dr Piotr Kotusz

Mimo leczenia u dwóch innych ortopedów, Pan doktor Kotusz postawił trafną diagnozę. Zlecił szczegółowe badanie RM, które potwierdziło diagnozę.

Mimo leczenia u dwóch innych ortopedów, Pan doktor Kotusz postawił trafną diagnozę. Zlecił szczegółowe badanie RM, które potwierdziło diagnozę.

Masakra! Tragedia! to nie lekarz! rzeźnik! bark wiedzy! nieuprzejmość! brak wszystkiego!!!! porażka! brat straciły przez niego palca! ja zdrowie!

Masakra! Tragedia! to nie lekarz! rzeźnik! bark wiedzy! nieuprzejmość! brak wszystkiego!!!! porażka! brat straciły przez niego palca! ja zdrowie!

Wizyta to tragedia trwająca około 5 minut!!!. Porada pana doktora to: "w dzisiejszych czasach wszyscy mają problemy z kolanami". Lekarz w ogóle nie słuchał, kilkukrotnie próbowałem opisać co mi dolega z prośbą o zlecenie dodatkowego badania np.: rezonansu magnetycznego, jednak lekarz przerywał nie dając dokończyć zdania. Nie polecam!!!!.

Wizyta to tragedia trwająca około 5 minut!!!. Porada pana doktora to: "w dzisiejszych czasach wszyscy mają problemy z kolanami". Lekarz w ogóle nie słuchał, kilkukrotnie próbowałem opisać co mi dolega z prośbą o zlecenie dodatkowego badania np.: rezonansu magnetycznego, jednak lekarz przerywał nie dając dokończyć zdania. Nie polecam!!!!.

Generalnie dramat i tragedia. Z tego co wiem to Pan Kotusz jest ortopedą, specjalistą od dłoni. No więc uwaga. Pierwszy raz gdy u niego byłem nie zdiagnozował przecięcia ścięgna prostownika wspólnego palca wskazującego. Nie spoglądając nawet na palec odesłał z powrotem do lekarza pierwszego kontaktu. Nawet nie sprawdził moich uwag że coś musi być nie tak bo mam wyraźnie słabszy uścisk w dłoni, a palec nie potrafi pozostać wyprostowany pod nawet lekkim naciskiem. Kazał smarować reparilem... dobre sobie. Inny lekarz zdiagnozował w czym rzecz w ciągu dosłownie 45 sekund i ...

Generalnie dramat i tragedia. Z tego co wiem to Pan Kotusz jest ortopedą, specjalistą od dłoni. No więc uwaga. Pierwszy raz gdy u niego byłem nie zdiagnozował przecięcia ścięgna prostownika wspólnego palca wskazującego. Nie spoglądając nawet na palec odesłał z powrotem do lekarza pierwszego kontaktu. Nawet nie sprawdził moich uwag że coś musi być nie tak bo mam wyraźnie słabszy uścisk w dłoni, a palec nie potrafi pozostać wyprostowany pod nawet lekkim naciskiem. Kazał smarować reparilem... dobre sobie. Inny lekarz zdiagnozował w czym rzecz w ciągu dosłownie 45 sekund i wydał kwalifikację na zabieg opercyjnego zszycia ścięgna. Drugi raz przyszedłem w nagłej sytuacji i niestety ku mojemu przerażeniu w gabinecie znów zobaczyłem Piotra "siedzącą niekompetencję" Kotusza. Tym razem znów dał popis swojej bezkształtności bo nie zdiagnozował uszkodzenia wiązadła bocznego promieniowego kciuka. Swierdził tylko że radiologicznie wszystko jest OK. Smarować reparilem. Nauczony doświadczeniem poszedłem do innego lekarz i znów od razu (też w mniej niż minutę) kwalifikacja na operacje. Brawo. Dzięki temu typowi straciłem szacunek do zawodu lekarza i podchodzę do nich z dużą nieufnością.

Lekarz - tragedia!!! Porada Pana doktora to "z bólem można żyć i do pracy..." sprawiła, że drugi i ostatni raz u Niego byłam.

Lekarz - tragedia!!! Porada Pana doktora to "z bólem można żyć i do pracy..." sprawiła, że drugi i ostatni raz u Niego byłam.

Lekarz, który nie potrafi wytłumaczyć czym jest rezonans magnetyczny, jedyną jego poradą było : przyzwyczaić się do bólu, zażywać structum. Gdyby nie prywatnie, byłabym kaleka.

Lekarz, który nie potrafi wytłumaczyć czym jest rezonans magnetyczny, jedyną jego poradą było : przyzwyczaić się do bólu, zażywać structum. Gdyby nie prywatnie, byłabym kaleka.

Kompletny ignorant, do tego niemiły. Nie będę się rozpisywać, ale z daleka od takich. .

Kompletny ignorant, do tego niemiły. Nie będę się rozpisywać, ale z daleka od takich. .

Ten pan zdjął mi gips ze zlamanej kosci.ogladajac rtg powiedzial,,nie wiem ktore kosci byly zlamane ale chyba juz sie wszystkie zrosly,,Gdybym nie trafila do dobrego ortopedy, bylabym kaleką.

Ten pan zdjął mi gips ze zlamanej kosci.ogladajac rtg powiedzial,,nie wiem ktore kosci byly zlamane ale chyba juz sie wszystkie zrosly,,Gdybym nie trafila do dobrego ortopedy, bylabym kaleką.

Nawet nie wiem od czego zacząć może ode tego że moją głupotą było że chodziłam do niego przy każdym skręceniu, lekarz kompletnie nie wie co robi, przy ostatnim skręceniu kolana zabrano mnie do szpitala gdzie zrobiono zdjęcie założono szynę i kazano iść na następny dzień do ortopedy. Na wizycie u Pana Kotusza dostałam potwierdzenie że kolano jest skręcone, upierałam się na jakieś szczegółowe badania ponieważ miałam wrażenie że mam zerwane ścięgna jednak lekarz stwierdził że on wie co mi jest bez żadnych badań ( zaznaczam że nie zdjął mi ani ...

Nawet nie wiem od czego zacząć może ode tego że moją głupotą było że chodziłam do niego przy każdym skręceniu, lekarz kompletnie nie wie co robi, przy ostatnim skręceniu kolana zabrano mnie do szpitala gdzie zrobiono zdjęcie założono szynę i kazano iść na następny dzień do ortopedy. Na wizycie u Pana Kotusza dostałam potwierdzenie że kolano jest skręcone, upierałam się na jakieś szczegółowe badania ponieważ miałam wrażenie że mam zerwane ścięgna jednak lekarz stwierdził że on wie co mi jest bez żadnych badań ( zaznaczam że nie zdjął mi ani szyny ani nie obejrzał zdjęcia które było na płytce bo niestety nie posiadał komputera) po 2 tygodniach zdjęta szyna i wizyty co tydzień kontrolne nic więcej. po 3 tygodniach zapisałam się prywatnie ponieważ nie umiałam kolana zgiąć nawet o milimetr okazało się że środkowe więzadło jest zerwane a boczne źle zrośnięte i przykurczone potrzebna jest rehabilitacja i operacja ponieważ kolano nie było od początku rehabilitowane i teraz jest w bardzo złym stanie.

Nic więcej na temat niekompetencji Pana Kotusza nie mam do powiedzenia.

a ja uważam że lekarz kompetentny i bardzo miły , dość dogłębnie bada, a i przepisał resonans wiec sie nie zgodze z przedmówcami że nie kieruje na badania, tłumaczy dalszą terapię leczenia

a ja uważam że lekarz kompetentny i bardzo miły , dość dogłębnie bada, a i przepisał resonans wiec sie nie zgodze z przedmówcami że nie kieruje na badania, tłumaczy dalszą terapię leczenia