dr n. med. Ryszard Waroch

Poszłam do niego po antykoncepcję, to stroił fochy, bezczelnie odpowiadając, że nie da mi pigułek, bo kobiety są od rodzenia dzieci. Do tego albo przez olewanie pacjenta albo złośliwie receptę na leki refundowane wypisuje z błędem, żeby trzeba było płacić 100%. Nie jestem nastolatką, mam ponad 30 lat i wypraszam sobie takie komentarze ze strony "lekarza"

Poszłam do niego po antykoncepcję, to stroił fochy, bezczelnie odpowiadając, że nie da mi pigułek, bo kobiety są od rodzenia dzieci. Do tego albo przez olewanie pacjenta albo złośliwie receptę na leki refundowane wypisuje z błędem, żeby trzeba było płacić 100%. Nie jestem nastolatką, mam ponad 30 lat i wypraszam sobie takie komentarze ze strony "lekarza"

Swietny specjalista bardzo mily i uprzejmy lekarz

Swietny specjalista bardzo mily i uprzejmy lekarz

Najgorszy lekarz jakiego poznałam. Prowadził moją ciążę,brał tylko kasę,nie chciał wypisać zwolnienia chociaż czułam się bardzo źle,powiedział mi że zanim wybrałam zawód mogłam się zastanowić ponieważ skoro odczuwam dolegliwości w pracy(mam siedzącą pracę) to mogłam wybrać inny zawód....paranoja,i jeszcze wiele głupich komenmtarzy padło ....itd....szkoda pisać. Ma zły sprzęt albo olewa pacjentki,nie umie prawidłowo odczytać usg,kiedy to badanie w ciąży jest BARDZO WAŻNE

Najgorszy lekarz jakiego poznałam.
Prowadził moją ciążę,brał tylko kasę,nie chciał wypisać zwolnienia chociaż czułam się bardzo źle,powiedział mi że zanim wybrałam zawód mogłam się zastanowić ponieważ skoro odczuwam dolegliwości w pracy(mam siedzącą pracę) to mogłam wybrać inny zawód....paranoja,i jeszcze wiele głupich komenmtarzy padło ....itd....szkoda pisać.
Ma zły sprzęt albo olewa pacjentki,nie umie prawidłowo odczytać usg,kiedy to badanie w ciąży jest BARDZO WAŻNE

zła postawiona kilkakrotnie diagnoza, leczyłam się u p. doktora około roku, do wizyty u innego lekarza który wykonał badanie i stwierdził że jest wszystko OK (od razu zadzwoniłam do koleżanki, która jak się okazało też miała złą diagnozę). Obie chodziłyśmy do gabinetu prywatnego.

zła postawiona kilkakrotnie diagnoza, leczyłam się u p. doktora około roku, do wizyty u innego lekarza który wykonał badanie i stwierdził że jest wszystko OK (od razu zadzwoniłam do koleżanki, która jak się okazało też miała złą diagnozę). Obie chodziłyśmy do gabinetu prywatnego.

bardzo fachowe podejście. dodatkowo lekarz miły i powiedziałabym "życiowy". profesjonalnie podchodzi do pacjentek z NFZ, nie jak szarlatani, u których też miałam okazję się "leczyć" polecam

bardzo fachowe podejście. dodatkowo lekarz miły i powiedziałabym "życiowy".
profesjonalnie podchodzi do pacjentek z NFZ, nie jak szarlatani, u których też miałam okazję się "leczyć"
polecam