Sławomir Zieniuk

Z pewnością dr Zieniuk jest lekarzem bardzo specyficznym. Był czwartym andrologiem do którego trafiłem. Każdy poprzedni lakarz po sprawdzeniu wyników badań, stwierdzał jedno - invitro lub adopcja. Przy tak słabych wynikach szanse na dziecko są znikome. Dr Zieniuk stwierdził, że jest nieciekawie, ale nie tragicznie. Na problem spojrzał zupełnie z innej strony niż dotychczasowi lekarze i paradoksalnie zaczął leczyć ewentualny powód a nie skutek kiepskich wyników. Faktycznie w kontakcie jest mało przyjemny, na dzień dobry przy pierwszej wizycie dostałem konkretny nieprzyjemny wykład na temat mojego ubioru (dzinsy i obcisła bielizna), ...

Z pewnością dr Zieniuk jest lekarzem bardzo specyficznym. Był czwartym andrologiem do którego trafiłem. Każdy poprzedni lakarz po sprawdzeniu wyników badań, stwierdzał jedno - invitro lub adopcja. Przy tak słabych wynikach szanse na dziecko są znikome. Dr Zieniuk stwierdził, że jest nieciekawie, ale nie tragicznie. Na problem spojrzał zupełnie z innej strony niż dotychczasowi lekarze i paradoksalnie zaczął leczyć ewentualny powód a nie skutek kiepskich wyników. Faktycznie w kontakcie jest mało przyjemny, na dzień dobry przy pierwszej wizycie dostałem konkretny nieprzyjemny wykład na temat mojego ubioru (dzinsy i obcisła bielizna), który ma zasadniczy wpływ na wyniki. Dostosowałem się do wszystkich zaleceń dr. Zieniuka, zacząłem leczyć przyczyny o których mówił a i nawet się nie interesował. Po trzech miesiącach.... gool. Dzisiaj cieszę się codziennie bawiąc się ze wspaniałym i zdrowym siedmiomiesięcznym synem.
W podsumowaniu: lekarz, niestandardowy, faktycznie mało przyjemny w kontakcie, ale za to bardzo konkretny i co najważniejsze w moim przypadku mogę śmiało powiedzieć w 100% SKUTECZNY, a chyba o to chodzi w leczeniu.

Konkretny lekarz a nie jakiś bananowy doktor który doi kasę z ludzi. Jeśli do kogoś nie trafiają bardzo proste argumenty (dlaczego jest bezpłodny) to owszem potrafi po wojskowemu zrugać człowieka aż w pięty pójdzie. Ale najważniejszy jest skutek który dzięki Panu doktorowi osiągnołem aż po roku. Oczywiście jeśli komuś zależy na czułości i lekarzu który wysłucha i współczuje to polecam prywatne kliniki które wyssą całą kasę ALE BĘDZIE MILO i SYMPATYCZNIE aż w końcu zaproponują inwitro oczywiście u nich. POLECAM PANA DOKTORA ZIENIUKA !!!! jest mistrzem w tym co robi

Konkretny lekarz a nie jakiś bananowy doktor który doi kasę z ludzi. Jeśli do kogoś nie trafiają bardzo proste argumenty (dlaczego jest bezpłodny) to owszem potrafi po wojskowemu zrugać człowieka aż w pięty pójdzie. Ale najważniejszy jest skutek który dzięki Panu doktorowi osiągnołem aż po roku. Oczywiście jeśli komuś zależy na czułości i lekarzu który wysłucha i współczuje to polecam prywatne kliniki które wyssą całą kasę ALE BĘDZIE MILO i SYMPATYCZNIE aż w końcu zaproponują inwitro oczywiście u nich.
POLECAM PANA DOKTORA ZIENIUKA !!!! jest mistrzem w tym co robi

Wielkie NIE dla każdego kto chce iść do androloga. Cham, prostak i wielki pan... Co prawda przyjął mnie mimo że się spóźniłem ale na tym skończyła się wszystko czego oczekiwałem czyli kompetencja, uprzejmość i rzetelne podejście do sprawy. Nie zrobił mi żadnych podstawowych badań. Uważa, że HPV to wymysł i że wszyscy to mają. Nie pomaga. Nie podchodzi elastycznie do pacjenta. Podnosi głos. Szczerze uważam że te pochlebne opinie sam sobie napisał...

Wielkie NIE dla każdego kto chce iść do androloga. Cham, prostak i wielki pan... Co prawda przyjął mnie mimo że się spóźniłem ale na tym skończyła się wszystko czego oczekiwałem czyli kompetencja, uprzejmość i rzetelne podejście do sprawy. Nie zrobił mi żadnych podstawowych badań. Uważa, że HPV to wymysł i że wszyscy to mają. Nie pomaga. Nie podchodzi elastycznie do pacjenta. Podnosi głos. Szczerze uważam że te pochlebne opinie sam sobie napisał...

Pierwsze badanie jakie wykonałem (bez stosowania żadnych leków) nie było wspaniałe (70% nieprawidłowych plemniczków). Po kolejnych badaniach zlecanych przez Pana doktora (pomimo stosowania się do zaleceń i przyjmowania przepisanych leków) było tylko gorzej. Drugie badanie (75% nieprawidłowych plemniczków). Trzecie badanie (90% nieprawidłowych plemniczków). Czwarte badanie (95% nieprawidłowych plemniczków). Więcej badań u Tego SPECJALISTY nie wykonam a na wyniki czekałem nawet 3 tygodnie. Pozdrawiam.

Pierwsze badanie jakie wykonałem (bez stosowania żadnych leków) nie było wspaniałe (70% nieprawidłowych plemniczków). Po kolejnych badaniach zlecanych przez Pana doktora (pomimo stosowania się do zaleceń i przyjmowania przepisanych leków) było tylko gorzej. Drugie badanie (75% nieprawidłowych plemniczków). Trzecie badanie (90% nieprawidłowych plemniczków). Czwarte badanie (95% nieprawidłowych plemniczków). Więcej badań u Tego SPECJALISTY nie wykonam a na wyniki czekałem nawet 3 tygodnie. Pozdrawiam.

Bardzo dobry lekarz.Wizyta u Pana Zieniuka jest przyjemnością, okazuje wiele serdeczności, podczas rozmowy o chorobie można przekonać się o jego kompetencji i utwierdzić w przekonaniu, że jest się w dobrych rękach.

Bardzo dobry lekarz.Wizyta u Pana Zieniuka jest przyjemnością, okazuje wiele serdeczności, podczas rozmowy o chorobie można przekonać się o jego kompetencji i utwierdzić w przekonaniu, że jest się w dobrych rękach.

Mam wrażenie że jest to lekarz bez powołania, pracuje bo musi. Mało miły wręcz arogancki. Z kobietami nie chce rozmawiać a przecież problem z zajściem w ciążę jest problemem obojga. Badania nasienia zlecane przez dr. są niewiarygodne ponieważ wykonywane są po niezwykle długim czasie od "wyprodukowania" z resztą wykonywane są przez żonę p. Zieniuka (dobry interes). Oczekiwanie na wyniki badań to ok 1 tygodnia ( w Novum 1 dzień). Faszerował męża antybiotykami i innymi lekami, które nic nie dawały. Wg dr. problem leży c całą pewnością po stronie męża gdzie ...

Mam wrażenie że jest to lekarz bez powołania, pracuje bo musi. Mało miły wręcz arogancki. Z kobietami nie chce rozmawiać a przecież problem z zajściem w ciążę jest problemem obojga. Badania nasienia zlecane przez dr. są niewiarygodne ponieważ wykonywane są po niezwykle długim czasie od "wyprodukowania" z resztą wykonywane są przez żonę p. Zieniuka (dobry interes). Oczekiwanie na wyniki badań to ok 1 tygodnia ( w Novum 1 dzień). Faszerował męża antybiotykami i innymi lekami, które nic nie dawały. Wg dr. problem leży c całą pewnością po stronie męża gdzie inny lekarz zrobił mi wywiad i zalecił gruntowne przebadanie. Nie wiem jaki będzie wynik ale przynajmniej ktoś bierze różne ewentualności pod uwagę.

Nie zleca niezbędnych badań. Bardzo nieprzyjemny w kontakcie bezpośrednim. Nie uprzedza o skutkach ubocznych leczenia.

Nie zleca niezbędnych badań. Bardzo nieprzyjemny w kontakcie bezpośrednim. Nie uprzedza o skutkach ubocznych leczenia.

Na pewno nie zgodzę się z tymi niepochlebnymi opiniami, jeśli ktoś chciał mieć problem z głowy po jednej wizycie to nie ta dolegliwość.. ma tam swoje "poglądy", tempo powolne (wizyta - badania - wizyta itd... wszystko jego): ale nie da się ukryć celem jest likwidacja problemu, a nie dążenie do celu za wszelką cenę... miałem kontakt ze wieloma gorszymi lekarzami (w różnych dziedzinach), bywali też lepsi... jedno jest pewne: ma doświadczenie, a cała reszta WYSWYG...

Na pewno nie zgodzę się z tymi niepochlebnymi opiniami, jeśli ktoś chciał mieć problem z głowy po jednej wizycie to nie ta dolegliwość.. ma tam swoje "poglądy", tempo powolne (wizyta - badania - wizyta itd... wszystko jego): ale nie da się ukryć celem jest likwidacja problemu, a nie dążenie do celu za wszelką cenę... miałem kontakt ze wieloma gorszymi lekarzami (w różnych dziedzinach), bywali też lepsi... jedno jest pewne: ma doświadczenie, a cała reszta WYSWYG...

Pan dr Slawomir Zieniuk jest doskonalym specjalista. Dzieki niemu nasze wieloletnie starania o dziecko osiagnely efekt i mamy juz dwojke dorodnych dzieci. Maz mial b. zle wyniki nasienia. Bylismy wczesniej "leczeni" przez "specjalistow" z klinik in vitro -tam, mimo zlych wynikow nasienia namawiano nas na wspomagany rozrod. Dr S. Zieniuk leczyl meza i w koncu sie udalo. Nie jest hohsztaplerem jak lekarze ktorzy od razu zalecaja in vitro nie badajac nasienia - co moze miec fatalne skutki. Co do jego zachowania - napewno jest lekarzem "starej daty" - raczej nie ...

Pan dr Slawomir Zieniuk jest doskonalym specjalista. Dzieki niemu nasze wieloletnie starania o dziecko osiagnely efekt i mamy juz dwojke dorodnych dzieci. Maz mial b. zle wyniki nasienia. Bylismy wczesniej "leczeni" przez "specjalistow" z klinik in vitro -tam, mimo zlych wynikow nasienia namawiano nas na wspomagany rozrod. Dr S. Zieniuk leczyl meza i w koncu sie udalo. Nie jest hohsztaplerem jak lekarze ktorzy od razu zalecaja in vitro nie badajac nasienia - co moze miec fatalne skutki. Co do jego zachowania - napewno jest lekarzem "starej daty" - raczej nie jest cukierkowy jak wiekszosc obecnych lekarzy - ale jest KONKRETNY! Na jednej z wizyt chyba zadawalam za duzo byc moze glupich pytan - glownie moje watpliwosci wynikajace z czytania glupich forow z netu - chyba to wyczul i troche mnie zrugal ;). Ogolnie jestesmy b. zadowoleni i dzieki p. Slawomirowi jestesmy szczesliwymi rodzicami!
P.S. Maz mi podpowiada ze najlepsze okreslenie na niego to SWOJ CHLOP!

To nie lekarz.To cham i prostak.W życiu nie spotkałem sie z tak beznadziejnym podejściem.Dyskryminuje,obraża,a przy okazji ma postawę omnibusa.Jest urodzonym,skrzywionym eklektykiem.Tacy jak on,nie powinni w ogóle podejmować się zawodu,który ma kontakt z ludzmi jak i zwierzętami!!!Nie odpowiada na pytania.Nawet na "dzień dobry" nie odpowie.Ale cóż sie dziwić.Większość swojego życia spędził w armii.Teraz ma pomagać rodzinom???To jakieś monstrualne nieporozumienie!!!!!!Z MON-u do kliniki andrologicznej?????Absurd nad absurdy!!!!!Jeżeli ktokolwiek się tam wybiera,niech najpierw poprosi Boga o rozum!Absolutne wielkie NIE,dla tego buraka.Oby nigdy w życiu,nie spotkał mnie na swojej drodze!!!!!

To nie lekarz.To cham i prostak.W życiu nie spotkałem sie z tak beznadziejnym podejściem.Dyskryminuje,obraża,a przy okazji ma postawę omnibusa.Jest urodzonym,skrzywionym eklektykiem.Tacy jak on,nie powinni w ogóle podejmować się zawodu,który ma kontakt z ludzmi jak i zwierzętami!!!Nie odpowiada na pytania.Nawet na "dzień dobry" nie odpowie.Ale cóż sie dziwić.Większość swojego życia spędził w armii.Teraz ma pomagać rodzinom???To jakieś monstrualne nieporozumienie!!!!!!Z MON-u do kliniki andrologicznej?????Absurd nad absurdy!!!!!Jeżeli ktokolwiek się tam wybiera,niech najpierw poprosi Boga o rozum!Absolutne wielkie NIE,dla tego buraka.Oby nigdy w życiu,nie spotkał mnie na swojej drodze!!!!!