dr n. med. Stefan Batowski

W zasadzie przyłączam się do opinii Anonima (który dał ocenę 4,8) - wprawdzie nie umiem przeliczyć swoich wrażeń na liczby, ale sam opis rozumiem i mam podobne wrażenie. Pierwszy raz przyjechałem do Wawra z dalekiej Woli dlatego,ze były bardzo krótkie terminy. Ale później już z "premedytacją". I podobnie jak mój poprzednik żałuję, że nie jest już w w przychodni na Patriotów.

W zasadzie przyłączam się do opinii Anonima (który dał ocenę 4,8) - wprawdzie nie umiem przeliczyć swoich wrażeń na liczby, ale sam opis rozumiem i mam podobne wrażenie. Pierwszy raz przyjechałem do Wawra z dalekiej Woli dlatego,ze były bardzo krótkie terminy. Ale później już z "premedytacją". I podobnie jak mój poprzednik żałuję, że nie jest już w w przychodni na Patriotów.

Jest bo jest. Lekarz bez powołania. Nikt prawie nie chodzi do niego. Ja już też więcej nie pójdę.Gbur nie wytłumaczy nic.Broń Boże zapytaj o coś.

Jest bo jest. Lekarz bez powołania. Nikt prawie nie chodzi do niego. Ja już też więcej nie pójdę.Gbur nie wytłumaczy nic.Broń Boże zapytaj o coś.

Gbur, buc i prostak. Pretensje, że w ogóle przyszłam. Krzyk od samego wejścia. Żadnego wytłumaczenia. Teksty, gdy o czymś nie wiedziałam "Matke i ojca Pani ma" (a nie mieszkam z nimi... Bardzo to było przykre i niestosowne. Zwłaszcza gdyby trafił na np. Osobę wychowywaną w domu dziecka. Jestem pełnoletnia, więc nie wiedziałby tego). Żadnej pomocy, rzeczywistej porady czy nawet zapytania o to co po pół roku czekania się dzieje. Wizyta krótka i nigdy więcej nie pójdę tam. Siostra słyszała wszystko na korytarzu i też jest oburzona.

Gbur, buc i prostak. Pretensje, że w ogóle przyszłam. Krzyk od samego wejścia. Żadnego wytłumaczenia. Teksty, gdy o czymś nie wiedziałam "Matke i ojca Pani ma" (a nie mieszkam z nimi... Bardzo to było przykre i niestosowne. Zwłaszcza gdyby trafił na np. Osobę wychowywaną w domu dziecka. Jestem pełnoletnia, więc nie wiedziałby tego). Żadnej pomocy, rzeczywistej porady czy nawet zapytania o to co po pół roku czekania się dzieje. Wizyta krótka i nigdy więcej nie pójdę tam. Siostra słyszała wszystko na korytarzu i też jest oburzona.

Tak, jest małomówny, ale specjalista wspaniały. Każdemu z problemami żołądkowymi polecam. Leczę sie u dr. Batowskiego od kilku lat, robił mi 3 gastroskopie. Wspaniały w swoim fachu, miałam gastroskopie robiona również u innych lekarzy, ale bez porównania . W szpitalu na Grenadierów myślałam, ze mnie wykończy pewna paniusia która chyba się dopiero na mnie uczyła. Dr. Batowski zawsze cierpliwy i delikatny, współpracująca pielęgniarka również bardzo pomocna. Podsumowując: Polecam każdemu doktora, a że małomówny... no cóż nie każdy doktor jest rozgadany, prosze pytać .Ja zawsze pytam i stąd wiem wszystko o ...

Tak, jest małomówny, ale specjalista wspaniały. Każdemu z problemami żołądkowymi polecam. Leczę sie u dr. Batowskiego od kilku lat, robił mi 3 gastroskopie. Wspaniały w swoim fachu, miałam gastroskopie robiona również u innych lekarzy, ale bez porównania . W szpitalu na Grenadierów myślałam, ze mnie wykończy pewna paniusia która chyba się dopiero na mnie uczyła. Dr. Batowski zawsze cierpliwy i delikatny, współpracująca pielęgniarka również bardzo pomocna.
Podsumowując: Polecam każdemu doktora, a że małomówny... no cóż nie każdy doktor jest rozgadany, prosze pytać .Ja zawsze pytam i stąd wiem wszystko o mojej chorobie.

Nie polecam. Po 3 wizytach żadnej poprawy. Strasznie niemiły człowiek, nie wyjaśnia problemu . Wklepuje tylko sobie literki do komputera. Przepisuje te same leki nawet po uwagach ,że nie pomagają. W życiu więcej takiego lekarza nawet za darmo

Nie polecam. Po 3 wizytach żadnej poprawy. Strasznie niemiły człowiek, nie wyjaśnia problemu . Wklepuje tylko sobie literki do komputera. Przepisuje te same leki nawet po uwagach ,że nie pomagają. W życiu więcej takiego lekarza nawet za darmo

U Pana dr leczyłam się pół roku - bez widocznych oznak poprawy stanu zdrowia. Zgłosiłam się z ciągłymi zgagami i wzdęciami z wiatrami. Na wizytach (w prywatnej przychodni) skupiał się przede wszystkim na przepisywaniu wyników badań (miał je w komputerze ponieważ były wykonywane w tej samej klinice!!!). Miarka się przebrała, gdy stwierdził podczas wizyty, że zapalenie żołądka (bez bakterii) leczy się tylko dietą i napewno jej nie przestrzegam. No wybaczcie, ale jak człowieka codziennie boli żołądek to słucha lekarza żeby go nie bolało, ale nic nie pomagało. Zalecał jedzenie wszystkiego ...

U Pana dr leczyłam się pół roku - bez widocznych oznak poprawy stanu zdrowia. Zgłosiłam się z ciągłymi zgagami i wzdęciami z wiatrami. Na wizytach (w prywatnej przychodni) skupiał się przede wszystkim na przepisywaniu wyników badań (miał je w komputerze ponieważ były wykonywane w tej samej klinice!!!). Miarka się przebrała, gdy stwierdził podczas wizyty, że zapalenie żołądka (bez bakterii) leczy się tylko dietą i napewno jej nie przestrzegam. No wybaczcie, ale jak człowieka codziennie boli żołądek to słucha lekarza żeby go nie bolało, ale nic nie pomagało. Zalecał jedzenie wszystkiego gotowanego - tak, pozbawione błonnika i białe pieczywo (brak wartości odżywczych, same zbędne węglowodany). Poza tym przepisywał ciągle te same leki, mimo iż mówiłam, że nie czuję aby działały. Czuję się tak samo jakbym ich nie brała. Ogólnie nie polecam. Wmawiałam sobie, że lekarz nie musi być miły - ma leczyć. Jednak u pana doktorka to się nie sprawdza. Jest niemiły i w mojej opinii dla niego liczy się tylko kasa za pacjenta. NIE POLECAM!!!
Jednak po tej przygodzie trafiłam na wspaniałą dr Łuszczyna, która słucha co pacjent do niej mówi i wyczerpująco wyjaśnia co i jak się dzieje w naszym organizmie. Leczy, a nie maskuje chorobę.

Wizytę u tego lekarza miałam pierwszy raz i odniosłam b. złe wrażenie. Trudno powiedzieć czy jest kompetentny jako gastrolog. Karze/krzyczy/- przynieś wyniki wszystkich badań np.morfologię,OB itd =nieaktualne/mają rok/co to za obraz choroby, ale sam nie zlecił zrobić.Przepisuje receptę z lekami które już brałam i nie dały pozytywnego efektu a wyrażnie mówiłam mu o tym.Może nie słuchał? Teraz mam mieszane o nim uczucia - co robić dalej? które brać leki? a może pójść prywatnie do innego lekarza. A Doktorat to nie wszystko!Trzeba trochę wysłuchać pacjenta, żeby rozpoznać chorobę! Nie polecam

Wizytę u tego lekarza miałam pierwszy raz i odniosłam b. złe wrażenie. Trudno powiedzieć czy jest kompetentny jako gastrolog. Karze/krzyczy/- przynieś wyniki wszystkich badań np.morfologię,OB itd =nieaktualne/mają rok/co to za obraz choroby, ale sam nie zlecił zrobić.Przepisuje receptę z lekami które już brałam i nie dały pozytywnego efektu a wyrażnie mówiłam mu o tym.Może nie słuchał? Teraz mam mieszane o nim uczucia - co robić dalej? które brać leki? a może pójść prywatnie do innego lekarza. A Doktorat to nie wszystko!Trzeba trochę wysłuchać pacjenta, żeby rozpoznać chorobę! Nie polecam

WYJĄTKOWO antypatyczny,zero kontaktu z pacjentem,kamienna gburowata twarz.Podczas wizyty nic nie tłumaczy,w ogóle się nie odzywa.Gastroskopię przeprowadził w sposób wręcz chamski,bakowało mi już tylko kopniaka na do widzenia.Może jest dobrym specjalistą,ale od lekarza wymaga się oprócz "fachowości"odrobiny zwykłej ludzkiej życzliwości.

WYJĄTKOWO antypatyczny,zero kontaktu z pacjentem,kamienna gburowata twarz.Podczas wizyty nic nie tłumaczy,w ogóle się nie odzywa.Gastroskopię przeprowadził w sposób wręcz chamski,bakowało mi już tylko kopniaka na do widzenia.Może jest dobrym specjalistą,ale od lekarza wymaga się oprócz "fachowości"odrobiny zwykłej ludzkiej życzliwości.

lekarz sie w ogole do mnie prawie nie odzywal i nie dopytal o rzeczy, ktore moglam pominac w swojej charakterystyce. Nie powiedzial jak zamierza mnie leczyc, na pytanie co mi jest powiedzial, ze moze byc wszystko. Na prosbe o skierowanie na kolonoskopie (jestem po 50-te) powiedzial, ze teraz nie potrzeba, albo, ze nie potrzeba, juz nie pamietam. Przestalam wiec pyatc. stukal w klawiature, ja sobie siedzialam. Przepisal 3 leki bez opisu dzialania, przeciwwskazan itd. Nie wiem co umie. Przykro mi, ze to napisalam, ale moze da to do myslenia jemu ...

lekarz sie w ogole do mnie prawie nie odzywal i nie dopytal o rzeczy, ktore moglam pominac w swojej charakterystyce. Nie powiedzial jak zamierza mnie leczyc, na pytanie co mi jest powiedzial, ze moze byc wszystko. Na prosbe o skierowanie na kolonoskopie (jestem po 50-te) powiedzial, ze teraz nie potrzeba, albo, ze nie potrzeba, juz nie pamietam. Przestalam wiec pyatc. stukal w klawiature, ja sobie siedzialam. Przepisal 3 leki bez opisu dzialania, przeciwwskazan itd. Nie wiem co umie. Przykro mi, ze to napisalam, ale moze da to do myslenia jemu i innym lekarzom: pacjent chce wiedziec jak bedzie leczony, jakie sa w danej chwili podejrzenia, itd. Nie oczkuje nadskakiwania, nawet tego nie lubie, ale dobrze, zeby lekarz chocia powiedzial, prosze sie nie martwic, bedziemy pania leczyc.

Jest arogancki i bardzo negatywnie nastawiony do pacjenta.Potraktował mnie chamsko i nie pozwolił dojść do słowa.Wyszłam ze łzami w oczach.Wypisał recepty na 10 różnych bardzo drogich leków i ponownie na odwal kazał iść do szpitala na badania.Prywatnie czekałam 1,5 godz.do niego a moja wizyta trwała niecałe 5 minut bo miał straszne opóznienia i był jak zawsze bardzo zdenerwowany.NIE POLECAM!!!!

Jest arogancki i bardzo negatywnie nastawiony do pacjenta.Potraktował mnie chamsko i nie pozwolił dojść do słowa.Wyszłam ze łzami w oczach.Wypisał recepty na 10 różnych bardzo drogich leków i ponownie na odwal kazał iść do szpitala na badania.Prywatnie czekałam 1,5 godz.do niego a moja wizyta trwała niecałe 5 minut bo miał straszne opóznienia i był jak zawsze bardzo zdenerwowany.NIE POLECAM!!!!