lekarz Zdzisław Lipiński

Ja również byłam u tego lekarza w przychodni Łojewska, nigdy żaden lekarz tak mnie nie potraktował, gdy powiedziałam o moich dolegliwościach zaczął śmiać się, po czym przepisał receptę bez badania! Gbur!Mruk!

Ja również byłam u tego lekarza w przychodni Łojewska, nigdy żaden lekarz tak mnie nie potraktował, gdy powiedziałam o moich dolegliwościach zaczął śmiać się, po czym przepisał receptę bez badania! Gbur!Mruk!

Zdecydowanie odradzam tego pożal sie boże "lekarza".Byłam dzisiaj na wizycie u niego w przychodni na Łojewskiej (o ile można nazwac to wizytą). Generalnie nie wiem o co mu chodzi z tym wpatrywaniem się i milczeniem - chce wprowadzic pacjentkę w zakłopotanie? Na pewno jest nieuprzejmny i chce zamanifestowac swoją wyższośc nad pacjentem. Poprosiłam go o wypisanie skierowania na badania kontrolne, ponieważ jestem w trakcie leczenia hormonalnego. Niestety, Pan zanegował moją kurację (ustaloną przez endokrynologa z tytułem dr), uznając ją za dziwną i nieskuteczną. Bardzo mnie to rozbawilo, biorąc pod uwagę, ...

Zdecydowanie odradzam tego pożal sie boże "lekarza".Byłam dzisiaj na wizycie u niego w przychodni na Łojewskiej (o ile można nazwac to wizytą). Generalnie nie wiem o co mu chodzi z tym wpatrywaniem się i milczeniem - chce wprowadzic pacjentkę w zakłopotanie? Na pewno jest nieuprzejmny i chce zamanifestowac swoją wyższośc nad pacjentem. Poprosiłam go o wypisanie skierowania na badania kontrolne, ponieważ jestem w trakcie leczenia hormonalnego. Niestety, Pan zanegował moją kurację (ustaloną przez endokrynologa z tytułem dr), uznając ją za dziwną i nieskuteczną. Bardzo mnie to rozbawilo, biorąc pod uwagę, że efekty widzę sama (leczę sie na trądzik). Stwierdził, że na trądzik się bierze Diane i że to co ja biorę (Yasminelle) nie może działac (argument, że przecież widzę, że działa, nie trafił do niego kompletnie). Więc tutaj dochodzę do sedna - oprócz tego, że jest dziwny i nieuprzejmy, to jeszcze jest niekompetenty!! I niestety ma przestarzałą wiedzę. Skierowania nie dostałam, bo jak stwierdził " to mój wybór, jak się leczę". Jestem generalnie zdegustowana i zniesmaczona tym "lekarzem". Oby takie zabytki PRL-u jak naszybciej znikały ze szpitali...

Witam, Byłam u Pana doktora na badaniu usg w 24 tyg. ciąży i szczerze nie polecam tego lekarza.Podczas badania i nawet po nim zupełnie nic mi nie powiedział - czy ciąża rozwija sie prawidłowo itd.Poza tym śmierdziało od niego - papierosami i najwyraźniej przepoconym ubraniem-nie miał nawet fartucha.

Witam, Byłam u Pana doktora na badaniu usg w 24 tyg. ciąży i szczerze nie polecam tego lekarza.Podczas badania i nawet po nim zupełnie nic mi nie powiedział - czy ciąża rozwija sie prawidłowo itd.Poza tym śmierdziało od niego - papierosami i najwyraźniej przepoconym ubraniem-nie miał nawet fartucha.

Chodzę do dr Lipińskiego od ponad 4 lat i nie mam zastrzeżeń. Zakładał mi wkładkę domaciczną i zrobił to w sposób bardzo profesjonalny i bezbolesny. Jest raczej małomówny, ale na zadane pytania, zawsze mi wyczerpująco odpowiada. Ze skierowania na badania nie ma problemu (jeśli jest konieczne). Ja jestem zadowolona.

Chodzę do dr Lipińskiego od ponad 4 lat i nie mam zastrzeżeń. Zakładał mi wkładkę domaciczną i zrobił to w sposób bardzo profesjonalny i bezbolesny. Jest raczej małomówny, ale na zadane pytania, zawsze mi wyczerpująco odpowiada. Ze skierowania na badania nie ma problemu (jeśli jest konieczne). Ja jestem zadowolona.

Tak jak poprzednie pacjentki jestem oburzona i przestraszona podejściem pana doktora do pacjentki.Zero interpratacji wyników badań,odpowiedzi na pytania zbywające.Ja jak wchodzę do gabinetu mam serce na ramieniu.Puka się do drzwi i nic cisza nie wiadomo czy mozna już wejść czy nie mimo że poprzednia pacjentka już wyszła a jak człowiek się w końcu odważy i wejdzie to słyszy podniesiony ton "mówiłem że poproszę".

Tak jak poprzednie pacjentki jestem oburzona i przestraszona podejściem pana doktora do pacjentki.Zero interpratacji wyników badań,odpowiedzi na pytania zbywające.Ja jak wchodzę do gabinetu mam serce na ramieniu.Puka się do drzwi i nic cisza nie wiadomo czy mozna już wejść czy nie mimo że poprzednia pacjentka już wyszła a jak człowiek się w końcu odważy i wejdzie to słyszy podniesiony ton "mówiłem że poproszę".

Jestem w totalnym szoku po ostatniej wizycie (Łojewska)...Byłam tam po raz pierwszy. Od 15 roku życia regularnie chodzę do ginekologa. Przede wszystkim korzystam z publicznej służby zdrowia. Spotykam się z różnym podejściem (często rewelacyjnym) a na wczorajszą wizytę to brak mi słów. To nie była wizyta ani porada, ani badanie. TO było chamskie pobranie cytologii. Bez żadnego badania! Bez żadnego wywiadu(a byłam po raz pierwszy), bez żadnego pytania czy można w czymś pomóc, czy mam jakąś dolegliwość, nic, zero bez słów praktycznie!Lekarz był bardzo zdziwiony jak po pobraniu cytologii ubrałam ...

Jestem w totalnym szoku po ostatniej wizycie (Łojewska)...Byłam tam po raz pierwszy. Od 15 roku życia regularnie chodzę do ginekologa. Przede wszystkim korzystam z publicznej służby zdrowia. Spotykam się z różnym podejściem (często rewelacyjnym) a na wczorajszą wizytę to brak mi słów. To nie była wizyta ani porada, ani badanie. TO było chamskie pobranie cytologii. Bez żadnego badania! Bez żadnego wywiadu(a byłam po raz pierwszy), bez żadnego pytania czy można w czymś pomóc, czy mam jakąś dolegliwość, nic, zero bez słów praktycznie!Lekarz był bardzo zdziwiony jak po pobraniu cytologii ubrałam się i siadłam naprzeciwko niego. Długo bez słowa patrzył się na mnie a ja w szoku na niego.O nic się nie zapytał!!!W końcu przerwałam milczenie i poprosiłam tylko o receptę. Wzięłam ją i wyszłam. Jestem oburzona takim podejściem do pacjenta. NIe mam zamiaru tak tej sprawy zostawić. To nie jest lekarz, tylko jakiś wyrobnik.

Zdecydowanie odradzam tego lekarza! Po mojej ostatniej wizycie na ulicy Łojewskiej (na pewno już tam nie wrócę!) jestem w totalnym szoku, że jakikolwiek lekarz może mieć takie podejście do pacjenta. Zwłaszcza o tak wrażliwej specjalności. Od początku miałam wrażenie, że jestem niepożądana w jego gabinecie. Zachowywał się opryskliwie, był niedelikatny i arogancki! Z początku nawet nie chciał mi wypisać skierowań na badania kiedy powiedziałam mu, że mam stwierdzoną ciążę... Zdecydowanie odradzam!

Zdecydowanie odradzam tego lekarza! Po mojej ostatniej wizycie na ulicy Łojewskiej (na pewno już tam nie wrócę!) jestem w totalnym szoku, że jakikolwiek lekarz może mieć takie podejście do pacjenta. Zwłaszcza o tak wrażliwej specjalności. Od początku miałam wrażenie, że jestem niepożądana w jego gabinecie. Zachowywał się opryskliwie, był niedelikatny i arogancki! Z początku nawet nie chciał mi wypisać skierowań na badania kiedy powiedziałam mu, że mam stwierdzoną ciążę... Zdecydowanie odradzam!

Ja osobiście nie jestem w pełni zadowolona z opieki lekarskiej.Przyszłym mamom zdecydowanie odradzam. Lekarz nie odpowiada na nurtujące pytania w czasie ciąży a zlecone badania ogranicza do niebędnego minimum.Przyjmuje przy ul. Łojewskiej.Z wizyty usg też lepiej zrezygnować bo opisy są baaardzo lakoniczne.

Ja osobiście nie jestem w pełni zadowolona z opieki lekarskiej.Przyszłym mamom zdecydowanie odradzam. Lekarz nie odpowiada na nurtujące pytania w czasie ciąży a zlecone badania ogranicza do niebędnego minimum.Przyjmuje przy ul. Łojewskiej.Z wizyty usg też lepiej zrezygnować bo opisy są baaardzo lakoniczne.

Przyjmuje przy ulicy Łojewskiej, szczerze to nie polecam, nie odpowiada nawet na "dzień dobry" czy "do widzenia". Nie odpowiada na pytania dotyczące ew. problemu, pisze w karcie a jak zadać pytanie to albo nie reaguje albo odpowiada opryskliwie i niekonkretnie. Gdy pokazałam Panu doktorowi wyniki testu bhcg (wskazujące na ciążę) nawet mnie nie zbadał, nie wykonał cytologii, kazał się zapisać na inny termin. Zapisałam się na 2 dni później ale do innego lekarza (P. Barbara Kurek, którą bardzo polecam:)) który nie miał (do tej pory nie ma:)) problemu z potwierdzeniem ...

Przyjmuje przy ulicy Łojewskiej, szczerze to nie polecam, nie odpowiada nawet na "dzień dobry" czy "do widzenia". Nie odpowiada na pytania dotyczące ew. problemu, pisze w karcie a jak zadać pytanie to albo nie reaguje albo odpowiada opryskliwie i niekonkretnie.
Gdy pokazałam Panu doktorowi wyniki testu bhcg (wskazujące na ciążę) nawet mnie nie zbadał, nie wykonał cytologii, kazał się zapisać na inny termin. Zapisałam się na 2 dni później ale do innego lekarza (P. Barbara Kurek, którą bardzo polecam:)) który nie miał (do tej pory nie ma:)) problemu z potwierdzeniem ciaży i z uprzejmym i profesjonalnym prowadzeniem jej :)
Lekarza Lipińskiego odradzam szczególnie przyszłym mamom, ponieważ wtedy jak wiadomo ma sie wiele pytań a Pan doktor raczej nie lubi na nie odpowiadać :) Jeżeli chodzi o wypisanie recepty, dr Lipiński może być. POZDRAWIAM :)