lekarz Anna Masztalerz

Pani Doktor znam od lat i zdecydowanie nie polecam. Naprawde potrafi dobic i upokorzyc serwujac rodzicowi wyroki, ktore na dodatek sie nie sprawdzaja. Jest w niej jakas dziwna frustracja, ktora przekazuje pacjentom.

Pani Doktor znam od lat i zdecydowanie nie polecam. Naprawde potrafi dobic i upokorzyc serwujac rodzicowi wyroki, ktore na dodatek sie nie sprawdzaja. Jest w niej jakas dziwna frustracja, ktora przekazuje pacjentom.

Zdecydowanie polecam. Jest to osoba kompetentna, uprzejma i gotowa przyjąć dziecko bez długiego oczekiwania. Zalecone badania były kompleksowe i trafne, stąd szybko postawiła diagnozę i zastosowała leczenie. Lekarz godny polecenia.

Zdecydowanie polecam. Jest to osoba kompetentna, uprzejma i gotowa przyjąć dziecko bez długiego oczekiwania. Zalecone badania były kompleksowe i trafne, stąd szybko postawiła diagnozę i zastosowała leczenie. Lekarz godny polecenia.

wredna, złośliwa kobieta. Twierdzi, ze z epilepsją bezproblemowo podejmie sie prace . Prace z ogłoszenia. Ona wie lepiej czy ktos mdleje czy nie...itp.historie

wredna, złośliwa kobieta. Twierdzi, ze z epilepsją bezproblemowo podejmie sie prace . Prace z ogłoszenia. Ona wie lepiej czy ktos mdleje czy nie...itp.historie

super pani doktor bardzo świetnie podchodzi do dziecka córeczka pierwszy raz została super przebadana dowiedzielismy się wszystko co chcieliśmy wiedzieć trwało to długo ale poświęca tyle czasu dziecku ile wymaga jestesmy bardzo zadowoleni serdecznie polecam

super pani doktor bardzo świetnie podchodzi do dziecka córeczka pierwszy raz została super przebadana dowiedzielismy się wszystko co chcieliśmy wiedzieć trwało to długo ale poświęca tyle czasu dziecku ile wymaga jestesmy bardzo zadowoleni serdecznie polecam

Bardzo miła i przede wszystkim kompetentna Pani Doktor, która z uwagą wysłuchała całej naszej historii i wszystkich nasszych uwag. Wiele jej zawdzięczmy. Nasze dziecko, dzięki prawidłowo postawionej diagnozie i prowadzonemu leczeniu, jest dobrze rozwijającym się szkrabem.

Bardzo miła i przede wszystkim kompetentna Pani Doktor, która z uwagą wysłuchała całej naszej historii i wszystkich nasszych uwag. Wiele jej zawdzięczmy. Nasze dziecko, dzięki prawidłowo postawionej diagnozie i prowadzonemu leczeniu, jest dobrze rozwijającym się szkrabem.

jest okropna byliśmy raz i więcej nie pójdziemy nie polecam

jest okropna byliśmy raz i więcej nie pójdziemy nie polecam

Do Pani Doktor Anny Masztalerz jeżdżę już rok czas,przez ten czas dużo mi pomogła,wiem że temu lekarzowi mogę wszystko powiedziec i zostanę dokładnie wysłuchana i gdy będę potrzebowała pomocy to tą pomoc otrzymam. Jest świetnym lekarzem,polecam!

Do Pani Doktor Anny Masztalerz jeżdżę już rok czas,przez ten czas dużo mi pomogła,wiem że temu lekarzowi mogę wszystko powiedziec i zostanę dokładnie wysłuchana i gdy będę potrzebowała pomocy to tą pomoc otrzymam. Jest świetnym lekarzem,polecam!

Zero szacunku dla pacjenta i rodziców. Pytania kwituje "sprawdźcie sobie w internecie co to jest". Bez specjalistycznych badań niczym wszechwiedzący anioł medycyny stawia miażdżące diagnozy, roztaczając mroczne wizje przyszłości naszego dziecka. Ja rozumiem, że nie ma co mydlić oczu - ale w szpitalu, gdzie później trafiliśmy z dzieckiem to wszystko zostało wyczerpująco omówione wraz z rokowaniami i człowiek czuł, że rozmawia z fachowcami. Może i ta Pani jest dobrym lekarzem ale raczej do pracy bez kontaktu z ludźmi.

Zero szacunku dla pacjenta i rodziców. Pytania kwituje "sprawdźcie sobie w internecie co to jest". Bez specjalistycznych badań niczym wszechwiedzący anioł medycyny stawia miażdżące diagnozy, roztaczając mroczne wizje przyszłości naszego dziecka. Ja rozumiem, że nie ma co mydlić oczu - ale w szpitalu, gdzie później trafiliśmy z dzieckiem to wszystko zostało wyczerpująco omówione wraz z rokowaniami i człowiek czuł, że rozmawia z fachowcami. Może i ta Pani jest dobrym lekarzem ale raczej do pracy bez kontaktu z ludźmi.

Pani doktor u naszego 7miesiecznego dziecka stwierdziła MPDz czterokończynowe po 3minutach badań!!!...niby dobremu lekarzowi starczy ale jej badanie to już parodia... z takimi orzekaniami podobno powinno sie poczekac do przynajmniejj skonczoego roku,a nie po takim czasie prosto z mostu mówić rodzicom:"czy ktoś juz Wam powiedział ze Wasze dziecko ma MPD,moze zacznie chodzic kolo piatego roku zycia...rece i nogi mi sie zalamaly...nikt nie chce słyszec najgorszego o swoim dziecku a juz tym bardziej w ten sposob..poszlismy do innych neurologów i lekarzy rehabilitacji i oni twierdza zgodnie ze jeszcze za wczesnie i ...

Pani doktor u naszego 7miesiecznego dziecka stwierdziła MPDz czterokończynowe po 3minutach badań!!!...niby dobremu lekarzowi starczy ale jej badanie to już parodia... z takimi orzekaniami podobno powinno sie poczekac do przynajmniejj skonczoego roku,a nie po takim czasie prosto z mostu mówić rodzicom:"czy ktoś juz Wam powiedział ze Wasze dziecko ma MPD,moze zacznie chodzic kolo piatego roku zycia...rece i nogi mi sie zalamaly...nikt nie chce słyszec najgorszego o swoim dziecku a juz tym bardziej w ten sposob..poszlismy do innych neurologów i lekarzy rehabilitacji i oni twierdza zgodnie ze jeszcze za wczesnie i napewno nie czterokonczynowe jesli wogole mówic o porazeniu...pytali kto tak orzekł i bardzo sie dziwili czemu tak powiedziała...nasze dzieciatko jest opóźnione fizycznie gdyz ma 8 m-cy i jeszcze sama nie siada lecz rusz raczkami nóżkami..chwytana za raczki podnosi się...czy tak wyglada porazenie czterech konczyn???chyba nie...nie polecam Pani doktor bardzo nas zawiodła...

Pani doktor naszego syna, jest świetna, fachowa, jeszcze nigdy nie zawiodłam sie na niej, zawsze stosuje jej zalecenia i w 100% dzieje sie tak jak ona przewiduje, POLECAM. Ostatnio na zapalenie oskrzeli kazała postawic bańki, postawiłam i dziecko chodzi do przedszkola obeszło sie bez antybiotyku. Dziękuje koleżance ze mi ja poleciła :)))

Pani doktor naszego syna, jest świetna, fachowa, jeszcze nigdy nie zawiodłam sie na niej, zawsze stosuje jej zalecenia i w 100% dzieje sie tak jak ona przewiduje, POLECAM. Ostatnio na zapalenie oskrzeli kazała postawic bańki, postawiłam i dziecko chodzi do przedszkola obeszło sie bez antybiotyku. Dziękuje koleżance ze mi ja poleciła :)))