyńska-Silkiewicz

Zgadzam się ze wszystkimi dotychczasowymi niepochlebnymi opiniami. Pani doktor chyba minęła się z powołaniem. Wchodzi w dyskusje, przy czym uważa się za nieomylną wyrocznię. Nie rozumie pacjenta, jego intencji, obaw. Nie zgadza się z prośbą o skierowanie na badania, bo ONA uważa, że są zbędne. Po pierwsze nie szkodzić... Pani "doktor"...

Zgadzam się ze wszystkimi dotychczasowymi niepochlebnymi opiniami. Pani doktor chyba minęła się z powołaniem. Wchodzi w dyskusje, przy czym uważa się za nieomylną wyrocznię. Nie rozumie pacjenta, jego intencji, obaw. Nie zgadza się z prośbą o skierowanie na badania, bo ONA uważa, że są zbędne. Po pierwsze nie szkodzić... Pani "doktor"...

Zgadzam się z poprzednimi wypowiedziami. Pierwsza i jedyna diagnoza jaką stawia Pani ''doktor'' to covid. Od razu kieruje na badanie bez zgody pacjenta. Informuje o tym dopiero w momencie, gdy już skierowanie jest wystawione. Przypominam, że do momentu wyniku człowiek jest na kwarantannie, a jeśli się testu nie wykona to kwarantanna obowiązuje przez kolejne 10 dni. Pani ''doktor'' zlekceważyła informację, że miałam wykonywany test 3 dni wcześniej (wynik negatywny). Absurd! Na moją uwagę, że powinna mnie uprzedzić o tym, że wystawia skierowanie i zapytać o zgodę odpowiedziała, że ''przecież mogę ...

Zgadzam się z poprzednimi wypowiedziami. Pierwsza i jedyna diagnoza jaką stawia Pani ''doktor'' to covid. Od razu kieruje na badanie bez zgody pacjenta. Informuje o tym dopiero w momencie, gdy już skierowanie jest wystawione. Przypominam, że do momentu wyniku człowiek jest na kwarantannie, a jeśli się testu nie wykona to kwarantanna obowiązuje przez kolejne 10 dni. Pani ''doktor'' zlekceważyła informację, że miałam wykonywany test 3 dni wcześniej (wynik negatywny). Absurd! Na moją uwagę, że powinna mnie uprzedzić o tym, że wystawia skierowanie i zapytać o zgodę odpowiedziała, że ''przecież mogę pracować zdalnie''. Otóż nie, nie każdy może Pani ''doktor'' i ludzie mają inne zobowiązania w życiu, zwłaszcza na 4 dni przed Wigilią. Dziękuję Pani ''doktor'' za uczynienie przedświątecznego poniedziałku jeszcze bardziej nerwowym. Ta kobieta nie liczy się z pacjentami. ABSOLUTNIE ODRADZAM. Chyba, że potrzebujesz skierowania na covid. Śmiało. Ten ''lekarz' nic innego nie potrafi.

Niestety muszę zgodzić się z opiniami innych - Pani doktor to jedna z gorszych lekarzy, z jakimi miałam do czynienia. Pani nie słucha, co mówi pacjent, zależy jej jedynie na statystykach testów na koronawirusa. Lekarz ewidentnie nie chce pomóc, jedynie 'odbębnić' swoje. Polecam znaleźć innego internistę, a Pani doktor może profesję?

Niestety muszę zgodzić się z opiniami innych - Pani doktor to jedna z gorszych lekarzy, z jakimi miałam do czynienia. Pani nie słucha, co mówi pacjent, zależy jej jedynie na statystykach testów na koronawirusa. Lekarz ewidentnie nie chce pomóc, jedynie 'odbębnić' swoje. Polecam znaleźć innego internistę, a Pani doktor może profesję?

Tragedia! Najgorszy lekarz jakiego spotkałam. Nie interesują lekarza ani objawy, ani sytuacja (leczenie po operacji), ani historia choroby - lekarz niekompetentny - Pani Doktor nawet nie sprawdziła, że leczę się danym lekiem od dłuższego czasu i nie wystawiła recepty, tylko zakończyła rozmowę bez żadnej informacji.

Tragedia! Najgorszy lekarz jakiego spotkałam. Nie interesują lekarza ani objawy, ani sytuacja (leczenie po operacji), ani historia choroby - lekarz niekompetentny - Pani Doktor nawet nie sprawdziła, że leczę się danym lekiem od dłuższego czasu i nie wystawiła recepty, tylko zakończyła rozmowę bez żadnej informacji.