lekarz Barbara Żurek

Leczyłam się u innego alergologa(też ma opinie bardzo dobrego) przez 2 lata na astmę. Brałam leki i czułam się dobrze. Po dwóch latach mogłam już odstawić leki, więc tak tez zrobiłam. Jednak duszności wróciły na wiosnę. Poszłam więc do Doktor Żurek okazało się że astmy nie mam i nie miałam! Są to dolegliwości żołądkowe, dostałam odpowiednie leki i wszystko minęło! Jestem zdrowa i nie biorę nie potrzebnych leków. POLECAM BARDZO GORĄCO!!

Leczyłam się u innego alergologa(też ma opinie bardzo dobrego) przez 2 lata na astmę. Brałam leki i czułam się dobrze. Po dwóch latach mogłam już odstawić leki, więc tak tez zrobiłam. Jednak duszności wróciły na wiosnę. Poszłam więc do Doktor Żurek okazało się że astmy nie mam i nie miałam! Są to dolegliwości żołądkowe, dostałam odpowiednie leki i wszystko minęło! Jestem zdrowa i nie biorę nie potrzebnych leków. POLECAM BARDZO GORĄCO!!

Poprosiłam pielęgniarkę o paragon ale mi nie wydała, wydała mi tylko 1 za spirometrie. Pani doktor przyjęła mnie prywatnie mimo iż w tej godzinie były wizyty państwowe(czyli jak płacisz to jest miejsce dla ciebie a jeśli nie płacisz to nie ma).

Poprosiłam pielęgniarkę o paragon ale mi nie wydała, wydała mi tylko 1 za spirometrie. Pani doktor przyjęła mnie prywatnie mimo iż w tej godzinie były wizyty państwowe(czyli jak płacisz to jest miejsce dla ciebie a jeśli nie płacisz to nie ma).

Witam Mam alergię pokarmową która na początku objawiała się pokrzywką na skórze, początkowo leczyłam się u lekarza rodzinnego (bo do alergologa nie da się dostać bez 3 miesięcznego czekania) gdy zaczęłam się dusić zdecydowałam się na wizytę prywatną u Pani Doktor. Po bardzo krótkim wywiadzie Pani doktor stwierdziła, u mnie zaburzenia jelit i zrobiła mi test składający się 20 próbek w cenie 80 zł (z czego próbek pokarmowych było naprawdę kilka). Na koniec wizyty dostałam karteczkę z informacją o produktach zawierających histaminę, których powinnam unikać, powtórzyłam testy na alergię u ...

Witam
Mam alergię pokarmową która na początku objawiała się pokrzywką na skórze, początkowo leczyłam się u lekarza rodzinnego (bo do alergologa nie da się dostać bez 3 miesięcznego czekania) gdy zaczęłam się dusić zdecydowałam się na wizytę prywatną u Pani Doktor. Po bardzo krótkim wywiadzie Pani doktor stwierdziła, u mnie zaburzenia jelit i zrobiła mi test składający się 20 próbek w cenie 80 zł (z czego próbek pokarmowych było naprawdę kilka). Na koniec wizyty dostałam karteczkę z informacją o produktach zawierających histaminę, których powinnam unikać, powtórzyłam testy na alergię u innego alergologa i okazało się że lista rzeczy, które mnie uczulają jest trochę dłuższa, nie ogranicza się do pokarmów, (poza kurczakiem i pleśniami) kompletnie nie pokrywa się z tym co dostałam. Za cenę 160zł dostałam teorię która się nie sprawdziła i receptę na claritine.

Przeczytałem kilka opinii o pani doktor i wierzyć się nie chce jacy ludzie są okrutni. Cała moja rodzina z teściową na czele otrzymała fachową poradę i leczenie. Córka leczy się już kilka lat. Alergie nie są chorobami na jedną wizytę. A jej przemiły sposób traktowania pacjentów to tylko dowód na to, że mogą być lekarze traktujący pacjentów i swój zawód tak jak byśmy tego oczekiwali o całej służby zdrowia.

Przeczytałem kilka opinii o pani doktor i wierzyć się nie chce jacy ludzie są okrutni. Cała moja rodzina z teściową na czele otrzymała fachową poradę i leczenie. Córka leczy się już kilka lat. Alergie nie są chorobami na jedną wizytę. A jej przemiły sposób traktowania pacjentów to tylko dowód na to, że mogą być lekarze traktujący pacjentów i swój zawód tak jak byśmy tego oczekiwali o całej służby zdrowia.

Jestem matką 9-miesięcznego dziecka z atopowym zapaleniem skóry.Leczyłam się u kilku lekarzy zanim trafiłam do doktor.Byłam w rozpaczy bo moje dziecko ma ciężką postać choroby. Nic mu nie pomagało. Wszyscy mówili, że do alergologa to nie warto iść bo testy dopiero robi się w 3 roku życia.Pani doktor testy wykonała. Okazało się, że moje dziecko ma nie tylko uczulenie na pokarmy ale też na roztocza i pyłki. Otrzymałam szczgółowe informacje o diecie. Byłam w kompletnej rozpaczy, poprosiłam o skierowanie do kliniki.Otrzymałam. Pojechałam do Kliniki Alergologii i Gastroenterologii Dziecięcej. Tam też ...

Jestem matką 9-miesięcznego dziecka z atopowym zapaleniem skóry.Leczyłam się u kilku lekarzy zanim trafiłam do doktor.Byłam w rozpaczy bo moje dziecko ma ciężką postać choroby. Nic mu nie pomagało. Wszyscy mówili, że do alergologa to nie warto iść bo testy dopiero robi się w 3 roku życia.Pani doktor testy wykonała. Okazało się, że moje dziecko ma nie tylko uczulenie na pokarmy ale też na roztocza i pyłki. Otrzymałam szczgółowe informacje o diecie. Byłam w kompletnej rozpaczy, poprosiłam o skierowanie do kliniki.Otrzymałam. Pojechałam do Kliniki Alergologii i Gastroenterologii Dziecięcej. Tam też wykonano mi testy skórne i płatkowe! Też wykonywały je wykwalifikowane pielęgniarki!Powiedziano mi to samo co doktor, dieta i zalecenia takie same.Szkoda było mojego czasu na ten wyjazd. Dowiedziałam się,że nie ma granic wiekowych dla diagnostyki u chorych dzieci! Dziewczyny nie słuchajcie tych bzdur, że do alergologa to tylko po 3 roku życia i tylko testy z krwi.Panią doktor bardzo polecam wszystkim z dużymi problemami. Jest świetna.

Trudno się dostać z kasy chorych, bardzo długo się czeka, dlatego postanowiłam pójść z dzieckiem prywatnie. Mimo, że jest się umówionym na konkretną godzinę, czeka się w kolejce 2-3 godz., łatwo sobie wyobrazić, jak trudno jest spędzić tyle czasu w zatłoczonym, dusznym, wąskim korytarzu z niemowlakiem. Pani doktor zaleciła wykonanie testów (dlatego tak duży koszt wizyty - konsultacja 80 zł i testy 80 zł), które, jak się później dowiedziałam od innych lekarzy, w przypadku tak małych dzieci są kompletnie niemiarodajne. Nie zlecając żadnych dodatkowych badań, na tej podstawie stwierdziła u ...

Trudno się dostać z kasy chorych, bardzo długo się czeka, dlatego postanowiłam pójść z dzieckiem prywatnie. Mimo, że jest się umówionym na konkretną godzinę, czeka się w kolejce 2-3 godz., łatwo sobie wyobrazić, jak trudno jest spędzić tyle czasu w zatłoczonym, dusznym, wąskim korytarzu z niemowlakiem. Pani doktor zaleciła wykonanie testów (dlatego tak duży koszt wizyty - konsultacja 80 zł i testy 80 zł), które, jak się później dowiedziałam od innych lekarzy, w przypadku tak małych dzieci są kompletnie niemiarodajne. Nie zlecając żadnych dodatkowych badań, na tej podstawie stwierdziła u dziecka początki astmy, zapisując 3 naprawdę "ciężkie" leki (jeden sterydowy). Skończyło się na tym, że po dwóch miesiącach dziecko zaczęło mieć napady bezdechu i omdleń, i wtedy dopiero, po wielu dodatkowych badaniach zleconych już przez innego alergologa, okazało się, że ma przewlekłe zapalenie płuc.
Jednym słowem odnoszę wrażenie, że pani Doktor (aczkolwiek bardzo miła) działa dość schematycznie, a diagnozy stawia "na oko". Do dzieci, szczególnie małych, osobiście nie polecam.

Przerost formy nad treścią. Byłam dwa razy z dzieckiem, bo namówiła mnie koleżanka i pediatra z przychodni, pomimo tego, że chodziłam do innego alergologa i byłam zadowolona. Testy wykonują i oceniają pielęgniarki. Na korytarzu tłok i dantejskie sceny, nawet nie ma czym oddychać, dziecko wspina się po dziecku. Rozmowa po badaniach zupełnie nie na temat, problem dziecka jako dziecka nie istniał. O nowych szczepionkach u mojego alergika nawet nie rozwinęliśmy tematu, bo Pani doktor nie ma o tym pojęcia, ale to akurat rozumiem, bo nawet niektórzy pediatrzy się w tym ...

Przerost formy nad treścią. Byłam dwa razy z dzieckiem, bo namówiła mnie koleżanka i pediatra z przychodni, pomimo tego, że chodziłam do innego alergologa i byłam zadowolona. Testy wykonują i oceniają pielęgniarki. Na korytarzu tłok i dantejskie sceny, nawet nie ma czym oddychać, dziecko wspina się po dziecku. Rozmowa po badaniach zupełnie nie na temat, problem dziecka jako dziecka nie istniał. O nowych szczepionkach u mojego alergika nawet nie rozwinęliśmy tematu, bo Pani doktor nie ma o tym pojęcia, ale to akurat rozumiem, bo nawet niektórzy pediatrzy się w tym obecnie gubią. Jednym słowem - wizyta z dzieckiem to pomyłka.

I co z tego, że pani doktor jest miła??Wydałem dodatkowo 80 zł na testy, chociaż nie pokazały nic nowego.Testy wykazały alergię na trawy.(ale ja źle czułem sie w zimie, kiedy leżał śnieg) Ostatecznie zostało stwierdzone, że alergie mam na trawy, a jak sie teraz to napewno mam refluks.

I co z tego, że pani doktor jest miła??Wydałem dodatkowo 80 zł na testy, chociaż nie pokazały nic nowego.Testy wykazały alergię na trawy.(ale ja źle czułem sie w zimie, kiedy leżał śnieg) Ostatecznie zostało stwierdzone, że alergie mam na trawy, a jak sie teraz to napewno mam refluks.

Za 80 zł otrzymałam ulotkę o alergiach pokarmowych i krótką rozmowę typu może to jednak to (oczywiście - miłą).Zmian na skórze nawet nie obejrzała.Po co skoro wpłatę kasuje się od razu? Wniosek: dobrych lekarzy trzeba szukać gdzie indziej i domagać się chocby minimum pomocy.

Za 80 zł otrzymałam ulotkę o alergiach pokarmowych i krótką rozmowę typu może to jednak to (oczywiście - miłą).Zmian na skórze nawet nie obejrzała.Po co skoro wpłatę kasuje się od razu? Wniosek: dobrych lekarzy trzeba szukać gdzie indziej i domagać się chocby minimum pomocy.

w tej cenie są też testy ja jestem zadoolona

w tej cenie są też testy ja jestem zadoolona