dr n. med. Dariusz Bielecki

Dzięki Jego leczeniu zaszłam w ciążę!!!Podczas wizyty( po 3 latach) po wstępnej rozmowie i badaniu kazał mi iść na mammografię(nawet mnie skrzyczał, że nie zrobiłam jeszcze badań- moja mama miała raka piersi). Okazało się niestety, że mam guza w piersi.Dzięki niemu moja siostra też zrobiła badania -u niej na szczęście wszystko ok.Mnie nawet podpowiedział gdzie mam zrobić biopsję szybko bez stania w kolejce!!! Może nie jest lekarzem bardzo kulturalnym, ...itp. ale czasem swoim dziwnym zachowanie zmusza kobiety do działania i walki o swoje życie!!!!Polecam!!!

Dzięki Jego leczeniu zaszłam w ciążę!!!Podczas wizyty( po 3 latach) po wstępnej rozmowie i badaniu kazał mi iść na mammografię(nawet mnie skrzyczał, że nie zrobiłam jeszcze badań- moja mama miała raka piersi). Okazało się niestety, że mam guza w piersi.Dzięki niemu moja siostra też zrobiła badania -u niej na szczęście wszystko ok.Mnie nawet podpowiedział gdzie mam zrobić biopsję szybko bez stania w kolejce!!!
Może nie jest lekarzem bardzo kulturalnym, ...itp. ale czasem swoim dziwnym zachowanie zmusza kobiety do działania i walki o swoje życie!!!!Polecam!!!

polecam. Nie zgadzam się z opiniami wyżej. Może nie jest przemiły jak wujek czy rodzony dziadek ale bardzo mądry i kompetentny, bo przecież jest lekarzem a nie naszym kumplem! Zbadał kompleksowo, nawet piersi, mimo że nie prosiłam. Profesjonalny sprzęt w gabinecie na NMP Królowej Rodzin.

polecam. Nie zgadzam się z opiniami wyżej. Może nie jest przemiły jak wujek czy rodzony dziadek ale bardzo mądry i kompetentny, bo przecież jest lekarzem a nie naszym kumplem! Zbadał kompleksowo, nawet piersi, mimo że nie prosiłam. Profesjonalny sprzęt w gabinecie na NMP Królowej Rodzin.

Chodzilam do niiego pomogl zajsc w ciaze, ale potem sie skonczyloo ucieklam zamiat sie cieszyc straszyl mnie... Chociaz zajscie w ciaze to raczej zbieg okolicznosci niz jego pomoc....Masakra!!! Jak pytalam sie co i jak to odp. ze nie ma czasu na glupie pytania bo ma inne pacjentki. Termin porodu- A co pani nie wie ze w ciazy sie chodzi 9 miesiecy, policzy sobie pani... Nie no nie do opisania...

Chodzilam do niiego pomogl zajsc w ciaze, ale potem sie skonczyloo ucieklam zamiat sie cieszyc straszyl mnie... Chociaz zajscie w ciaze to raczej zbieg okolicznosci niz jego pomoc....Masakra!!!
Jak pytalam sie co i jak to odp. ze nie ma czasu na glupie pytania bo ma inne pacjentki. Termin porodu- A co pani nie wie ze w ciazy sie chodzi 9 miesiecy, policzy sobie pani... Nie no nie do opisania...

narazie byłam raz u niego i nie narzekam.. :) zrobił mi badania od razu,zbadał piersi chociaz go nie prosilam.. czego nie robil ginekolog nawet w prywatnej klinice(badania dopochwowe i piersi). Zobaczymy co bedzie dalej :)

narazie byłam raz u niego i nie narzekam.. :) zrobił mi badania od razu,zbadał piersi chociaz go nie prosilam.. czego nie robil ginekolog nawet w prywatnej klinice(badania dopochwowe i piersi). Zobaczymy co bedzie dalej :)

Najgorszy lekarz jakiego spotkałam w swoim życiu.Niesympatyczny,wiecznie naburmuszony a swoje pacjentki traktuje jak zło konieczne.ODRADZAM WSZYSTKIM.

Najgorszy lekarz jakiego spotkałam w swoim życiu.Niesympatyczny,wiecznie naburmuszony a swoje pacjentki traktuje jak zło konieczne.ODRADZAM WSZYSTKIM.

Nikomu nie polecam tego człowieka. Brak jakiejkolwiek kultury osobistej, nieuprzejmy wręcz, wulgarny. Do pacjentki podchodzi przedmiotowo, krzyczy.... Zapisana byłam do niego na badanie USG z wielką łaską mnie zbadał nie szczędząc przykrych komentarzy (byłam pierwszy raz u ginekologa faceta i trochę się krępowałam). nie zdążyłam nawet zejść z fotela wyszedł z gabinetu bez słowa... gdyby nie pielęgniarka nic bym się nie dowiedziała z tego badania... po prostu brak słów i to ma być człowiek wykształcony na tzw "poziomie"

Nikomu nie polecam tego człowieka. Brak jakiejkolwiek kultury osobistej, nieuprzejmy wręcz, wulgarny. Do pacjentki podchodzi przedmiotowo, krzyczy.... Zapisana byłam do niego na badanie USG z wielką łaską mnie zbadał nie szczędząc przykrych komentarzy (byłam pierwszy raz u ginekologa faceta i trochę się krępowałam). nie zdążyłam nawet zejść z fotela wyszedł z gabinetu bez słowa... gdyby nie pielęgniarka nic bym się nie dowiedziała z tego badania... po prostu brak słów i to ma być człowiek wykształcony na tzw "poziomie"