dr Mirosława Siemaszko-Pietrusiewicz

Jestem pacjentką dr Siemaszko-Pietrusiewicz od kilku lat. Pomogła mi zajść w ciążę, a następnie była lekarzem prowadzącym. Jestem bardzo zadowolona z jej opieki.Z całym przekonaniem polecam każdemu kto szuka dobrego, sprawdzonego ginekologa!!!

Jestem pacjentką dr Siemaszko-Pietrusiewicz od kilku lat. Pomogła mi zajść w ciążę, a następnie była lekarzem prowadzącym. Jestem bardzo zadowolona z jej opieki.Z całym przekonaniem polecam każdemu kto szuka dobrego, sprawdzonego ginekologa!!!

Zawsze chodziłam prywatnie, wizyta u tej Pani to było moje pierwsze zetknięcie z ginekologiem "na nfz" - wyjątkowo nieudane... Pomijam już kwestie nieuprzejmości, ale przede wszystkim ta osoba jest rażąco niekompetentna! Na podstawie prawidłowego obrazu usg (w jajniku widoczny był pęcherzyk owulacyjny, co było tak oczywiste dla diagnosty, że aż oczy wytrzeszczył ze zdumienia, że lekarz mógł to wziąć za cokolwiek innego niż pęcherzyk fizjologiczny) i prawidłowego wyniku ilości markera ca 125 chciała wysłać mnie do szpitala na chirurgiczne usunięcie owego pęcherzyka!!! Chciałam przedstawić swój punkt widzenia, by rozwiała wątpliwości, ...

Zawsze chodziłam prywatnie, wizyta u tej Pani to było moje pierwsze zetknięcie z ginekologiem "na nfz" - wyjątkowo nieudane... Pomijam już kwestie nieuprzejmości, ale przede wszystkim ta osoba jest rażąco niekompetentna! Na podstawie prawidłowego obrazu usg (w jajniku widoczny był pęcherzyk owulacyjny, co było tak oczywiste dla diagnosty, że aż oczy wytrzeszczył ze zdumienia, że lekarz mógł to wziąć za cokolwiek innego niż pęcherzyk fizjologiczny) i prawidłowego wyniku ilości markera ca 125 chciała wysłać mnie do szpitala na chirurgiczne usunięcie owego pęcherzyka!!! Chciałam przedstawić swój punkt widzenia, by rozwiała wątpliwości, potwierdziła lub zaprzeczyła, po prostu porozmawiała, ale ta Pani wszelkie pytania ze strony pacjentki traktuje jako atak na swoją osobę, nie odpowiada, nie wyjaśnia, traktuje jak jak idiotki, które nic nie wiedzą i nie mają prawa wiedzieć, a jeśli już to swoją wiedzę czerpią jedynie cyt. "z kolorowych pisemek, naczytają się Pani Domu"... Żadnej rozmowy. Odmówiłam takiego leczenia, więc skierowała mnie na kolejne usg, po którym okazało się, że moje przypuszczenia były słuszne i nic mi nie jest a owy pęcherzyk to prawidłowy pęcherzyk Graffa). Wizyta u niej, łącznie z badaniem, trwa może z 6-7 min. Przy pierwszej wizycie stwierdziła u mnie zapalenie szyjki macicy, które zbagatelizowała. Na kolejnej z wizyt, kiedy powiedziałam, że infekcja (bakteryjna, co zostało stwierdzone "na oko" za pierwszym razem) nie jest wyleczona do końca, albo nawróciła, po badaniu (nawet nie włożyła wziernika do końca) Pani stwierdziła, że to grzybica i zapisała koszmarnie drogi lek w formie o wątpliwej skuteczności. Gdy w czasie kolejnej wizyty poprosiłam o zmianę leku na tańszy, najpierw zgodziła się, by pod koniec zmienić zdanie, że wystarczy mi zwykły probiotyk z apteki. I tym sposobem zostałabym z niedoleczonym bakteryjnym zapaleniem szyjki, gdybym nie poszła gdzie indziej, gdzie zajęto się mną kompetentnie, zrobiono posiew i antybiogram, przepisano odpowiednie antybiotyki. Jestem w trakcie kuracji. Do tej osoby juz nigdy więcej nie pójdę, szkoda nerwów. Nie zasługuje na miano lekarza. Niemiła to mało powiedziane, zwykły cham, rzuca receptami, wynikami, krzyczy, robi chamskie uwagi nie mające związku z wizytą... Przestrzegam przed tą Panią!

W trakcie wizyty dowaiaduje się wszystkiego o wszystkich, ktora dziewczyna z miasta jest w ciazy z tym samym facetem co jej wlasna matka, kto ostatnio poronił , kto jakie bierze tabletki i kto ma grzyba. Cała wizyta posiwecona jest plotom na temat innych pacjentek, histori z jej zycia oraz jej corki, gdzie pojechala na wakacje i co robila. Pod koniec wizyty pyta co chce, zapisuje mi prodszki ,oczywiscie pytjac czy jedno opakowanie (przeciez kazdy co miesiac chetnie przychodzi po recepte) jak mowie ze chce trzy to patrzy spod tych okularów ...

W trakcie wizyty dowaiaduje się wszystkiego o wszystkich, ktora dziewczyna z miasta jest w ciazy z tym samym facetem co jej wlasna matka, kto ostatnio poronił , kto jakie bierze tabletki i kto ma grzyba. Cała wizyta posiwecona jest plotom na temat innych pacjentek, histori z jej zycia oraz jej corki, gdzie pojechala na wakacje i co robila. Pod koniec wizyty pyta co chce, zapisuje mi prodszki ,oczywiscie pytjac czy jedno opakowanie (przeciez kazdy co miesiac chetnie przychodzi po recepte) jak mowie ze chce trzy to patrzy spod tych okularów jakbym wlasnie oswiadczyla ze lubie ana l .... ciaggle cos mamrocze, przepisuje badania w swojej drugiej lecznicy, gdzie trzeba jechac przez pol warszawy , z tych badan oczywiscie nic nei wynika oprocz tego ze z pelnym pecherzem musialam jechac przez cale miasto rankiem w korkach w komunikacji miejskiej, na jednej wizycie mowi jedno na drugiej zupelnuie cos innego.... Moze i jest uprzejma ale nei zycze sobie zeby ktos komentowal stosowana przeze mnie metode antykoncepcji i kwestie wspolzycia przed slubem a potem innym pacjentkom opowiadała o mnie. powinna pracowac w plotkarskim pudelku a nie w przychodni.....

Najgorszy lekarz u jakiego byłam.Absolutnie nie polecam tej pani, kobietom w ciąży. No chyba, że chcecie wyjść z gabinetu roztrzęsione (tak jak ja). Pani dr (podobnie jak kobieta w rejestracji) robią wszystko, aby zniechęcić pacjentkę do kolejnych wizyt,doradzają innego lekarza. Zero kompetencji, zero jakiegokolwiek badan.ONA NAWT ZWIĄRZĄT NIE POTRAFIŁABY LECZYĆ,A CO MÓWIĆ LUDZI.. Pierwszy raz spotkałam się z takim podejściem do pacjenta.Przestrzegam!!!

Najgorszy lekarz u jakiego byłam.Absolutnie nie polecam tej pani, kobietom w ciąży. No chyba, że chcecie wyjść z gabinetu roztrzęsione (tak jak ja). Pani dr (podobnie jak kobieta w rejestracji) robią wszystko, aby zniechęcić pacjentkę do kolejnych wizyt,doradzają innego lekarza. Zero kompetencji, zero jakiegokolwiek badan.ONA NAWT ZWIĄRZĄT NIE POTRAFIŁABY LECZYĆ,A CO MÓWIĆ LUDZI.. Pierwszy raz spotkałam się z takim podejściem do pacjenta.Przestrzegam!!!

NIE POLECAM! Pani była bardzo niemiła, po badaniu wypisała mi receptę na jakiś lek nie mówiąc dlaczego i po co, na moje pytania o to odpowiadała bardzo niegrzecznie, miałam do niej jeszcze kilka pytań ale niczego się nie dowiedziałam. Usłyszałam natomiast jakieś złośliwe komentarze pod kątem stosowanej przeze mnie metody antykoncepcji, chociaż nie to było przedmiotem mojej wizyty! To zdecydowanie najgorszy lekarz u jakiego kiedykolwiek byłam i nikomu go nie polecam.

NIE POLECAM! Pani była bardzo niemiła, po badaniu wypisała mi receptę na jakiś lek nie mówiąc dlaczego i po co, na moje pytania o to odpowiadała bardzo niegrzecznie, miałam do niej jeszcze kilka pytań ale niczego się nie dowiedziałam. Usłyszałam natomiast jakieś złośliwe komentarze pod kątem stosowanej przeze mnie metody antykoncepcji, chociaż nie to było przedmiotem mojej wizyty! To zdecydowanie najgorszy lekarz u jakiego kiedykolwiek byłam i nikomu go nie polecam.

Jestem świeżo po wizycie, leczyłam się u innego ginekologa i pół roku temu koleżanka poleciła mi Panią Doktor. Przemiła i przesympatyczna lekarka.Dzięki wizytom u Niej w gabinecie po kilku miesiącach starań zaszłam w ciążę,każda wizyta kontrolna to była przyjemność.Jeśli ktoś szuka dobrego ginekologa to z całego serca polecam :)

Jestem świeżo po wizycie, leczyłam się u innego ginekologa i pół roku temu koleżanka poleciła mi Panią Doktor. Przemiła i przesympatyczna lekarka.Dzięki wizytom u Niej w gabinecie po kilku miesiącach starań zaszłam w ciążę,każda wizyta kontrolna to była przyjemność.Jeśli ktoś szuka dobrego ginekologa to z całego serca polecam :)

Nie rozumiem opini ktore mozna tutaj przeczytac, jestem pacjentka dr. Siemaszko od ponad 5 lat i moje zdanie jest takie samo jak moich kolezanek ze jest to osoba niezwykle kompetentna, sympatyczna i mozna liczyc zawsze na jej Pomoc. Pamietajmy o tym ze jest tylko czlowiekiem i jak kazdy moze miec gorszy dzien, ja z czyst sumieniem POLECAM!!!

Nie rozumiem opini ktore mozna tutaj przeczytac, jestem pacjentka dr. Siemaszko od ponad 5 lat i moje zdanie jest takie samo jak moich kolezanek ze jest to osoba niezwykle kompetentna, sympatyczna i mozna liczyc zawsze na jej Pomoc. Pamietajmy o tym ze jest tylko czlowiekiem i jak kazdy moze miec gorszy dzien, ja z czyst sumieniem POLECAM!!!

Mało brakowało a wpakowałabym się na tą p.dr. Przyjaciółka do niej chodziła i nawet mi ją polecała ale ja jakoś się nie mogłam zebrać żeby się zapisać i DOBRZE!!! Przypadkiem owa koleżanka dostała zaproszenie na cytologię i jak pojechała ją zrobić to przede wszystkim zapytano jej się czy kiedykolwiek była badana bo polipy to prawie gołym okiem przy badaniu widać... A według p. dr.wszystko było ok. Dodam że koleżanka jest już po zabiegu, który wcale nie okazał się łatwym i już nie chce słyszeć o tej kobiecie a mi gratuluje ...

Mało brakowało a wpakowałabym się na tą p.dr. Przyjaciółka do niej chodziła i nawet mi ją polecała ale ja jakoś się nie mogłam zebrać żeby się zapisać i DOBRZE!!! Przypadkiem owa koleżanka dostała zaproszenie na cytologię i jak pojechała ją zrobić to przede wszystkim zapytano jej się czy kiedykolwiek była badana bo polipy to prawie gołym okiem przy badaniu widać... A według p. dr.wszystko było ok. Dodam że koleżanka jest już po zabiegu, który wcale nie okazał się łatwym i już nie chce słyszeć o tej kobiecie a mi gratuluje instynktu samozachowawczego, chociaż to chyba lenistwo mnie uchroniło i z tego co czytam to całe szczęście!!!

NIE WIEM SKAD TYLE JADOWITYCH OPINII,LEKARKA ZAINTERESOWANA MOIM STANEM ZDROWIA,UPRZEJMA,USMIECHNIETA..CHODZE DO NIEJ OD MIESIACA I NIE MAM POBLEMU ZE SKIEROWANIEM NA BADANIA KONTROLNE.

NIE WIEM SKAD TYLE JADOWITYCH OPINII,LEKARKA ZAINTERESOWANA MOIM STANEM ZDROWIA,UPRZEJMA,USMIECHNIETA..CHODZE DO NIEJ OD MIESIACA I NIE MAM POBLEMU ZE SKIEROWANIEM NA BADANIA KONTROLNE.

Pierwszy raz "spróbowałam" leczenia ginekologicznego państwowego i trafiłam kulą w płot. Nie polecam nikomu tej lekarki. Nic nie można się od niej dowiedzieć. Dostaje wyniki badań gdzie jawnie widać problem i nie jest w stanie wytłumaczyć pacjentce co jest nie tak, jak to leczyć, czym to grozi. Totalnie nic. Już nie mówiąc o tym że odmawia wystawienia skierowania na podstawowe badanie jak usg piersi w momencie gdy w piersi wyczuwalny jest guzek. To jest niedopuszczalne! O bardziej szczegółowych badaniach już nie wspominając bo podobno wszystkie są niemiarodajne... O jej kompetencjach ...

Pierwszy raz "spróbowałam" leczenia ginekologicznego państwowego i trafiłam kulą w płot. Nie polecam nikomu tej lekarki. Nic nie można się od niej dowiedzieć. Dostaje wyniki badań gdzie jawnie widać problem i nie jest w stanie wytłumaczyć pacjentce co jest nie tak, jak to leczyć, czym to grozi. Totalnie nic. Już nie mówiąc o tym że odmawia wystawienia skierowania na podstawowe badanie jak usg piersi w momencie gdy w piersi wyczuwalny jest guzek. To jest niedopuszczalne! O bardziej szczegółowych badaniach już nie wspominając bo podobno wszystkie są niemiarodajne... O jej kompetencjach też można by podyskutować - mam wrażenie, że w ogóle nie orientuje się w mniej typowych przypadkach, zresztą w typowych możliwe że też nie.
Poza tym ta pani jest niemiła, warczy na pacjentki. Uważam że lekarz jednak powinien nie tylko mieć wiedzę medyczną ale również odpowiednie predyspozycje do pracy z ludźmi. Tej pani tego na pewno brakuje.
Ja zdecydowanie zmieniam lekarza i odradzam każdemu jakiekolwiek leczenie u p. Siemiaszko-Pietrusiewicz.