lekarz Irena Dawidiuk

Jedna dieta dla wszystkich, wyjałowienie organizmu a później suplementy diety. Bardzo drogo i bez sensu.

Jedna dieta dla wszystkich, wyjałowienie organizmu a później suplementy diety. Bardzo drogo i bez sensu.

Nie powinniśmy tu oceniać p. Ireny Dawidiuk, bo jakiś czas temu straciła uprawnienia do wykonywania zawodu lekarza, co jest do sprawdzenia w Dolnośląskiej Izbie Lekarskiej.

Nie powinniśmy tu oceniać p. Ireny Dawidiuk, bo jakiś czas temu straciła uprawnienia do wykonywania zawodu lekarza, co jest do sprawdzenia w Dolnośląskiej Izbie Lekarskiej.

Leczę się u Pani Dr ponad osiem miesięcy. Wcześniej spędzałam czas w szpitalach dermatologicznych i nikt nie mógł mi pomóc. Jestem na bardzo restrykcyjnej, zdrowej diecie, której przestrzegam (i która cały czas rozszerza się o nowe produkty). Efekty przeszły moje oczekiwania. Pani doktor ma ogromną wiedzę na temat żywienia i alergii. Patrzy na problem całościowo. Wychodzi z założenia, że odpowiednio dobraną dietą da się wszystko wyleczyć. Chodzę w Warszawie i nie dostałam żadnego sygnału bym badania robiła u jej znajomych. Polecam wszystkim.

Leczę się u Pani Dr ponad osiem miesięcy. Wcześniej spędzałam czas w szpitalach dermatologicznych i nikt nie mógł mi pomóc. Jestem na bardzo restrykcyjnej, zdrowej diecie, której przestrzegam (i która cały czas rozszerza się o nowe produkty). Efekty przeszły moje oczekiwania. Pani doktor ma ogromną wiedzę na temat żywienia i alergii. Patrzy na problem całościowo. Wychodzi z założenia, że odpowiednio dobraną dietą da się wszystko wyleczyć. Chodzę w Warszawie i nie dostałam żadnego sygnału bym badania robiła u jej znajomych. Polecam wszystkim.

pani doktor Dawidiuk,wzbudza zaufanie do momentu zrobienia wszystkich badań które zaleciła.po odebraniu wyników przez wskazane przez nią miejsca kończy się zainteresowanie ich treścią a zaczyna wysyłanie na komputerowe badania na pasożyty nie dopuszczalne przez medycynę wykonywane przez znerwicowaną bliską koleżankę pani Dawidiuk,która zmusza do zakupów cudownie uzdrawiających leków niewiadomego pochodzenia bez objaśnień w języku Polskim bo sprowadzanie z zaufanych żródeł.następnie obowiązkowo dostałam listę leków w zaprzyjażnionym sklepie zielarskim.w pewnym momęcie przeliczyłam,że muszę połknąć w ciągu 12-h ok 40 tabletek dziennie.(z badań na które wydałam ponad 2000zł wychodziło,że jestem zdrowa wszystkie ...

pani doktor Dawidiuk,wzbudza zaufanie do momentu zrobienia wszystkich badań które zaleciła.po odebraniu wyników przez wskazane przez nią miejsca kończy się zainteresowanie ich treścią a zaczyna wysyłanie na komputerowe badania na pasożyty nie dopuszczalne przez medycynę wykonywane przez znerwicowaną bliską koleżankę pani Dawidiuk,która zmusza do zakupów cudownie uzdrawiających leków niewiadomego pochodzenia bez objaśnień w języku Polskim bo sprowadzanie z zaufanych żródeł.następnie obowiązkowo dostałam listę leków w zaprzyjażnionym sklepie zielarskim.w pewnym momęcie przeliczyłam,że muszę połknąć w ciągu 12-h ok 40 tabletek dziennie.(z badań na które wydałam ponad 2000zł wychodziło,że jestem zdrowa wszystkie wyniki były w normie)to po co mi te wszystkie tabletki,nie otrzymałam odpowiedzi.ta kobieta nie leczy,ja trafiłam do niej z polecenia osoby która leczy się już ponad 4-lata co roku ma nową chorobę i nadal omija innych lekarzy.odradzam państwu Irene Dawidiuk.

uwazam ze jest ona nacigaczka a nie lekarzem -ALBO lekarzem co nie wie co robi! wysyla kazdego na liste..........badan ktore sensu nie maja zadnego i KIERUJE WSZYTKICH DO TYCH SAMYCYH MIEJSC ;aptek czy testow CO PODJERZEWAM ZE JEST CZESCIA JEJ 'LANCUSZKA' KOLEZENSKIEGO. moze i sa pacjenci co trfaili w jej leczenie ale ........jak by sie liczyla z potrzeba robienia testow i pieniedzmi pacjentow -bylo by wieksze zaufanie do niej.

uwazam ze jest ona nacigaczka a nie lekarzem -ALBO lekarzem co nie wie co robi! wysyla kazdego na liste..........badan ktore sensu nie maja zadnego i KIERUJE WSZYTKICH DO TYCH SAMYCYH MIEJSC ;aptek czy testow CO PODJERZEWAM ZE JEST CZESCIA JEJ 'LANCUSZKA' KOLEZENSKIEGO. moze i sa pacjenci co trfaili w jej leczenie ale ........jak by sie liczyla z potrzeba robienia testow i pieniedzmi pacjentow -bylo by wieksze zaufanie do niej.

byłam u pani doktor dawidiuk z polecenia i jestem bardzo zadowolona spełniła moje oczekiwania, pomimo drogich wyników teraz wiem jak mam się odzywiać, co powinnam odstawić ,żeby nie popasc w ten sam dylemat jaki miałam 8- miesięcy leczenia i wyniki idealne przy moim schorzeniu. jest to kobieta mądra i wie jak pomóc pacjętowi polecam ją każdemu

byłam u pani doktor dawidiuk z polecenia i jestem bardzo zadowolona spełniła moje oczekiwania, pomimo drogich wyników teraz wiem jak mam się odzywiać, co powinnam odstawić ,żeby nie popasc w ten sam dylemat jaki miałam 8- miesięcy leczenia i wyniki idealne przy moim schorzeniu. jest to kobieta mądra i wie jak pomóc pacjętowi polecam ją każdemu

TA KOBIETA JEST CHORA ! NISZY CI ZYCIE DOPIERA CI DJETE O KTÓREJ NIKT NIGDY NIE SŁYSZAŁM . JEJ DIETY SA WYSSNAE Z PALCA TYLKO DUZO KASY ZGARNIA ! RADZE UCIEKAC PRZED TĄ ZDZIRĄ !!!!!!!!!!!! ONA NA LEKARZA SIE NIE NADAJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

TA KOBIETA JEST CHORA ! NISZY CI ZYCIE DOPIERA CI DJETE O KTÓREJ NIKT NIGDY NIE SŁYSZAŁM . JEJ DIETY SA WYSSNAE Z PALCA TYLKO DUZO KASY ZGARNIA ! RADZE UCIEKAC PRZED TĄ ZDZIRĄ !!!!!!!!!!!! ONA NA LEKARZA SIE NIE NADAJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Leczylam się u p. Doktor dwa lata z nadwagi z dobrym skutkiem. Niestety kiedy wystąpił u mnie poważny problem zdrowotny p. Doktor uznała ze czas zarobić na mnie poważne pieniądze. Sprzedawała mi leki niedostępne w Polsce z 50 procentowym narzutem. Uparla się na wykonanie badania oberonem -250 zł, przy czym oczywiście skierowała mnie do znajomej. Wcześniej badanie wykonywał mój mąż u innej znajomej p. Doktor ale tamta brała tylko 170 zł, wiec p. Doktor zmieniła współpracownika. Kazała mi robić kosztowne badania i wyniki przesyłać mailem, ale po ich przesłaniu nie ...

Leczylam się u p. Doktor dwa lata z nadwagi z dobrym skutkiem. Niestety kiedy wystąpił u mnie poważny problem zdrowotny p. Doktor uznała ze czas zarobić na mnie poważne pieniądze. Sprzedawała mi leki niedostępne w Polsce z 50 procentowym narzutem. Uparla się na wykonanie badania oberonem -250 zł, przy czym oczywiście skierowała mnie do znajomej. Wcześniej badanie wykonywał mój mąż u innej znajomej p. Doktor ale tamta brała tylko 170 zł, wiec p. Doktor zmieniła współpracownika. Kazała mi robić kosztowne badania i wyniki przesyłać mailem, ale po ich przesłaniu nie reagowala, dopiero musiałam przyjść, zapłacić 75 zł i uzyskać poradę. Poddalam się kiedy p. Doktor kazała mi się zgłosić po maści z żółtego tulipana, która miał dostarczyć jej znajomy - poszukajcie sobie tej masci w internecie :-)) reasumujac to naprawdę dobry lekarz (kiedyś), ale obecnie orarniety jedynie chęcią zdobywania kasy.

Leczyłam się u Pani doktor Dawidiuk dietą bezglutenową i bezmleczną aż przez cztery lata. Przyszłam do niej z problemem dermatologicznym. Po zrobieniu bardzo drogich badań krwi, w tym testów na przeciwciała przeciw endomysium i gliadynie, Pani doktor stwierdziła u mnie celiakię. Nie wytłumaczyła co oznaczają poszczególne wyniki, zaleciła bardzo restrykcyjną i bardzo drogą dietę. Do tego suplementy, również bardzo drogie. Co miesiąc - kontrola. Dieta miała trwać pół roku. Po tym czasie, bez powtórnych badań, Pani doktor przedłużyła mi dietę do dwóch lat. Po dwóch latach, okazało się, że nie ...

Leczyłam się u Pani doktor Dawidiuk dietą bezglutenową i bezmleczną aż przez cztery lata. Przyszłam do niej z problemem dermatologicznym. Po zrobieniu bardzo drogich badań krwi, w tym testów na przeciwciała przeciw endomysium i gliadynie, Pani doktor stwierdziła u mnie celiakię. Nie wytłumaczyła co oznaczają poszczególne wyniki, zaleciła bardzo restrykcyjną i bardzo drogą dietę. Do tego suplementy, również bardzo drogie. Co miesiąc - kontrola. Dieta miała trwać pół roku. Po tym czasie, bez powtórnych badań, Pani doktor przedłużyła mi dietę do dwóch lat. Po dwóch latach, okazało się, że nie wiadomo kiedy będę mogła przejść na dietę glutenową. Stwierdzeniu temu nie towarzyszyły żadne badania a kolejne wizyty ograniczały się do sprawdzenia wagi i pomiaru tkanki tłuszczowej oraz ogólnemu przyjrzeniu mi się. Nic nowego. W dodatku, problem, z którym przyszłam, wcale nie zniknął - nie w takim stopniu jak się spodziewałam. Dopadły mnie wątpliwości. Tym bardziej, że bardzo psuły mi się zęby, pomimo stosowania różnorodnej diety. Na moje wnikliwe pytania:"kiedy mogę przejść na gluten"?, nie usłyszałam konkretnej odpowiedzi, tylko komentarze w stylu:"jest Pani w wieku produkcyjnym i nie zaleca się". Z różnych przyczyn, w tym finansowych, zrezygnowałam z diety. Po dwóch latach diety glutenowej, nie stwierdzono u mnie żadnych, nawet najbardziej czułych w celiakii przeciwciał, w żadnej klasie. Wyniki badań genetycznych wskazują jednoznacznie, że nigdy nie mogłam mieć celiakii, gdyż nie mam do niej predyspozycji. Okazało się, że przeciwciała, które Pani doktor uznała za objaw choroby, to zaprzeszła historia i nie były one aktywne nawet w momencie wykonywania pierwszych badań!!! Zęby mam zdrowe, czuję się dobrze, problem dermatologiczny zniknął w czasie ciąży. Nie polecam jako diagnosty chorób gastrologicznych.

Jest to lekarz dla tych, którzy chcą dojść do zdrowia naturalnymi nie niszczącymi metodami. Jeśli ktoś traktuje ciało jak samochód i wydaje mu się, że da się wymienić części i po bólu to się rozczaruje.

Jest to lekarz dla tych, którzy chcą dojść do zdrowia naturalnymi nie niszczącymi metodami. Jeśli ktoś traktuje ciało jak samochód i wydaje mu się, że da się wymienić części i po bólu to się rozczaruje.