lekarz Stefan Miliński

Internista

Liczba opinii: 17
Średnia ocen:1,9/5
Opinie:17
Zaufanie do kompetencji
1,8
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,8
Poświęcony czas
2,1
Kompleksowość podejścia
1,8
Uprzejmość
2,3
Godny polecenia
1,8
Dodaj opinię

Opinie pacjentów  

Sortuj wg
1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Omijajcie go szerokim łukiem. Nawet na weterynarza się nie nadaje. Zero podejścia do dzieci. Byliśmy u niego 2 razy i przepisywał te same leki, niedostosowane dla 2 letniego dziecka, taśmowo jak zacięta płyta. Nie słucha co się do niego mówi, wie lepiej. Gdy zwróciłam mu uwagę to obraza majestatu. Tragedia. Bardzo nie polecam. Nie wiem gdzie normalnie pracuje ale chyba tylko na dyżury go biorą z braku laku.

Omijajcie go szerokim łukiem. Nawet na weterynarza się nie nadaje. Zero podejścia do dzieci. Byliśmy u niego 2 razy i przepisywał te same leki, niedostosowane dla 2 letniego dziecka, taśmowo jak zacięta płyta. Nie słucha co się do niego mówi, wie lepiej. Gdy zwróciłam mu uwagę to obraza majestatu. Tragedia. Bardzo nie polecam. Nie wiem gdzie normalnie pracuje ale chyba tylko na dyżury go biorą z braku laku.

1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

zgadzam się zupełnie z poprzednikami kompletna pomyłaka w zawodzie tego pana. wchodząc do gabinetu miałam wrażenie że pan szykuje się do operacji na oddziale zakaznym ponieważ pan "doktor" przyjmuje w rękawiczkach tz. jak już, nie musi myć rąk bo chroni tylko siebie.Ponieważ w pracy czułam się zle poszłam do w/w lekarza i w pierwszej kolejności poprosiłam o skierowanie na badanie krwi i moczu dodając że badanie krwi będę również potrzebowała do innego specjalisty po czym usłyszałam naprawdę ordynarnie że nie będzie mi pan wypisywał żadnych skierowań profilaktycznych a jak leczę ...

zgadzam się zupełnie z poprzednikami kompletna pomyłaka w zawodzie tego pana.
wchodząc do gabinetu miałam wrażenie że pan szykuje się do operacji na oddziale zakaznym ponieważ pan "doktor" przyjmuje w rękawiczkach tz. jak już, nie musi myć rąk bo chroni tylko siebie.Ponieważ w pracy czułam się zle poszłam do w/w lekarza i w pierwszej kolejności poprosiłam o skierowanie na badanie krwi i moczu dodając że badanie krwi będę również potrzebowała do innego specjalisty po czym usłyszałam naprawdę ordynarnie że nie będzie mi pan wypisywał żadnych skierowań profilaktycznych a jak leczę się prywatnie to mam iść do tej pani. ok jeżeli chodzi o badanie krwi mógł odmówić, choć bardziej po ludzku a nie w ordynarny sposób jakbym mu w czymś przeszkadzała (zaznaczam w przychodni nie było żadnego pacjenta) natomiast badanie krwi które ostatnio robiłam było złe - ( krew w moczu )raczej powinnam powtórzyć co chciałam zrobić przy okazji tej wizyty ale niestety panu doktorowi nie chciało sie nawet otworzyć mojej kartoteki aby to stwierdzić gdzie były moje ostatnie wyniki. Po takim potraktowaniu nawet nie powiedziałam panu " doktorowi " że jestem przeziębiona ponieważ poczułam się jak totalny intruz który przeszkadza panu w odpoczynku.
jestem tym faktem zbulwersowana. Z takim przyjęciem spotkałam się po raz pierwszy przede wszystkim brak kultury fachowości i podejścia do pacjenta. Jestem niepocieszona że ten pan od niedawna trafił do naszej przychodni bo tylko zepsuje jej opinie.

WięcejMniej
1,2/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
2,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Totalne dno ! Miałam podobną sytuację do Pani Agnieszki z wpisu poniżej. Zmuszona byłam aby zabrać 2-letnie dziecko do lekarza w weekend i niestety trafiliśmy na tego "lekarza". Dziecko miało od 2 dni biegunkę i wymiotowało. Pan "doktor" stwierdził zapalenie gardła i przepisał 10 zastrzyków z antybiotykiem. Tego samego dnia trafiłam z dzieckiem do szpitala na nocny dyżur i okazało się, że syn ma lekki nieżyt żołądka a gardło ma zupełnie zdrowe. Niestety jeden z zastrzyków już został tego dnia podany czego efektem jest ostra pokrzywka na skórze dziecka ! ...

Totalne dno ! Miałam podobną sytuację do Pani Agnieszki z wpisu poniżej. Zmuszona byłam aby zabrać 2-letnie dziecko do lekarza w weekend i niestety trafiliśmy na tego "lekarza". Dziecko miało od 2 dni biegunkę i wymiotowało. Pan "doktor" stwierdził zapalenie gardła i przepisał 10 zastrzyków z antybiotykiem. Tego samego dnia trafiłam z dzieckiem do szpitala na nocny dyżur i okazało się, że syn ma lekki nieżyt żołądka a gardło ma zupełnie zdrowe. Niestety jeden z zastrzyków już został tego dnia podany czego efektem jest ostra pokrzywka na skórze dziecka ! Nie polecam tego lekarza ! Radzę trzymać się od tego pana jak najdalej. Jestem wściekła i najchętniej podałabym temu panu te wszystkie zastrzyki wiadomo gdzie.

WięcejMniej
1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Trafiłam do tego pana z dzieckiem na dyżur, nie nazwę tej osoby lekarzem. Zdiagnozował chorobę, naraził dziecko na stres związany z podaniem antybiotyku w zastrzyku. Mimo późnej pory udało mi się skonsultować diagnozę z pediatrą, który wykluczył to co stwierdził tamten pan. Dziecko uniknęło antybiotyku. Miałam wrażenie, że ten dyżur to za karę.

Trafiłam do tego pana z dzieckiem na dyżur, nie nazwę tej osoby lekarzem. Zdiagnozował chorobę, naraził dziecko na stres związany z podaniem antybiotyku w zastrzyku. Mimo późnej pory udało mi się skonsultować diagnozę z pediatrą, który wykluczył to co stwierdził tamten pan. Dziecko uniknęło antybiotyku. Miałam wrażenie, że ten dyżur to za karę.

2,2/5
Zaufanie do kompetencji
2,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
2,0
Poświęcony czas
3,0
Kompleksowość podejścia
2,0
Uprzejmość
2,0
Godny polecenia
2,0

przyznaje racje poprzednikom w opinii, nie polecam tego lekarza, szczególnie jak trzeba iść z dzieckiem na dyżur nocny do poradni.


przyznaje racje poprzednikom w opinii, nie polecam tego lekarza, szczególnie jak trzeba iść z dzieckiem na dyżur nocny do poradni.

1,8/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
2,0
Poświęcony czas
3,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
3,0
Godny polecenia
1,0

Zastanawiam się jakim cudem pan dr jeszcze pracuje w przychodni. Załatwiając skierowania dla ciężko chorej babci odniosłam wrażenie, że dla niego starzy ludzie to tylko problem. Łaskę robi wypisując skierowania, których nie do końca potrafi dobrze wypisać,musiałam się wracać żeby poprawił błędy, porażka.Za co w takim razie pan dr bierze pieniądze!

Zastanawiam się jakim cudem pan dr jeszcze pracuje w przychodni. Załatwiając skierowania dla ciężko chorej babci odniosłam wrażenie, że dla niego starzy ludzie to tylko problem. Łaskę robi wypisując skierowania, których nie do końca potrafi dobrze wypisać,musiałam się wracać żeby poprawił błędy, porażka.Za co w takim razie pan dr bierze pieniądze!

1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

dno nie wiem dlaczego tacy ludzie leczą nas za co my płacimy niema czegoś takiego jak kontrolowana wizyta przez NFZ jak by weszli do gabinetu to wyszli by razem z nim i już by było miejsce wolne do pracy !!!

dno nie wiem dlaczego tacy ludzie leczą nas za co my płacimy niema czegoś takiego jak kontrolowana wizyta przez NFZ jak by weszli do gabinetu to wyszli by razem z nim i już by było miejsce wolne do pracy !!!

Dodaj opinię

Oceń 6 elementów wizyty i wyraź swoją opinię na temat lekarza.
Przeczytaj poradnik dodawania opinii.

  • Zaufanie do kompetencji
  • Poświęcony czas
  • Godny polecenia
  • Tłumaczenie choroby i leczenia
  • Kompleksowość podejścia
  • Uprzejmość
Strefa lekarza Zaloguj się Zarejestruj się
display statdisplay statlastseen stat