lek. med. Jerzy Kośmider

Chciałabym potwierdzić wszystkie wyżej wymienione opinie,wizyta trwa 2minuty ,lekarz nawet nie spojrzał na moje kolano i zastrzyki od zaraz .Nie polecam .Nigdy nie wrócę do tego lekarza .

Chciałabym potwierdzić wszystkie wyżej wymienione opinie,wizyta trwa 2minuty ,lekarz nawet nie spojrzał na moje kolano i zastrzyki od zaraz .Nie polecam .Nigdy nie wrócę do tego lekarza .

Chciałabym potwierdzić wszystkie wyżej wymienione opinie,wizyta trwa 2minuty ,lekarz nawet nie spojrzał na moje kolano i zastrzyki od zaraz .Nie polecam .Nigdy nie wrócę do tego lekarza .

Chciałabym potwierdzić wszystkie wyżej wymienione opinie,wizyta trwa 2minuty ,lekarz nawet nie spojrzał na moje kolano i zastrzyki od zaraz .Nie polecam .Nigdy nie wrócę do tego lekarza .

Chciałabym potwierdzić wszystkie wyżej wymienione opinie,wizyta trwa 2minuty ,lekarz nawet nie spojrzał na moje kolano i zastrzyki od zaraz .Nie polecam .Nigdy nie wrócę do tego lekarza .

Chciałabym potwierdzić wszystkie wyżej wymienione opinie,wizyta trwa 2minuty ,lekarz nawet nie spojrzał na moje kolano i zastrzyki od zaraz .Nie polecam .Nigdy nie wrócę do tego lekarza .

Podpisuje się pod wyższymi opiniami. Emerytkę naciągać na drogie zastrzyki i wmawiając niech dzieci pomogą jak ich nie ma się. Zero poprawy jedynie kasy nie ma i tylko ból ten sam. Dziwie się, że taki pseudo lekarz ma jeszcze zatrudnienie. Chyba pracuje na usługi pobliskiej apteki.....

Podpisuje się pod wyższymi opiniami. Emerytkę naciągać na drogie zastrzyki i wmawiając niech dzieci pomogą jak ich nie ma się. Zero poprawy jedynie kasy nie ma i tylko ból ten sam.
Dziwie się, że taki pseudo lekarz ma jeszcze zatrudnienie. Chyba pracuje na usługi pobliskiej apteki.....

Nie polecam tego lekarza jak i całej kliniki Medical Magnus. Mam złamaną V kość śródstopia i zaczęły mi sinieć palce więc wybrałam tą przychodnie przez całkowity przypadek, gdyż zależało mi na szybkim przyjęciu i owszem przyjęto mnie jeszcze tego samego dnia.U lekarza w gabinecie spędziłam max 5min. , kazał zgłosić się na drugi dzień, aby założyć ortezę, którą polecił zakupić w sklepie znajdującym się na terenie kliniki-tak też zrobiłam (całe szczęście, że orteza zakupiona na NFZ)Następnego dnia zgłaszam się do rejestracji a tam Piekielna pani rejestrator krzyczy na mnie i ...

Nie polecam tego lekarza jak i całej kliniki Medical Magnus. Mam złamaną V kość śródstopia i zaczęły mi sinieć palce więc wybrałam tą przychodnie przez całkowity przypadek, gdyż zależało mi na szybkim przyjęciu i owszem przyjęto mnie jeszcze tego samego dnia.U lekarza w gabinecie spędziłam max 5min. , kazał zgłosić się na drugi dzień, aby założyć ortezę, którą polecił zakupić w sklepie znajdującym się na terenie kliniki-tak też zrobiłam (całe szczęście, że orteza zakupiona na NFZ)Następnego dnia zgłaszam się do rejestracji a tam Piekielna pani rejestrator krzyczy na mnie i miała pretensje że nie wiem do jakiego lekarza się zgłaszam ( dzień wcześniej nie dostałam nazwiska lekarza a może mi umknęło-nie wiem) na dodatek nie ma mojej karty i to też jest moja wina.Po kilkunastu minutach karta odnaleziona idę wiec do lekarza,tam zostaje mi zdjęty gips i dostaje informacje że mogę już iść.Odpowiadam ,że może chociaż orteze mi lekarz założy ,bo nie jestem wstanie wstać i pójść bez niczego na stopie. Z wielką łaską zostaje mi założona orteza.Mijają 4 tyg. zgłaszam się do innej poradni i czego się dowiaduje , że kość nie zrośnięta i że wogóle nie powinnam mieć ortezy,bo stopa musi być całkowicie nieruchoma.Czekają mnie teraz kolejne tygodnie w gipsie :( Podsumowując lekarz ten przyjmując pacjentów myśli tyko jak wyciągnąć od nich kasę a nie wyleczyć.

Pan doktor spóźnił się na swój dyżur. Była to pierwsza wizyta z bólem kolana. Nie oglądając kolana zaproponował zastrzyki po 100 zł. Na pytanie czy płaci się tę kwotę w rejestracji odpowiedział, że u niego. Po pytaniu o paragon zrobił się nerwowy i odrzekł, że lekarze nie muszą ich wystawiać. Ostatecznie udało się dostać skierowanie na RTG. Radiolog po wywołaniu zdjęcia stwierdził pęknięcie rzepki

Pan doktor spóźnił się na swój dyżur.
Była to pierwsza wizyta z bólem kolana. Nie oglądając kolana zaproponował zastrzyki po 100 zł. Na pytanie czy płaci się tę kwotę w rejestracji odpowiedział, że u niego. Po pytaniu o paragon zrobił się nerwowy i odrzekł, że lekarze nie muszą ich wystawiać.
Ostatecznie udało się dostać skierowanie na RTG. Radiolog po wywołaniu zdjęcia stwierdził pęknięcie rzepki

Nie polecam i MMC również. Nie szanuje czasu pacjentów i nie obejrzy dokładnie nogi, ale to reguła u łódzkich ortopedów. Mój przypadek ze stopą do rekonstrukcji zwyczajnie olał przepisując jedynie rehabilitację i zastrzyki sterydowe (polecił mi aptekę kliniki, bo rzekomo wyjdzie taniej). Nawet nie zainteresował się moim płaskostopiem! Kazał mi sprawdzić sobie, przy okazji badania cholesterolu, poziom kwasu moczowego, tylko po co??? Lekarka opisująca RTG (opis 15 zł) w miejscu powiększonym, gdzie czuję ból i nawet ich ortopeda stwierdził stan zapalny, stwierdza w tylko jednym zdaniu, że wszystko jest OK!

Nie polecam i MMC również. Nie szanuje czasu pacjentów i nie obejrzy dokładnie nogi, ale to reguła u łódzkich ortopedów. Mój przypadek ze stopą do rekonstrukcji zwyczajnie olał przepisując jedynie rehabilitację i zastrzyki sterydowe (polecił mi aptekę kliniki, bo rzekomo wyjdzie taniej). Nawet nie zainteresował się moim płaskostopiem!
Kazał mi sprawdzić sobie, przy okazji badania cholesterolu, poziom kwasu moczowego, tylko po co??? Lekarka opisująca RTG (opis 15 zł) w miejscu powiększonym, gdzie czuję ból i nawet ich ortopeda stwierdził stan zapalny, stwierdza w tylko jednym zdaniu, że wszystko jest OK!

Jak najbardziej nie polecam!!!Zgłosiłam się do tej przychodni ponieważ był krótki czas oczekiwania na wizytę, niestety teraz ponoszę tego konsekwencja. Zgłosiłam się z bólem haluksa, Pan "doktor" spojrzał na palce z góry, przepisał 5 zastrzyków ze sterydami, już po 4 odczuwałam jeszcze większy ból nie mogłam chodzić. Później zrobiła mi się otwarta rana, rada "doktora" kupić sobie jakąś maść!ewentualnie operacja ale na NFZ nie mam co liczyć (czeka sie 3 lata) można prywatnie 3,5 tys. Zmieniłam lekarza, efekt: bakteria, antybiotyk, czyszczenie rany obecnie czeka mnie operacja!!!!Odradzam z całego serca lepiej ...

Jak najbardziej nie polecam!!!Zgłosiłam się do tej przychodni ponieważ był krótki czas oczekiwania na wizytę, niestety teraz ponoszę tego konsekwencja. Zgłosiłam się z bólem haluksa, Pan "doktor" spojrzał na palce z góry, przepisał 5 zastrzyków ze sterydami, już po 4 odczuwałam jeszcze większy ból nie mogłam chodzić. Później zrobiła mi się otwarta rana, rada "doktora" kupić sobie jakąś maść!ewentualnie operacja ale na NFZ nie mam co liczyć (czeka sie 3 lata) można prywatnie 3,5 tys. Zmieniłam lekarza, efekt: bakteria, antybiotyk, czyszczenie rany obecnie czeka mnie operacja!!!!Odradzam z całego serca lepiej poczekać dłużej na wizyte niż teraz ponosić tego konsekwencje!!!

Dołączam się do wcześniejszych opinii o tym ''niby''lekarzu. Myślę, że powinien iść na emeryturę. Dziwię się temu tłumowi ludzi, który czekał w poczekalni. Wizyta kontrolna po skręceniu stawu skokowego odbyć się mogła bez pacjenta, bo nawet nie obejrzał chorej nogi. Żadnych wskazówek, co dalej. Żenada!!! Nie polecam

Dołączam się do wcześniejszych opinii o tym ''niby''lekarzu. Myślę, że powinien iść na emeryturę. Dziwię się temu tłumowi ludzi, który czekał w poczekalni. Wizyta kontrolna po skręceniu stawu skokowego odbyć się mogła bez pacjenta, bo nawet nie obejrzał chorej nogi. Żadnych wskazówek, co dalej. Żenada!!! Nie polecam

Byłam u niego na zastrzyku, niestety mojego lekarza nie było :( W życiu nikt w ten sposób nie robił mi zastrzyku. Leczę stawy kolanowe, więc zastrzyk musi być zrobiony w odpowiednie miejsce. Niestety ten pan chyba się na tym nie zna, bo nawet nie znalazł tego miejsca, tylko zamachnął się i po prostu wbił igłę w kolano. Nie mogłam uwierzyć w to co zobaczyłam. Ból był nie do wytrzymania i nie do opisania. Oczywiście zamiast wolno zrobić zastrzyk, zrobił go błyskawicznie. Od kilku godzin nie mogę prawie chodzić, kolano boli ...

Byłam u niego na zastrzyku, niestety mojego lekarza nie było :( W życiu nikt w ten sposób nie robił mi zastrzyku. Leczę stawy kolanowe, więc zastrzyk musi być zrobiony w odpowiednie miejsce. Niestety ten pan chyba się na tym nie zna, bo nawet nie znalazł tego miejsca, tylko zamachnął się i po prostu wbił igłę w kolano. Nie mogłam uwierzyć w to co zobaczyłam. Ból był nie do wytrzymania i nie do opisania. Oczywiście zamiast wolno zrobić zastrzyk, zrobił go błyskawicznie. Od kilku godzin nie mogę prawie chodzić, kolano boli strasznie. Boję się co będzie jutro ;/ NIE POLECAM!!!